Temat: randki a internet

Stanowczo nie

jestem na nie...
uważam, że na takie portale zaglądają raczej osoby, które szukają rozrywki a nie miłości...
zdecydowanie lepiej jest poszukać kogoś w realu...
owszem - tam też nie brakuje typowych "lovelasów" ale jest to mniej ryzykowne niż znajomości internetowe...
tak myślę...

trudna decyzja niektore osoby sa zadowolone...

ja sie spotkałam raz w życiu.. hmm... miłosnie porażka... ale przyjaźnimy się do dzisiaj :) Musisz tylko zdawac sobie sprawe z  tego ze 99% facetów uwaza takie randki za sex-spotkania :)) I oczywiscie umawiamy się w miejscu publicznym!

tak jasne miejsce publiczne... faceci to idioci hehe. nie no tak powaznie to mam duze powodzenie ale odkad rozstalam sie z cholopakiem nie moge poznac kogos kto bedzie mi odpowiadal, w kim sie zakocham ... :) tak mi to przez mysl przemknelo hehe

Wiekszosc  facetow na takich portalach to porazka ale nie wszyscy...
Ja poznalam tak obecnego(choc akurat nie na fotce bo takie strony mnie nie jaraja)-jestesmy razem juz 9miesiecy,z innym bylam 1,5roku-niestey jego chora zazdrosc zabila zwiazek.
Moja mama  byla z tak poznanym facetem prawie 5 lat
Wiec nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora..to ze ktos zaklada sobie konto na portalu randkowym wcale nie oznacza ze  jest  dziwny czy ze cos z nim nie tak.

Kali883 a jaki portal polecasz?? :) wogóle jak to jest??

Moja ''znajoma'' z klasy, poznała na jakimś portalu chłopaka i jest z nim od 3 miesięcy jakoś już. Nigdy w życiu go nie widziała o mieszka na drugim końcu Polski. Jedynie wysłał jej swoje zdjęcie. Ciągle niby piszą na gg i smsy. Nigdy nawet do siebie nie dzownili, nie szłyszała jego głosu. Wszyscy się z niej śmieją i mówią że jest głupia bo ona chce się z nim spotkać. Mówią że na takich spotkaniach chodzi właściwie o sex..

ja osobiscie bylam na slubie pary ktora poznala sie na necie :) sa szczesliwym malzenstwem z 2 dzieci :). Ale ja sama sie zastanawiam czy wogole nie szukam nieodpowiednich facetow ;/ no ale nie bede sie wiazac z kims na sile bo komus na mnie zalezy. nie chce niszczyc przyjazni itp ;/ i tak wpadl mi do glowy taki temat...