Temat: Czy jestem dziwna?

Nie szukam faceta

jesli juz jakis sie interesuje ,  chce tylko flirtu i to na chwile . Jesli rozwija sie jakas relacja to "uciekam"

Mysle o facetach ze to sami h... dokonczcie sami

Mam trudnosci z zaufaniem i zblizeniem sie do facetow .

Czuje sie bardzo zle , zyjac sama . Jak widze jakies pary na ul to im zazdroszcze

Mysle o zwiazkach ktore sie nie udaly i nadal rozdumuje dlaczego

Mam zasady ktore nijak maja sie do wspolczesnosci

Czy jestem dziwna i powinnam sie zmienic??

w twoim wieku też nie brałam facetów na poważnie
Pasek wagi
miałąm tak póki nie poznałam kogoś na kim zaczęło mi zależeć
też tak kiedyś myslałam, nie chciałam związku, az trafilam na idealnego dla mnie faceta ;)

babencjalasencja12 napisał(a):

Himari napisał(a):

A jakie masz zasady?Prawdę powiedziawszy to mam tak samo. Nie zmieniaj się... Możliwe, że to kwestia dojrzałości emocjonalnej.
np to ze nie ide z facetem do lozka na pierwszej randce , niektorzy tego nie rozumieja malo tego bywaja dosc czesto nachalni .Jesli chodzi o flirt to np poznaje ich w necie czasami sie spotkamy czasami nie pogadamy ale doniczego nie dochodzi jakos nie umiem sie otworzyc narazie . Kolezanka mowi ze powinnam bo jestem mloda i pozniej bede zalowac ale ja jakos nie potrafie na chwile obecna

Yyy.... Myślałam, że masz inne te zasady... O_O One są i tak przegięciem jak dla mnie... Ja rozumiem nie całować się na 1 randce, ale żeby... Uhh... Ja czekam do ślubu ^^' Jak nie miałaś tego za sobą to lepiej poczekaj na tego jedynego... zamiast marnować sobie życia tak jak Twoja kolezanka...

Himari napisał(a):

babencjalasencja12 napisał(a):

Himari napisał(a):

A jakie masz zasady?Prawdę powiedziawszy to mam tak samo. Nie zmieniaj się... Możliwe, że to kwestia dojrzałości emocjonalnej.
np to ze nie ide z facetem do lozka na pierwszej randce , niektorzy tego nie rozumieja malo tego bywaja dosc czesto nachalni .Jesli chodzi o flirt to np poznaje ich w necie czasami sie spotkamy czasami nie pogadamy ale doniczego nie dochodzi jakos nie umiem sie otworzyc narazie . Kolezanka mowi ze powinnam bo jestem mloda i pozniej bede zalowac ale ja jakos nie potrafie na chwile obecna
Yyy.... Myślałam, że masz inne te zasady... O_O One są i tak przegięciem jak dla mnie... Ja rozumiem nie całować się na 1 randce, ale żeby... Uhh... Ja czekam do ślubu ^^' Jak nie miałaś tego za sobą to lepiej poczekaj na tego jedynego... zamiast marnować sobie życia tak jak Twoja kolezanka...


Dlaczego sadzisz ze to przegiecie? Poprostu sie szanuje nie mowie ze Ty sie nie szanujesz . Ja nie mowie ze calowanie jest zle ale dla mnie seks to cos wiecej  niz zrobienie sobie dobrze nawzajem . To moje zasady masz prawo je krytykowac . Jestem tak uksztaltowana i nic raczej tego nie zmieni a w zasadzie nie che tego zmieniac bo chce byc soba w kazdej sytuacji
20lat... na spokojnie, ja dopiero do związku który trwa 3lata zaczynam dorastać a mam 25, także no worries :]
Pasek wagi
To się zmieni z czasem, ja się bałam rozwijać znajomości, lubiłam tę "pogoń" za mną, etap starania się, podrywania  nie lubiłam momentu w którym trzeba się zdecydować i zacząć ze sobą być, starać się, myślałam, że facet mnie pozna i to się rozleci, a ja już się przywiążę i będę cierpiała, ale znalazł się ktoś na tyle idealny, że nie potrafiłam nie chcieć z nim być i na tyle zdecydowany, że nie potrafiłam uciec i go zniechęcić  jak ja się cieszę, że tak się stało! i każdy wysiłek wart jest bycia razem! Ci też tego życzę! 
Jesteś zrażona do facetów a nie dziwna. Boisz się odrzucenia i krzywdy. Czyż nie tak? W tym nie ma nic dziwnego. Może na razie nie jest Twój czas na budowanie relacji? Może musisz z tym jeszcze poczekać? Wszystko się jakoś poukłada ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.