- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 października 2012, 13:36
Mam takie pytanko, a właściwie dwa;)
Po pierwsze: gdzie poznałyście swoją drugą połówkę? Prawie każdy kooś ma i zastanawiam się gdzie się poznaliście?
I drugie pytanko, a właściwie problem troszkę bardziej rozwinięty... Ja właściwie nigdzie oprócz klubów i dyskotek nie potrafię nikogo poznać, bo gdzie? Na ulicy? Bez sensu... Wiem, że dyskoteki to nie najlepsze miejsce na szukanie kogoś na stałe, ale po prostu tylko tam mam sposobność. Wbrew pozorom czasem tam także można poznać kogoś fajnego i normalnego.
Ale ostatnio nie mogę poznać nikogo... Nie wiem w czym problem? Nieskromnie powiem, że podobno jestem ładną dziewczyną. Faceci oglądają się za mną, ale nic poza tym...
Koleżanka powiedziała mi ostatnio, że to chyba przez to, że ubieram się dość wyzywająco i do tego zachowuję się trochę wyniośle, jak tzw paniusia. Nie jestem taka, ale robię to mimowolnie, głównie wtedy gdy jestem niepewna siebie, a nie chcę swoim zachowaniem tego zdradzić.
Z drugiej strony gdy jej posłuchałam i ubrałam się zwyczajnie, dość skromnie to było jeszcze gorzej.
W takim razie jak się zachowywać i ubierać, aby coś się zmieniło?
Co Waszym zdaniem robię źle? Bo coś na pewno... Sama to czuję.
Proszę, doradźcie. Jakie kobiety faceci lubią?
Edytowany przez Czarnulka. 10 października 2012, 16:02
10 października 2012, 19:24
10 października 2012, 19:29
To ja powinnam miec juz z 3 mezow na koncie -_-Moim zdaniem to kompletna nieprawda taki podzial. Gdyby zamienic "ladne" na "wypindrowane" a "brzydkie" na "naturalne", to moze bylaby jakas prawidlowosc, ale generalnie jesli chodzi o urode, w sensie ladnych rysow i zgrabnej sylwetki, taka dziewczyna wygra z przecietnymi czy brzydkimi na kazdym polu, niezaleznie jak zrobiona bedzie. Dlatego zaczynam miec kompleksy na punkcie wygladu :(Po pierwsze, faceci ładnymi się bawią, a z brzydkimi żenią. (dletego nie mam jeszcze męża hehe)
10 października 2012, 19:34
10 października 2012, 19:44
Edytowany przez brunette6 10 października 2012, 19:48
10 października 2012, 19:49
10 października 2012, 19:55
Tylko patrzac na taki wyglad nie pomysla, ze jestes wartosciowa, poukladana dziewczyna, szukajaca stalego zwiazku, ale imprezowiczka, wiec mozesz tym przyciagac inny typ mezczyzn niz oczekujesz. Raczej takich co sie lubia zabawic, a nie wiazac
Edytowany przez Dyanka 10 października 2012, 19:56
10 października 2012, 19:55
Oj dziewczyny przesadzacie z tym wyglądem trochę. Od razu dziuniowato albo jak kur... Jeśli facet jest normalny to nie zwraca uwagi na takie rzeczy. No wiadomo że nie możesz wyglądać jak spod latarni czyli nosić zestawu typowej wiejskiej imprezowiczki (nie zapominajmy że ni chodzi mi tu o pochodzenie, a stan umysłu - sama mieszkam na wsi) czyli solara, tips, miniówa, tapeta na twarz, szpileczki i cała ta aura dziewczyny z BMki, stylu wypowiadania się i w ogóle. Co jest złego w jej stroju bo nie wiem? Nie uważam żeby była ubrana wyzywająco. Jeśli coś sobą reprezentuje podczas rozmowy to spławia od razu typa który chce tylko zaliczyć kolejną lalkę ale myślę że "normalny" koleś również zwróci na nią uwagę jeśli nie będzie ordynarna z całym swoim wizerunkiem. Nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi ale nie potrafię tego inaczej napisać.Swoją drogą faceci czasem się po prostu boją atrakcyjnych kobiet bo uważają że nie mają u nich większych szans. Myślę że Ty dodatkowo nie przyciągasz ich przez to że za bardzo się spinasz żeby kogoś sobie znaleźć i sama trochę boisz się zrobić pierwszy krok. Może następnym razem Ty spróbuj zagadać do jakiegoś faceta który wpadnie Ci w oko? Nie masz niczego do stracenia, więc może warto spróbować??
Niestety nie potrafię pierwsza zagadać i myślę, że nigdy się nie przełamię:( To wynika z mojej niskiej samooceny.
10 października 2012, 19:55
10 października 2012, 19:57