Temat: facet który ciągle pracuje...

Hej dziewczyny czy u Was w małżeństwie też tak się dzieje że facet non stop pracuje nie ma dla was czasu,a wy siedzicie ciągle z dzieckiem?

U nas jest tak, mój D ciągle pracuje praktycznie od 7 rano do 20 nie, że ma taką prace po prostu zostaję dłużej żeby pomoc przy czym szefowi (twierdzi że robi nadgodziny) od piątku do soboty jak przyjeżdża wcześniej, bo zdarza się tak, to zamiast czas poświęcić mi i dziecku bo ma go mało,to woli iść sobie na trening albo jedzie do rodziców niby na chwile, a siedzi do 23. Praktycznie spotykamy się tylko w łóżku jak idziemy spać kiedy mówię, że mam ochotę słyszę: "jestem zmęczony zapierdzielam cały dzień." wkurza nie to, bo wolałabym żeby wolny czas spędzał z nami. Jedyne co to w niedziele jedziemy całą rodziną do jego rodziców na obiad gdzie jak zjemy obiad to on idzie spać, a ja z małym siedzę z jego rodzicami tym razem tłumaczy że to jego jedyny dzień wolny od pracy i ma prawo odpocząć...
Dziewczyny czy to nie jest chore? bo czuje że jak będzie tak dalej to to wszystko się rozpadnie.
 jest się pracoholikiem, zeby komuś tą pracą zaimponować w pracy lub poza nią...ale czy Tobie czy komuś innemu...tego nie wiem..
Pasek wagi
rozumiem że musi zarobić ale wszystko ma swoje granice! bo nawet ze sobą nie rozmawiamy ostatnimi czasy!
wraca kładzie się spać wstaje i pracy tyle! ile się widzimy
Ja Cię doskonale rozumie, wiadome że kasa jest ważna, ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Na co kasa jak juz rodziny nie będzie?
Pasek wagi

hutshi napisał(a):

a wolałabyś nieroba na Twoim utrzymaniu ? to ciesz sie że pieniądze do domu przynosi coś za coś .....
Ta jasne najważniejsze są pieniądze aby facet zarabiał co to za tok myślenia starej baby jakiejś chyba rodzina i własna kobieta też jest ważna to że facet pracuję do późna nie znaczy że ma nie poświęcać czasu swojej rodzinie prawda? Zresztą znam takie przypadki gdzie faceci pracują po 10godz fizycznie i mają czas i ochotę na spędzenie wolnego czasu z rodziną a nie na jakiś trening to jak taki niby zmęczony to czemu jedzie na trening jeszcze a potem do rodziców?

zorza1982 napisał(a):

Ja Cię doskonale rozumie, wiadome że kasa jest ważna, ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Na co kasa jak juz rodziny nie będzie?


dokładnie!!
LAGUNA20 twierdzi że musi sobie pobiegać i się zrelaksować bo lubi grać w piłkę a potem już na nic siły nie ma! o seksie mogę zapomnieć jak wróci po takim treningu :/
Trudna sytuacja szczególnie jak z facetem nie da się normalnie pogadać.

EwelinkaEve napisał(a):

LAGUNA20 twierdzi że musi sobie pobiegać i się zrelaksować bo lubi grać w piłkę a potem już na nic siły nie ma! o seksie mogę zapomnieć jak wróci po takim treningu :/
No ja cię doskonale rozumiem mój jest taki że np  woli pograć w swoją gre i też słyszę takie tłumaczenia że on zarabia bla bla. Także wiem jak to jest. Rodzina powinna być najważniejsza a nie jakaś piłka rozumiem że też chcę mieć facet czas jakiś dla siebie ale bez przesady są jakieś granice.

MamaMychy napisał(a):

Trudna sytuacja szczególnie jak z facetem nie da się normalnie pogadać.
No a jeszcze gorzej jak facet jest niereformowalny tak jak mój:/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.