- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lipca 2012, 16:11
6 lipca 2012, 16:18
6 lipca 2012, 16:28
Jeśli i Ciebie zostawi po jakimś czasie? Będziesz bez męża i bez Boga.
Co najwyżej będzie bez męża. Boga w to nie mieszaj :)
6 lipca 2012, 16:28
To można żyć "na kocią łapę" wg. kościoła?
6 lipca 2012, 16:29
Moja mama związała sie z rozwodnikiem - to automatycznie grzech, bo ślub cywilny wg kościoła katolickiego to nie ślub. WIęc żyją tak jakby "na kocią łapę" wg KK. Jeśli jesteś wierząca to moze Ci to przeszkadzać, bo z tego się wyspowiadać nie da i nie będziesz mogła przystępować do sakramentów do końca życia. Jeśli uważasz że dla tego człowieka mozesz zrezygnować z wiary i jesteś na to gotowa - droga wolna.Ja też bym pomyślała dlaczego ten człowiek się rozwiódł. Jeśli i Ciebie zostawi po jakimś czasie? Będziesz bez męża i bez Boga.
6 lipca 2012, 16:29
Moja mama związała sie z rozwodnikiem - to automatycznie grzech, bo ślub cywilny wg kościoła katolickiego to nie ślub. WIęc żyją tak jakby "na kocią łapę" wg KK. Jeśli jesteś wierząca to moze Ci to przeszkadzać, bo z tego się wyspowiadać nie da i nie będziesz mogła przystępować do sakramentów do końca życia. Jeśli uważasz że dla tego człowieka mozesz zrezygnować z wiary i jesteś na to gotowa - droga wolna.Ja też bym pomyślała dlaczego ten człowiek się rozwiódł. Jeśli i Ciebie zostawi po jakimś czasie? Będziesz bez męża i bez Boga.
6 lipca 2012, 16:30
6 lipca 2012, 16:32
Chodzi o to, że wg Kościoła takie życie, to życie na kocią łapę, a nie że można żyć na kocią łapę ;)To można żyć "na kocią łapę" wg. kościoła?
6 lipca 2012, 16:32
jeśli jesteś katolikiem to nie będziesz żyła z taką osobą. a jeśli wiarę traktujesz jedynie jako tradycję na święta i białą suknię do ślubu to bez problemu wejdziesz w taki związek.