Temat: zauroczenie-nie wiem co robić

na wstępie napiszę, że mam 23 lata i zawsze uważałam, że o swoich problemach emocjonalnych w internecie piszą tylko niedojrzałe 13 latki... a teraz sama mam taką zagwostkę i piszę do Was z prośbą o pomoc i opinię....dziwnie mi z tym trochę, ale nie wiem co myśleć o tym wszystkim, dlatego przepraszam wszystkie urażone 13 latki, mam nadzieje, że mi wybaczą.Teraz sama zachowam się trochę niedojrzale i napisze Wam o co chodzi:)

Mam 23 lata, nigdy nie byłam w stałym związku, w ogóle w związku, w związku z czym nigdy nie byłam z facetem...chodzi mi o łóżko.Wiem, że to może dziwne jak na moj wiek, tak ostatnio powiedziała mi "koleżanka", no ale jakoś tak wyszło...
Ostatnio na kursie fotograficznym poznałam faceta. bardzo fajny chłopak, troszkę starszy ode mnie,ale zachowuje się, ubiera, mówi w taki sposób, że tej różnicy nie widać i to akurat mi nie przeszkadza. Problem w tym, że nie wiem czy ja podobam się mu, czy on w ogóle zwraca na mnie uwagę. Na kursie jest poza mną jeszcze 5 innych dziewczyn i w sumie z każdą rozmawia, usmiecha się, patrzy na nią. A wiecie jak to jest, tylko jak spojrzy na mnie i sie uśmiechnie to już sobie wyobrażam niewiadomo co.... bo po prostu chiałabym, że to było z jego strony coś więcej. Po drugie nie wiem, czy nikogo nie ma, jest starszy koło 30 także wysoce prawdopodobne, że może mieć nawet swoją rodzinę, chociaż z rozmów jakoś to nigdy nie wyniknęło.
nie wiem co mam mysleć o tym wszystkim, a w weekend mamy ostatnie spotkanie i potem koniec.... jak pomyslę, że miałabym go już nie zobaczyć to aż łezka się kreci w oku, często o nim myslę, jak zasypiam to myslę o nim, jak jestem w pracy...na kursie jest naprawdę miło, ale czy to z jego strony coś więcej?
jak myslicie, co zrobić, co mam o tym wszystkim mysleć>?

Pasek wagi
Po prostu rozmawiając z nim nakieruj rozmowę tak by w sposób jasny dowiedzieć się czy jest zajęty, a jeśli nie może podpytaj delikatnie czy nie chciałby wybrać się gdzieś np. porobić ciekawe zdjęcia, albo zrobić sesję. Do odważnych świat nalezy :)
Etam, facet-fotograf jest miły dla wszystkich, musi mieć coś w sobie, żeby zachęcić ludzi do współpracy, no i ogólnie musi być kontaktowy, nie napalaj się tak. Jakby miało coś z tego być, to już dawno zaproponowałby spotkanie po zajęciach albo wymienilibyście się numerami. Jak się ten cały kurs skończy, to powzdychasz jeszcze parę dni i zapomnisz:) Rozejrzyj się za kimś innym.
Pasek wagi
zawsze pierwsza możesz zaproponować wypad na kawę albo coś w tym stylu i pogadać sam na sam, zobaczyć czy coś iskrzy również jego strony, nie wiem jak długo trwa ten Was kurs ale jeśli od dość dawna to może być prawdą niestety to co napisała Lubelaska i tak naprawdę nie jest zainteresowany tylko ma taki sposób bycia...
Lubelaska ma rację - nie napalaj się. 

Skoro masz go spotkać ostatni raz to możesz zaryzykować i zaproponować piwo. Koniec końców najgorsze co może Cię spotkać to kulturalna (z tego co o nim piszesz) odmowa i przez chwilę poczujesz się jak kretynka i poczucie zażenowania, ale pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz (broń boże to nie przytyk, czy wrzuta, zwyczajnie każda z nas ma takie momenty kiedy myśli o sobie per "Głupia" i nie ma w tym nic złego) :)


A może inne dziewczyny z kursu wiedzą, czy on jest zajęty? ;)
Sprawdź jego facebooka jeśli ma. Może tam dowiesz się więcej.
 
Jakby chciał, to bym sam do Ciebie jakoś inaczej zagadał.
A skoro traktuje Cię jak wszystkie inne dziewczyny w grupie,
to raczej nie chce niczego więcej.
Wiem, że może to być dość ryzykowne ale zaproś na kawę :) Jeśli odmówi i tak więcej go nie spotkasz, nic nie stracisz a dumę odzyskasz ;)

cancri napisał(a):

Jakby chciał, to bym sam do Ciebie jakoś inaczej zagadał.A skoro traktuje Cię jak wszystkie inne dziewczyny w grupie,to raczej nie chce niczego więcej.


Nie możesz mieć o tym pojęcia ;) Faceci są bardziej skomplikowani niż nam się wydaje.

Dzuliett napisał(a):

cancri napisał(a):

Jakby chciał, to bym sam do Ciebie jakoś inaczej zagadał.A skoro traktuje Cię jak wszystkie inne dziewczyny w grupie,to raczej nie chce niczego więcej.
Nie możesz mieć o tym pojęcia ;) Faceci są bardziej skomplikowani niż nam się wydaje.

Nie są, tylko babeczki lubią sobie komplikować życie, i wkręcać takie historie ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.