- Dołączył: 2012-01-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2902
10 listopada 2012, 11:06
Szczerze mówiąc nigdy bym nie pomyślała, że napiszę coś właśnie w tym wątku, ale cóż...zdarzyło się ;p Zacznę może od tego, że mam 24 lata i (co pewnie niektórych zszokuje) nigdy nie byłam w żadnym związku z facetem...wobec tego nie mam żadnego doświadczenia w postępowaniu z nimi. Ostatnio zmieniłam pracę i poznałam tam faceta. Widzieliśmy się może 3 razy, a on zaproponował mi wyjście do kina. Ja, myśląc, że robi sobie ze mnie żarty, odmówiłam. Po kilku dniach okazało się jednak, że nie były to żarty i że on faktycznie chciał się ze mną umówić. Zdobył mój numer telefonu i napisał do mnie ponownie z tą propozycją. Zgodziłam się wyjść. Było ok, miło i tak dalej. Po dwóch dniach napisał do mnie ponownie, proponując mi wyjście w wolnym dla niego dniu. Zgodziłam się, to spotkanie trwało jakieś 7 godzin i było naprawdę fajnie, on wymyślał gdzie pojedziemy, gdzie posiedzimy, co będziemy robić itp., w ogóle się nie nudziłam. Umówiliśmy się na trzecie spotkanie, które trwało około 8 godzin i było równie udane jak poprzednie dwa. Po tym spotkaniu napisał mi smsa, że bardzo miło mu się ze mną rozmawia i że lubi spędzać ze mną wolne chwile. No to ja odpisałam coś w podobnym tonie i ok. Później widzieliśmy się w pracy, ale on miał swoje sprawy, ja swoje i nie pogadaliśmy specjalnie. On jest bardzo zajętą osobą, pracuje codziennie od rana do wieczora, ma wolne tylko niedziele. W ciągu tego tygodnia pisał do mnie jednego smsa dziennie, pytając co tam u mnie itp. Powiedzmy, że on mi się "widzi" mówiąc popularnie, ale nie wiem co on o mnie myśli, bo gdy byliśmy sami, zachowywał się bardzo miło, a w pracy to tak trochę chłodno. Teraz miałam nadzieję na to, że na kolejną niedzielę też dostanę jakąś propozycję od niego, ale on się nie odzywa. Ja miałabym chęć się z nim spotkać, ale może on ma już mnie dosyć? Boję się, że gdy sama napiszę, że bym się z nim spotkała, to będzie odebrane przez niego jako narzucanie się. Nie wiem, co powinnam zrobić. Czy on w ogóle jest mną jeszcze zainteresowany? Jak Wy to oceniacie? Liczę na jakieś konstruktywne porady osób bardziej doświadczonych w tej materii ode mnie...
- Dołączył: 2012-01-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2902
10 listopada 2012, 16:31
Napisałam, zaproponowałam i się zgodził na spotkanie, więc mam nadzieję, że będzie ok. A zresztą, postanowiłam się wyluzować i po prostu dobrze się bawić, a co będzie, to się okaże. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi i rady :)
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 1044
10 listopada 2012, 17:50
Zaproponuj sama spotkanie....
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: Wisbech
- Liczba postów: 229
10 listopada 2012, 18:08
Związek z kolego z pracy jest dość trudny bo wszyscy zaczynaja plotkowac i atmosfera może sie stać "ciężka"
Myśle ze on zdaje sobie z tego sprawę i dlatego zachowuje sie bardziej oficjalnie.
Uważam ze powinnas do niego napisać ale nie pros o spotkanie tylko zapytaj o coś prostego jak np. co u niego ale o coś równie banalnego.
Pozdrawiam
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
10 listopada 2012, 18:15
Pulpecja1988 napisał(a):
Napisałam, zaproponowałam i się zgodził na spotkanie, więc mam nadzieję, że będzie ok. A zresztą, postanowiłam się wyluzować i po prostu dobrze się bawić, a co będzie, to się okaże. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi i rady :)
Świetnie, trzymam kciuki! :D
10 listopada 2012, 18:20
tyle godzin razem i nei było nawet pocałunku?
10 listopada 2012, 18:43
Salemka napisał(a):
Powinnaś napisać. To nie narzucanie się tylko pokazanie, że Ty też lubisz spędzać z nim czas, a nie że jesteś tylko miła.
lepiej bym tego nie ujela
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
10 listopada 2012, 18:46
dobrze ze zaproponowalas spotkanie. faceci nie lubia jak wszystko zostawia sie im, owszem nie lubia natretnych dziewczyn ale juz z inicjatywą owszem
- Dołączył: 2010-12-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1231
10 listopada 2012, 19:33
Moim zdaniem ewidentnie mu się podobasz, a że nie pisze, to dlatego, ze myśli, że on Ci się nie podoba :). Napisz do niego:).
- Dołączył: 2012-05-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4772
10 listopada 2012, 19:47
to napisz, tylko nie musisz odrazu wyskakiwać z konkretną propozycją, tylko zapytaj co u niego, czy już ma jakies plany na tą niedziele, czy jest tak zapracowany jak w tygodniu. On cos odpisze;) Moze sam zaproponuj, jak zobaczy ze Tobie tez zalezy;) a jak nie, to Ty coś wymyśl:) Ważne, żeby coś ruszyła, odezwała się, a nie tylko czekała aż za każdym razem on bedzie pisał ;) POWODZENIA!:)