- Dołączył: 2008-10-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 257
28 sierpnia 2012, 11:54
jak w temacie.. czy zdecydowałybyście się walczyc o faceta, w którym zakochałyście się ponad życie mimo tego, że wiecie nie jest idealnym partnerem, nie będzie idealnym mężem.. ze związek z nim nie będzie prosty.. z jego zachowania odczuwa się, że jest niezdecydowany. jezeli tak, to jak ? jeżeli nie to dlaczego?
28 sierpnia 2012, 11:59
Trudno napisać to zbyt ogólne.
Nie będzie idealnym mężem bo ? cały dom będzie na mojej głowie, nie będzie interesował się dziećmi, jest nierobem, będzie miał panienki na boku. Zależy co masz na myśli, że nie będzie idealnym mężem. W takim wypadku na pewno kopnęłabym go w tyłek i nie zawracała głowy a tym bardziej walczyła.
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
28 sierpnia 2012, 12:00
nie. dała bym sobie spokój zwłaszcza jesli on sam jest nie zdecydowany ponieważ on by sie nie chciał zmienić i bym cierpiała pewnie.
28 sierpnia 2012, 12:03
Nie, grunt żeby wzajemnie się dogadywać, iść na kompromisy i znaleźć wspólny język. Ja bym nie walczyła bo nie potrafiłabym być z kimś kto nie chce się zmienić i nie da się z nim dogadać (a tak zrozumiałam po Twoim poście)
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
28 sierpnia 2012, 12:03
ja walczyłam, ale o to ... żeby go przekonać, że naprawdę mi zależy. Nie wierzył, że dam radę wytrwać w związku, ale póki co wychodzi mi to bardzo dobrze. Przekonałam go. Natomiast na pewno nie walczyłam bym o dupka.
28 sierpnia 2012, 12:05
Nie nie warto walczyć Zresztą jest jaki jest nie zmieni się Sama ze swoim już byłym chłopakiem zakończyliśmy związek dwa tygodnie temu.. Kłóciliśmy się strasznie i mimo tego że okropnie OKROPNIE nam na sobie zależało i mi nawet zależy dalej czasem polecą mi łzy tęsknoty to wiemy że to bez sensu.. napiszemy kilka smsów raz na kilka dni i tyle.. kontaktu nie tracimy ale zbyt mocno się różniliśmy :<
28 sierpnia 2012, 12:05
nie walczyłabym o takiego
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3643
28 sierpnia 2012, 12:05
Nie. Jeśli nic do mnie nie czuje to nie da się nikogo zmusić do miłości.
28 sierpnia 2012, 12:14
Nie. Jakby był idealny to walczyłabym do ostatniej kropli krwi, ale tak - wydaje mi się, że można znaleźć takiego, który będzie pewny.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
28 sierpnia 2012, 12:14
nie walczyłabym. na dłuższą metę jedna osoba nie jest w stanie swoją miłością wykarmić związku, to obu stronom musi zależeć i obydwie strony muszą być zdecydowane.