Temat: Jest świetną osobą ale nie pociąga mnie fizycznie...

Otóż poznałam jakiś czas temu bardzo fajnego chłopaka - mamy ten sam gust muzyczny, zainteresowania, plany na przyszłość itd . Jest jednka mały problem - nie pociąga mnie on fizycznie. Mam wrażenie, że jeżeli odpuszczę sobie tylko z tego powodu to będę się czuła jak pusta panienka, która leci tylko na wygląd. Z drugiej strony jednak jest to chyba dość istotne... . Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Co sądzicie na ten temat?
jak dla mnie to nie bedzie znaczyc ze jestes pusta panienka...moim zdaniem w zwiazku musi byc pociag fizyczny, inaczej bedzie nieudany 
Nie widzę w tym nic pustego. Nie ładne, co ładne, lecz co się komu podoba. Mój Luby dla mnie jest bardzo pociągający, ale wiem, że moim koleżankom się nie podoba ;)

W chemii nie chodzi o sam wygląd, ale też o feromony :)
Jak to zauważyła Salemka, ważne jest to, żeby między ludźmi była chemia... Tyle, że chemia nie musi brać się stąd, że facet jest Leonardem Di Caprio czy innym Bradem Piitem, do cholery!
Ja byłam w takim związku 4 lata. Byliśmy fajnymi przyjaciółmi, ale chyba nie pociągaliśmy się wzajemnie fizycznie. 2 tygodnie temu wszystko się zakończyło.
Miałam podobnie. Tyle że on się we mnie podkochiwał, mnie się kompletnie nie podobał i uznawałam go za dobrego kolegę, później przyjaciela. Z biegiem czasu nawet zaczął mi się podobać. Przede wszystkim zmienił się, wydoroślał. Nie wiem ile wy macie lat, ale myślę, że skoro jest zajebisty z charakteru to z czasem wygląd nie będzie miał znaczenia.
Zgadzam się z havre w 100%. 
Wygląd może i nie, ale brak pociągu owszem...
Wydaje mi się, że pociąg seksualny nie koniecznie musi być czymś co pojawia się tak od razu. Może nas do kogoś ciągnąć mimo że go wcale nie znamy i po prostu uznajemy za atrakcyjnego fizycznie, ale może pojawić się też później. Gdy już bliżej poznamy osobę, zakochamy się i uznamy, że jednak to jak wygląda nie ma znaczenia, to zacznie nas też do niego ciągnąć w fizyczny sposób. Myślę, że z czasem ukochana osoba, mimo iż niekoniecznie jest mega przystojny, to dla nas osobiście staje się największym ciachem na świecie. :)

havre napisał(a):

Wydaje mi się, że pociąg seksualny nie koniecznie musi być czymś co pojawia się tak od razu. Może nas do kogoś ciągnąć mimo że go wcale nie znamy i po prostu uznajemy za atrakcyjnego fizycznie, ale może pojawić się też później. Gdy już bliżej poznamy osobę, zakochamy się i uznamy, że jednak to jak wygląda nie ma znaczenia, to zacznie nas też do niego ciągnąć w fizyczny sposób. Myślę, że z czasem ukochana osoba, mimo iż niekoniecznie jest mega przystojny, to dla nas osobiście staje się największym ciachem na świecie. :)


Może u niektórych tak to działa, nie wiem, ale moje doświadczenie mówi mi, że jest inaczej ;)

cancri napisał(a):

Wiesz, jakbym miała być z każdym facetem, z którym się dobrze gada i słucha tej samej muzy...




odpusc sobie go

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.