Temat: Jak mówi że nie ma czasu to...

Niedawno pisałam jak to w nieodpowiednim czasie miejscu i sytuacji, ktoś się mną zainteresował, a dziś jego zachowanie tak mnie irytuje, że zaraz w coś przypiepszę !!!! taka jestem wściekła. Spotkaliśmy się dwa razy, ostatnio w niedzielę dwa tygodnie temu... Od tej pory on zaczął się mniej odzywać prawie wogóle. Mówi, że nie ma czasu (policjant nocki drugie zmiany obrona egzaminy, że problemy i wiele na głowie , że jak poukłada to się odezwie. Tak nagle ? to ja sobie mówię, że nie chce... Ciągle mnie korci, żeby do niego pisać... i tak codziennie 1 smsa wyślę a on nie odpowiada. Pytam dlaczego kilku sekund nie znajdzie??????????? Dziś napisałam ostatni raz do niego, że chce pogadać i jak się nie odezwie to zacznę pić z samotności... (oczywiście żart), ale co ja mam myśleć?????????????? Niech ktoś da mi kopa porządnego, bo ja muszę jego nr skasować, a bardzo nie chcę bo podoba mi się gnojek....
Pasek wagi
Ewidentnie chce Ci w delikatny sposób dać do zrozumienia, że nie chce tego dalej ciągnąć i się z Tobą spotykać.
W niedzielę się całowaliście? To dopiero dwa dni minęło, więc o co chodzi?
Nie pisz, jak będzie chciał to sie odezwie :) 
Pasek wagi

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

trochę dziwię się kobietom wypowiadającym się w tym temacie... ona nie wybierała już obrączek dla siebie i dla niego, nie mówiła mu jaki pierścionek zaręczynowy ma jej kupić. przedstawiła sytuację - ma dziecko i szuka kogoś na poważnie, zabawy ją nie interesują. Nie widzię w tym nic dziwnego, żeby ją od desperatek wyzywać.Postawiła gościowi sprawę jasno, żeby sie nie wysilał jesli chodzi mu tylko o zabawę. Autorka nie ma 19stu lat tylko prawie 30, ma syna i to jest normalne, że mówi o tym, że nie szuka przygód. 


racja.. Autorka przezywa teraz ciężkie chwile, i wcale nie ma ochoty by ktoś sie nią zabawił. Potrzebuje wsparcia i szczęścia.. Nic więcej..
Nie nazywajcie Autorki od desperatek. Powiedziała tylko czego oczekuje, nic więcej..
Do Autorki: Szczerze Ci współczuję, ale jedyne wyjście to spokojnie poczekać.. Może się coś wyjaśni Kochana:) Jestem z Tobą:)

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

trochę dziwię się kobietom wypowiadającym się w tym temacie... ona nie wybierała już obrączek dla siebie i dla niego, nie mówiła mu jaki pierścionek zaręczynowy ma jej kupić. przedstawiła sytuację - ma dziecko i szuka kogoś na poważnie, zabawy ją nie interesują. Nie widzię w tym nic dziwnego, żeby ją od desperatek wyzywać.Postawiła gościowi sprawę jasno, żeby sie nie wysilał jesli chodzi mu tylko o zabawę. Autorka nie ma 19stu lat tylko prawie 30, ma syna i to jest normalne, że mówi o tym, że nie szuka przygód. 


Zgadzam się w 100%! Niektórzy chyba za dużo pseudo poradników czytają pt. "Czego nie mówić na pierwszej, drugiej, piątej randce"
nigdy bym nie pisla do faceta,a tym bardziej ze na sms nie odpowiada,miej go w dupie,no i co z tego ze fajny,malo fajnych drepta po tym swiecie?z reszta wiekszosc facetow woli zdobywac,a takie co sie narzucaja ich nie kreca.Osikaj go,kto wie gdybys nie napisala i osikala go pierwsza ,byloby to dla niego bardziej interesujace.Nie dosc ze tak jakby postawilas warunki,czym go ewidentnie splawilas,to jeszcze sie narzucasz ?to juz w ogole spiepsza gdzie pieprz rosnie.Jesli Cie urazilam to sorry,ale to wlasnie tak wyglada:(
Pomógł mi ten temat - mam podobną sytuację, niby czasu nie ma bla bla ... ale tak jak piszecie, jakby zależało to by go znalazł chociaż na chwilę :) Dziękuję za uświadomienie również i mnie :)
Aha ... ja nie pisałam esków bez przerwy ani nic, ale facet wiecznie pierdzieli, że musimy się spotkać, a jak pytam o konkrety to milknie :/ Błędne koło ...
zmienianie swojego numeru to grubaaa przesada :) 

czekoladka84 napisał(a):

Pomógł mi ten temat - mam podobną sytuację, niby czasu nie ma bla bla ... ale tak jak piszecie, jakby zależało to by go znalazł chociaż na chwilę :) Dziękuję za uświadomienie również i mnie :)Aha ... ja nie pisałam esków bez przerwy ani nic, ale facet wiecznie pierdzieli, że musimy się spotkać, a jak pytam o konkrety to milknie :/ Błędne koło ...

Mam identyczną sytuacje od dluzszego czasu, wiec stwierdzilam, ze najlepiej jak dam sobie po prostu spokoj i odpuszcze.

czekoladka84 napisał(a):

Pomógł mi ten temat - mam podobną sytuację, niby czasu nie ma bla bla ... ale tak jak piszecie, jakby zależało to by go znalazł chociaż na chwilę :) Dziękuję za uświadomienie również i mnie :)Aha ... ja nie pisałam esków bez przerwy ani nic, ale facet wiecznie pierdzieli, że musimy się spotkać, a jak pytam o konkrety to milknie :/ Błędne koło ...

osikac go;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.