- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Piaski
- Liczba postów: 900
23 lipca 2012, 22:23
Czy tylko ja spotkałam się z taką zasadą, że nie umawia się z byłymi chłopakami koleżanek? Niestety zawsze byłam wierna tej zasadzie i teraz wpadłam we własne sidła. Jest to moje powiedzmy znajoma, która mieszka po sąsiedzku. Nigdy nie miałyśmy jakiegoś super kontakt. Z chłopakiem raz byli raz nie byli. Wiem, że to już na pewno skończone, jednak ciągle mam wątpliwości. Jakby nie patrzeć nie będzie się dało uniknąć krępujących sytuacji, zwłaszcza przez to, że mieszka dom dalej ;(
Nawet mojego własnego sumienia nie przekonuje to, że kiedyś mi powiedziała, że do X nic ją nie ciągnie i jakby miała wybierać to wróciła by to swojego poprzedniego chłopaka, a ten tylko wypełnia jej czas.
Jak myślicie? Chce z nią porozmawiać, żeby być fair, ale nie bardzo wiem nawet o co pytać.
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
23 lipca 2012, 22:54
no ale to raczej dotyczy przyjaciółek, bliskich koleżanek a nie jakiejś znajomej, z która masz taki sobie kontakt i tak sobie ją lubisz, wg mnie spokojnie możesz spotykać się z tym chłopakiem i nie powinno być Ci nie zręcznie jeżeli spotkasz koleżankę
- Dołączył: 2012-04-21
- Miasto: Kyoto
- Liczba postów: 1812
23 lipca 2012, 23:02
zgadzam się z Galahdą - gdyby to była przyjaciółka, dziewczyna tobie bliska, to pogadałabym z nią o tym. Bo może być tak, że ona mówi, że między nimi skończone, bo nie chce całemu światu rozgłaszać, jak to za nim lata itp. różne mogą być powody, dla których tak mówi i ja na twoim miejscu z szacunku dla przyjaciółki wolałabym się upewnić, czy między nimi skończone. Ale jeśli to tylko koleżanka, to myślę, że nie musisz aż tak wnikać w jej uczucia. rozstali się tyle - masz wolną rękę, w końcu z zajętym się nie umawiasz. przecież nie możesz całego świata chronić kosztem siebie :-).
24 lipca 2012, 19:06
a może on chce sie umawiać właśnie z tobą, bo mieszkasz obok niej? żeby wzbudzić w niej zazdrość? bo to trochę podejrzane, jakby na innych ulicach kobiet nie było...
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Piaski
- Liczba postów: 900
24 lipca 2012, 21:12
poznaliśmy się przez koleżanki brata, z którym się zresztą koleguje. Twoja teoria niestety jest słaba, bo ona na razie wyjechała do Niemiec i jej nie ma, żeby nas widywać.
- Dołączył: 2012-07-24
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 10
25 lipca 2012, 15:54
Jak jej teraz nie ma to masz wolną rękę, że tak powiem :) możesz się spotykać z tym chłopakiem i zobaczyć co z tego wyniknie, potem się będziesz zastanawiać jak jej o tym powiedzieć z reszta jak to tylko zwykła koleżanka jakich wiele to nie musisz się za wiele tłumaczyć to twoje życie nie jej :D
- Dołączył: 2012-01-28
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 94
2 sierpnia 2012, 00:15
beatrx napisał(a):
z byłymi bliskich koleżanek/przyjaciółek i owszem. a jak to jakaś znajoma sąsiadka to się nie liczy.
Dokładnie. Chociaż w moim rodzinnym małym miasteczku nikt nigdy na to nie zważał, tam jest taka mała moda na sukces...
2 sierpnia 2012, 22:07
Ja zanim zaczęłam być z K., spotykałam się z jego bardzo dobrym kumplem. Mój były potraktował mnie strasznie, a że K. był zawsze moim dobrym kolegą, to zaczęli mieć ze sobą na pieńku. Z tamtym się rozstałam, a 3 miesiące później byłam (i jestem nadal :) ) z K. I jestem dzięki temu najszczęśliwsza na świecie. I gdybym miała postąpić zgodnie z tą zasadą, to nie mogłabym tego teraz powiedzieć ;]
A z byłym i K. i ja nie rozmawiamy i szczerze się nie trawimy.