- Dołączył: 2012-09-02
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 89
27 października 2012, 16:19
niby klub nie jest idealnym miejscem na poznanie faceta, ale są przypadki, gdy można poznać kogoś interesującego.. ale moje wyjścia z koleżankami zawsze kończą się na tym, że zostaję sama, podczas gdy tamte się dobrze bawią w ich towarzystwie.. może i ktoś czasem do mnie podejdzie, ale uwierzcie, że to zwykle tacy, którymi nikt się nie interesuje..
tańczyć umiem, chodziłam kiedyś na tańce i mam dryg, z twarzy też nie jestem brzydka( nie, żebym była jakąś narcyzką, ale często mniej urodziwe koleżanki wyhaczą kogoś fajnego) i co wyjście, to jestem jeszcze bardziej załamana.. bo na co dzień nie mam okazji do poznania kogoś- cały dzień na uczelni, a na roku prawie same dziewczyny.. a o domówkach też mogę pomarzyć, bo żadna nie zorganizuje na stancji swojej..
też byłyście kiedyś w podobnej sytuacji, ale mimo wszystko trafiłyście na swego?..
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 648
1 listopada 2012, 23:03
Też nie mam szczęścia.. Trafiam na takich, którzy niestety nie są w moim typie, a ten, który mi się podoba jest trudny do rozszyfrowania i do tego babiarz.:D