- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 181
7 lipca 2012, 10:08
Hej dziewczyny czy u Was w małżeństwie też tak się dzieje że facet non stop pracuje nie ma dla was czasu,a wy siedzicie ciągle z dzieckiem?
U nas jest tak, mój D ciągle pracuje praktycznie od 7 rano do 20 nie, że ma taką prace po prostu zostaję dłużej żeby pomoc przy czym szefowi (twierdzi że robi nadgodziny) od piątku do soboty jak przyjeżdża wcześniej, bo zdarza się tak, to zamiast czas poświęcić mi i dziecku bo ma go mało,to woli iść sobie na trening albo jedzie do rodziców niby na chwile, a siedzi do 23. Praktycznie spotykamy się tylko w łóżku jak idziemy spać kiedy mówię, że mam ochotę słyszę: "jestem zmęczony zapierdzielam cały dzień." wkurza nie to, bo wolałabym żeby wolny czas spędzał z nami. Jedyne co to w niedziele jedziemy całą rodziną do jego rodziców na obiad gdzie jak zjemy obiad to on idzie spać, a ja z małym siedzę z jego rodzicami tym razem tłumaczy że to jego jedyny dzień wolny od pracy i ma prawo odpocząć...
Dziewczyny czy to nie jest chore? bo czuje że jak będzie tak dalej to to wszystko się rozpadnie.
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1887
7 lipca 2012, 13:33
Mi też przeszkadza, że moj facet pracuje od rana do nocy, studiuje i jeszcze robi własne projekty w domu. ale co mam poradzić? dzięki niemu mieszkam tu gdzie mieszkam, mogę z nim żyć, spokojna o to, że sobie poradzimy... w wolne dni, hm.. czasem gdzies wyjdziemy, coś zrobimy wspólnie , ale rzadko kiedy się takie dni zdarzają. tak na prawdę, kiedy mieszkalismy osobno widywaliśmy się raz w tygodniu? może dwa.. a przecież to nie był związek który trwa miesiąc czy dwa. a dobre pare lat
według mnie powinnaś pogodzić się z tym, że on robi to dla was, a fakt że spędza dużo czasu u rodziców? tu chyba tylko rozmowa by podziałaa...mój jest strasznym maminsynkiem, i dopiero poważna rozmowa podziałała na tyle, że widzi się z nimi 1 raz w tygodniu, a nie leci na każde zawołanie- bo mamusia nie ma ziemniaków
życzę wytrwałości, i wiele zrozumienia dla was obojga. Przecież praca, nie może zniszczyć czegoś co budowaliście pare lat:)
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
7 lipca 2012, 13:35
hutshi napisał(a):
a wolałabyś nieroba na Twoim utrzymaniu ? to ciesz sie że pieniądze do domu przynosi coś za coś .....
Ja się z tym nie zgadzam. Prace zawsze można znaleźć, ale po rozpadzie rodziny nie jest tak kolorowo
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Nowy Jork
- Liczba postów: 1678
7 lipca 2012, 13:38
kurde no nie chce cie dolowac, ale serio wydaje mi sie on Cie zdradza. Zwlaszcza po wypowiedziach dziewczyn, ktore sa w podobnej sytuacji a sex i czas dla rodziny jest jakos gospodarowany. Takie wymigywanie sie od seksu ' a bo jesstem zmeczony, a to tamto', wyglada jakby juz mu sie nie chcialo, bo jest zaspokojony przez inna osobe?. Oczywiscie moge sie mylic, ale uwazam ze powinnas byc ostrozna i zbadac sytuacje dokladnie...
7 lipca 2012, 13:38
dziecko do żłobka i idź do pracy
7 lipca 2012, 13:53
slenderin napisał(a):
Wolałabyś żeby siedział przed TV i pił piwo i nic nie robił?Ciesz się ze masz zaradnego i robotnego chłopa, a nie narzekaj.Mój też ostatnio otworzył swoją działalność, robi na 2 etaty i jestem z niego mega dumna, a nie narzekam, ze nie spotykamy się 7 razy w tgodniu (jak to było za czasów liceum).
ale chrzanisz
faceci dzielą się wg ciebie tylko na tych co nic nie robią i na tych co zapierdzielają 24 godz na dobę może ma Bogu dziękować i całować męża po piętach że nie ogląda TV nie pije piwa i ma ją w dupie? twoim zdaniem powinna być z niego jeszcze dumna
nie popadajmy ze skarajności w skrajność koleś ma żonę i dziecko i nie musi pomagać szefowi non stop bo w domu też ma obowiązki to nie związek ona i on cierpi dziecko które "nie ma ojca"
Edytowany przez puckolinka 7 lipca 2012, 14:08
7 lipca 2012, 13:55
Edytowany przez BrzydkaGrubaska 7 lipca 2012, 14:02
7 lipca 2012, 13:59
a ty idź kiedyś po godz do niego do roboty zanieść mu chłodny napój zobaczysz czy jest w robocie
7 lipca 2012, 15:01
Nie chcę Cię martwić, ale on ucieka z domu. Szuka pretekstów, żeby tylko z Tobą i dzieckiem nie być. Czy był przy porodzie (zmuszony)? Może ma traumę z tego powodu.
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 804
7 lipca 2012, 15:46
http://tvnplayer.pl/seriale-online/rozmowy-w-toku-odcinki,63/odcinek-2036,ja-cie-kocham-a-ty-pracujesz,S00E2036,11612.html
Specjalnie poszukałam, może to Ci coś pomoże, podsunie jakiś pomysł ;)
Edytowany przez kiki1993 7 lipca 2012, 15:47
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto:
- Liczba postów: 142
7 lipca 2012, 15:47
Sama spróbuj coś zorganizować, może jak zostanie postawiony przed faktem dokonanym, to się jakoś wkręci we wspólne spędzanie czasu. Nie poddawaj się i nie tłumacz sobie, że to normalne, bo to nie jest normalne- mój luby pracuje do późnego wieczora, ale każdą wolną chwilkę spędza ze mną.a