- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 181
7 lipca 2012, 10:08
Hej dziewczyny czy u Was w małżeństwie też tak się dzieje że facet non stop pracuje nie ma dla was czasu,a wy siedzicie ciągle z dzieckiem?
U nas jest tak, mój D ciągle pracuje praktycznie od 7 rano do 20 nie, że ma taką prace po prostu zostaję dłużej żeby pomoc przy czym szefowi (twierdzi że robi nadgodziny) od piątku do soboty jak przyjeżdża wcześniej, bo zdarza się tak, to zamiast czas poświęcić mi i dziecku bo ma go mało,to woli iść sobie na trening albo jedzie do rodziców niby na chwile, a siedzi do 23. Praktycznie spotykamy się tylko w łóżku jak idziemy spać kiedy mówię, że mam ochotę słyszę: "jestem zmęczony zapierdzielam cały dzień." wkurza nie to, bo wolałabym żeby wolny czas spędzał z nami. Jedyne co to w niedziele jedziemy całą rodziną do jego rodziców na obiad gdzie jak zjemy obiad to on idzie spać, a ja z małym siedzę z jego rodzicami tym razem tłumaczy że to jego jedyny dzień wolny od pracy i ma prawo odpocząć...
Dziewczyny czy to nie jest chore? bo czuje że jak będzie tak dalej to to wszystko się rozpadnie.
7 lipca 2012, 10:10
bardzo chora sytuacja,musisz coś z tym zrobic zanim nie bedzie za pozno..
7 lipca 2012, 10:11
ps. zapomnialam dodac,że ja mialam dokladnie taką samą sytuację. .. i od 2 lat jestem rozwódką./.
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 181
7 lipca 2012, 10:12
próbowałam mówiłam,ale on twierdzi że jak chce to moge iść za niego i zarobić na rodzine :(
7 lipca 2012, 10:18
z Twojego opisu wynika, że ten związek prawie nie istnieje ;/ pogadaj z nim poważnie o tym wszystkim bo za jakiś czas w ten sposób będziecie dla siebie jak obcy ludzie
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 4694
7 lipca 2012, 10:25
a wolałabyś nieroba na Twoim utrzymaniu ? to ciesz sie że pieniądze do domu przynosi coś za coś .....
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
7 lipca 2012, 10:30
mojego tez nie ma w domu 8-20 (oprocz srody 8-17) ale kazda wolna chwie poswieca nam. w weekendy wspolne wyjazdy, wieczorem czas dla nas, jak kiedys da rade wyjsc wczesniej to tez cos fajnego planujemy albo po prostu siedzimy razem, wiec choc czasami jestem zmeczona bo caly dom na mojej glowie i Maleńka to widzę że bardzo sie stara poswiecic dla nas czas....no i ta praca przeciez tez da nas ;)
porozmawiaj z nim, a skoro nie musi tak dlugo pracowac to zapytaj czemu to robi albo czy nie moglby tego troche zredukowac.
.....nie chce niczego sugerowa, ale na pewno zawsze zostaje w pracy? bo to naprawdę dugo tak każdego dnia
- Dołączył: 2011-05-08
- Miasto: Nysa
- Liczba postów: 135
7 lipca 2012, 10:32
hutshi wszystko ma jakieś granice! Gdybyś znalazła się w identycznej sytuacji co autorka nawet przez myśl nie przeszłoby Ci pytanie czy woli nieroba od swojego pracoholika. Troche zrozumienia!
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 181
7 lipca 2012, 10:37
jest. nie raz go sprawdzam bo że ktoś jest też podejrzewałam,ale on na prawde tak długo pracuje. To jest dla mnie chore bo nie ma czasu iść nawet do lekarza ze samym sobą czasem mu krew z nosa leci, on twierdzi że nie ma czasu iść bo godziny musi zrobić.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
7 lipca 2012, 10:37
slenderin jak bedziesz miala dziecko to zrozumiesz....