Temat: Smutno mi

Dziękuje wszystkim za wsparcie i wyrozumiałość  ^^.
 Pozdrawiam.

Roszpunka90 napisał(a):

Juz nie wiem komu mogłabym się wyżalić. Niektórym może się to wydać dziwne, ale mam 22 lata i jeszcze nigdy nie miałam chłopaka.. :(! Chciałabym, ale też nie lubię szukać na siłę, a poza tym jestem strasznie nieśmiała. Na dodatek ostatnio moja przyjaciółka zaczęła się ze mnie naśmiewać na temat mojego dziewictwa sprawiła mi tym okropną przykrość i teraz mam do niej żal, wygadywała takie głupoty że aż wstyd pisać je tutaj :(( nie wiem już co mam zrobić by bardziej otworzyć się na świat i ludzi :(( już chyba na zawszę pozostanę sama :(( czy są tu też takie osoby, które chciałyby o tym pogadać lub coś :(?
*********************************************************************
nie przejmuj sie! najwazniejsze spotkac te wlasciwa osobe:)
Moj pierwszy raz byl w wieku 26lat -wiec jeszcze masz czas :)))
jestem od 6lat szczesliwa mezatka :) czego i Tobie zycze!!!!!
Pasek wagi

I.am.Sherlocked napisał(a):

Ja mam 18 i się nawet nie całowałam  Ze mnie dopiero stara dewota ^^ W 99,99% sytuacji się tym kompletnie nie przejmuję bo lubię samotność, ale zawsze jest ten 00,01% gdy się martwię że będę umrę jako stara panna z dwudziestoma kotami ;) Fakt, jestem nieprzystępna, tajemnicza i nieco trudna nawet, jeśli chodzi o zwykłe przyjaźnie. Ale totalnie mnie nie ciągnie by mieć kogoś... może do tego nie dorosłam.Nie spotkałam nigdy takiego dziwaka jak ja... chciałabym. Może to byłaby to osoba z którą mogłabym się rozumieć ;)

Dlatego ja wolę psy heheh nie no żartuje oczywiście, ja dorosłam i ciężko mi być samej, zrozumieją to właśnie osoby w podobnej sytuacji i w podobnym wieku bo wiedzą jak to jest być tyle samemu.. i jeśli poczujesz się gotowa kogoś mieć to życzę miłości :)

D0LLy napisał(a):

Roszpunka90 napisał(a):

Juz nie wiem komu mogłabym się wyżalić. Niektórym może się to wydać dziwne, ale mam 22 lata i jeszcze nigdy nie miałam chłopaka.. :(! Chciałabym, ale też nie lubię szukać na siłę, a poza tym jestem strasznie nieśmiała. Na dodatek ostatnio moja przyjaciółka zaczęła się ze mnie naśmiewać na temat mojego dziewictwa sprawiła mi tym okropną przykrość i teraz mam do niej żal, wygadywała takie głupoty że aż wstyd pisać je tutaj :(( nie wiem już co mam zrobić by bardziej otworzyć się na świat i ludzi :(( już chyba na zawszę pozostanę sama :(( czy są tu też takie osoby, które chciałyby o tym pogadać lub coś :(?
*********************************************************************nie przejmuj sie! najwazniejsze spotkac te wlasciwa osobe:)Moj pierwszy raz byl w wieku 26lat -wiec jeszcze masz czas :)))jestem od 6lat szczesliwa mezatka :) czego i Tobie zycze!!!!!


Dzięki naprawdę^^
Jeśli rozpaczasz z powodu wrednej koleżanki, to chyba nie jesteś jeszcze gotowa na taki całkowicie poważny związek. A dziewictwo to atut, nie jakieś brzemię.
Nie rozpaczam, po prostu mnie to zabolało bo traktowałam ją jak siostrę, bardzo długo się znamy i nigdy bym się po prostu po niej tego nie spodziewała. Ja nie umiałabym się z nikogo naśmiewać tylko z takiego powodu, a zwłaszcza z najlepszej przyjaciółki. Ona mnie teraz strasznie przeprasza i mówi że się tylko wygłupiała i źle teraz z tym czuje bo teraz zobaczyła jak to faktycznie głupio brzmiało. I nie napisałam nigdy też że dla mnie dziewictwo jest czymś złym. Wspomniałam tylko o tym że "przyjaciółka" po prostu mi sprawiła przykrość z tego powodu, dla mnie to nie problem, ale nagle dla niej zaczął być to dobry temat do kpin.
heh też miałam podobną "przyjaciółkę" jak miałam 17 lat; uważała się za lepszą ode mnie bo miała doświadczenie z facetami a ja zero i często mi to dawała odczuć dlatego już nie jest moją przyjaciółką ;)
Na pewno ktoś Cię jeszcze znajdzie ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.