- Dołączył: 2012-09-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 74
29 września 2012, 10:19
No tak, poznałam miesiąc temu chłopaka w internecie, polaka który mieszka na Węgrach. Teraz od około 3 tygodni rozmawiamy na skype, ciągle mi mówi że mnie kocha, i tęskni. On wczoraj zapytał się mnie ile mam wzrostu ja mu na to że 165 on ma za to 180!
i waży 55 kg! to za mało jak na jego wzrost!, no i zapytał się mnie czy mu się cała pokażę bo jak na razie widział tylko moją szyję, ja mu na to że nie bo jestem w majtkach (tak naprawdę byłam w spodenkach), on powiedział że to nie problem jak się pokażę w majtkach. Musiałam szybko coś wymyślić, nagle zaczął pies szczekać, bo ktoś zapukał do drzwi, ja mu na to muszę lecieć, siostra przyszła. No i skończyliśmy rozmowę, ale obiecałam mu że jutro jak będę ubrana to mu się pokażę, nie wiem co mam zrobić boję się jego reakcji, bo po części winą tego że mam sporą nadwagę Tarczyca mam jej niedoczynność ! i to straszną, u nasz w rodzinie to normalne :( Ja mu się pokażę ale boję się jego reakcji ! ale ciągle sobie mówię że skoro mnie kocha... miałam taki plan aby w październiku za 13 miesięcy pojechać do niego bo wtedy będę mieć taką możliwość i do tego czasu schudnę ! on ma 18 lat ja 17, powiem mu wszystko o tej tarczycy i tak dalej pokażę wyniki z badań itp. ale nie wiem jak zacząć tę rozmowę, naprawdę mi na nim zależy. Bardzo go kocham ale boję się że mnie żuci ze względu na wygląd! Jestem zadbana ładnie się ubieram itp. bardzo się boję jego odrzucenia ! Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Ania
- Dołączył: 2012-09-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 74
29 września 2012, 10:54
puckolinka napisał(a):
To teraz dla relaksu po bieganiu weź słownik w łapki i popracuj nad ortografią, na pewno jak już schudniesz i nauczysz się poprawnej pisowni pokocha Cię jeszcze bardziej niż teraz.
Nie chciałam oceniania mojej ortografii, tylko odpowiedź na pytanie....
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
29 września 2012, 10:55
Cóż, gdy mamy do czynienia z miłością, to raczej w jej skład wchodzi akceptacja, szczerość, zaufanie.
Skoro Ty się boisz, że on Cię rzuci (czytaj: wyłączy skype'a i już nigdy się do Ciebie nie odezwie) to my chyba jednak o miłości nie rozmawiamy.
Aha i póki jeszcze z nim rozmawiasz - powiedz chłopakowi, że anoreksję się leczy.
29 września 2012, 10:55
Twoje pytanie to jest żenująca prowokacja.
- Dołączył: 2012-06-11
- Miasto:
- Liczba postów: 120
29 września 2012, 10:56
Śmieszne to jest. Kochasz go mimo że nie wiesz jaki ten ktoś jest naprawdę. To że gadacie przez skype nic nie zmienia, bo tak jak ktoś napisał - dopiero w prawdziwym życiu można kogoś poznać i pokochać. Przez parę godzin ten ktoś może 'udawać' świadomie lub nieświadomie kogoś innego. Przykład z mojego życia: poznałam kiedyś chłopaka, jakoś rok temu, no istny ideał, przystojny, wysportowany, inteligentny . Oczywiście poznaliśmy się przez internet i również gadaliśmy na skype. Rozmowy potrafiły trwać godzinami, gadaliśmy o pierdołach, o rzeczach poważniejszych, no jak typowa para. Przyszło co do czego, pojechałam do niech po 4 miesiącach znajomości i na tym wyjeździe czar prysł. Mimo że naprawdę niczego mu nie brakowało to jego prawdziwy sposób zachowania jakoś no nie wiem...Nie przekonał mnie do siebie, mimo że przez internet byłam zachwycona nim ;d Po tym wyjeździe znajomość urwała się na dobre ;d
Poza tym znam wiele osób które przez internet są super, świetne i w ogóle przebojowe a przychodzi co do czego to są szarymi, cichymi myszkami. Tak więc jak widzisz, w internecie można 'udawać' kogo sie chce ;d Poza tym jeszcze ten związek na odległość...;d
I mała rada - faceci są wzrokowcami, więc skoro jeszcze wasza znajomość nie jest jakaś poważna to czym prędzej pokaż mu się cała, bo uwierz, możesz mu się taka nie spodobać (znam wielu facetów którzy po prostu nie lubią grubych kobiet), a wtedy szkoda, aby po półrocznej czy rocznej znajomości rzucił Cię. Będzie bardziej bolało ;d
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto:
- Liczba postów: 875
29 września 2012, 11:08
Dobrze charakter ale ty robisz wielki problem on niby Cie kocha a ty lecisz do niego z wynikami badan ! Jak spodobasz mu sie to nic go nie powinno obchodzic czy jestes chora czy zdrowa gruba czy chuda!
29 września 2012, 11:09
Jak on może Cię kochać jak Cię nawet nie widział, a Ty jego nie widziałaś, a poza tym prawie się nie znacie.
29 września 2012, 11:09
Ja nie wierzę w miłość przez internet i nie rozumiem Twojej potrzeby tłumaczenia się przed nim. Co za różnica z jakiego powodu masz nadwagę? Jeśli z tego powodu nie chciałby z Tobą więcej rozmawiać to jest płytki - potrzeba Ci takich ludzi?
- Dołączył: 2012-09-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 74
29 września 2012, 11:19
shallow napisał(a):
Śmieszne to jest. Kochasz go mimo że nie wiesz jaki ten ktoś jest naprawdę. To że gadacie przez skype nic nie zmienia, bo tak jak ktoś napisał - dopiero w prawdziwym życiu można kogoś poznać i pokochać. Przez parę godzin ten ktoś może 'udawać' świadomie lub nieświadomie kogoś innego. Przykład z mojego życia: poznałam kiedyś chłopaka, jakoś rok temu, no istny ideał, przystojny, wysportowany, inteligentny . Oczywiście poznaliśmy się przez internet i również gadaliśmy na skype. Rozmowy potrafiły trwać godzinami, gadaliśmy o pierdołach, o rzeczach poważniejszych, no jak typowa para. Przyszło co do czego, pojechałam do niech po 4 miesiącach znajomości i na tym wyjeździe czar prysł. Mimo że naprawdę niczego mu nie brakowało to jego prawdziwy sposób zachowania jakoś no nie wiem...Nie przekonał mnie do siebie, mimo że przez internet byłam zachwycona nim ;d Po tym wyjeździe znajomość urwała się na dobre ;dPoza tym znam wiele osób które przez internet są super, świetne i w ogóle przebojowe a przychodzi co do czego to są szarymi, cichymi myszkami. Tak więc jak widzisz, w internecie można 'udawać' kogo sie chce ;d Poza tym jeszcze ten związek na odległość...;d I mała rada - faceci są wzrokowcami, więc skoro jeszcze wasza znajomość nie jest jakaś poważna to czym prędzej pokaż mu się cała, bo uwierz, możesz mu się taka nie spodobać (znam wielu facetów którzy po prostu nie lubią grubych kobiet), a wtedy szkoda, aby po półrocznej czy rocznej znajomości rzucił Cię. Będzie bardziej bolało ;d
zgodzę się z tobą w 100% ale to co mam go zostawić? zobaczymy jak będzie dalej... nie mam na oczach różowych okularków, w każdym bądź razie dzięki.
29 września 2012, 11:20
Trzy tygodnie i .bardzo kocham?????
Nie ogarniam takich wyznan.