- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 maja 2012, 18:52
Nie podobam mu się czy co?
Sytuacja wygląda tak, ze znam faceta z widzenia w sumie. Jesteśmy na "Ty".
Kiedyś zobaczył mnie na mieście, ja jego nie widziałam i przybiegł do mnie się przywitać i trochę poogadaliśmy.,
Dzisiaj spotkaliśmy się na mieście znów przypadkiem. Poprosił o doradzeniu w zakupie. Potem zaprosił na kawę. Niemal 2 godz spędziliśmy razem, pożegnaliśmy się i tyle.
Nie wziął mojego numeru. Nie rozumiem faceta, o co mu chodzi?
26 maja 2012, 18:54
26 maja 2012, 18:55
Edytowany przez MadameMargaret1987 26 maja 2012, 18:56
26 maja 2012, 18:57
może zapomniał wziąć: D
26 maja 2012, 18:57
hehe :D
Zasugerowałam mu, że prędko się nei zobaczymy, a on, sie zdziwiłi zapytał czemu. Ja odp że przecież daleko pracuje. To mi powiedział cos w stylu, że może mnie spotka na mieście.
Serio, nie wiem co o nim myśleć. Wychodzi, że chyba mnie lubi, ale numeru nie wziął. Nie wiem, serio nie wpadł na to?
26 maja 2012, 18:59
26 maja 2012, 19:01
26 maja 2012, 19:01
26 maja 2012, 19:08
Ale chyba dobrze, że ja go nie spytałam o ten numer? Chciałabym mieć z nim kontakt, ale jakoś głupio mi było...
26 maja 2012, 19:27
Oj no jestem trochę tradycjonalistką w tych sprawach. Jestem otwarta na propozycje, ale sama jakoś nie umiem zagaić, a już szczególnie zapytać o numer tele.
Myślę, że on w tych sprawach ma podobnie, że częsc zadań należy do faceta. Widać to po zachowaniu..podsuwanie krzesła, otwieranie drzwi, przyniesienie soku do stolika. Nawet swoją kurtkę chciał mi dać, bo powiało trochę.
Teraz mi tylko szkoda, bo nie wiem kiedy się spotkamy :(