Temat: Zakochałam się...

Od pewnego czasu mam pewien problem... mam 27 lat i samotnie wychowuje synka który ma 9 lat :D, pracuje, skończyłam studia, mam mieszkanie i niezły samochód... w 2009 roku poznałam chłopaka, który zaczął ze mną pracować przy realizacji projektów unijnych. Na początku mi się nie podobał tak fizycznie, ale jak go poznałam, zobaczyłam jak się z nim super rozmawia zaczęłam coś do niego czuć. Problem w tym, że on od 9 lat jest w związku. Zaczęliśmy flirtować :D usłyszałam od niego słowa typu " czemu nie spotkaliśmy się parę lat wcześniej" lub " że on teraz nie może, nie to że nie chce ale nie może, że jest w  porządku wobec swojej dziewczyny" itp. dał mi do zrozumienia, że też mu się podobam, kiedyś nawet zapytał czy ja chciałabym z nim być i trochę taki zdziwiony był. Czas zleciał, projekt się skończył i rozeszły się nasze drogi. Wiem, że jemu nie układało się czasami w tym związku i że raczej to on szczęśliwy nie jest... Jakieś pół roku temu powiedziałam mu o tym co czuje, a on mi na to, że nie może i że jestem super i na pewno sobie kogoś fajnego znajdę :( Nasz kontakt jest tylko mailowy od czasu do czasu a dziś mnie odwiedził, zadzwonił, że przejeżdża i może wpaść na chwilę, a że byłam u rodziców to przyjechał tam. Rozmawialiśmy 2 godziny i wiem, że nadal coś czuję i jestem pewna, że między nami jest chemia... Ale jego sytuacja się nie zmieniła. Nie wiem jak mam to wszystko traktować, ten jego przyjazd, te jego maile czy smsy. Sama nie wiem wybić sobie go z głowy czy czekać ? Jak myślicie ?
Pasek wagi
Skoro jest w związku daj sobie spokój. Ja na Twoim miejscu nie odpisywałabym na żadne wiadomości.
Pasek wagi
Chodzi mi o to, że on dał mi do zrozumienia, że na razie to on nie może, a pielęgnowany owoc lepiej smakuje. Nie powiedział, że nie, bo on swoją dziewczynę kocha itd. napisał mi nawet ostatnio, że chyba się słabo modlę, bo on nadal z nią mieszka. Wydaje mi się, że jemu jest z nią dobrze, ona jest jedynaczką, ojciec lekarz, mieszkanie jej, on nic tam nie ma, kiedyś powiedział jak się od niej wyprowadził, że do rodziców nigdy nie wróci tzn nie ma gdzie pójść i już kilka razy się wyprowadzał do kolegi z reklamówką ciuchów. Ja chciałam znać waszą opinię na ten tema - po to ten temat. Poczytam, wezmę sobie co niektóre wypowiedzi do serca i do zastosowania. Nie mam z kim pogadać to piszę z wami :D
Pasek wagi
hmm jest z dziewczyną bo ma gdzie mieszkać...cudownie... nie podoba mi się ten facet, choć przypuszczam, że potrafi być czarujący...
moim zdaniem meile i smsy sa do dupy...spotkajcie sie (najlepiej u Ciebie w domu) postaraj sie zeby nikt wam wtedy nie przeszkadzal..i po prostu pogadajcie o tym co dalej...ze ty nie masz 19 lat , ze tyle przeszlas ze nie chcesz potem cierpiec i bl bla bla zobaczysz co on powie..jakie ma i czy wogole ma jakies zamiary? a co jesli on ..gada z Toba przyjedza bo robi sobie odskocznie od problemow? wiadomo ze jak razem sa tyle lat i razem mieszkaja to czasem nie jest rozowo..sa problemu typu sprzatanie pranie ..moze bzdury ale sa..
Pasek wagi
młodnieć nie będziesz, twoje dziecko też nie zamieni się w embrion - zamiast czekać na niezdecydowanego gościa, który niepotrzebnie miesza ci w głowie i robi ci nadzieję, jednocześnie odpychając i będąc w stałym związku (gdyby było mu w nim źle to by z tamtą kobietą się rozstał - proste. jeżeli tego nie robi bo "coś", to znaczy ze albo jest rozchwiany emocjonalnie i samotna matka z dzieckiem nie powinna sobie nim zaprzątać głowy, albo po prostu cię urabia) to zacznij się rozglądać za kimś innym. dojrzałym.
Gdyby z jego strony byla wielka miłosc do Ciebie to do tego czasu na pewno pozamykałby stare sprawy (dotychczasowy związek) aby zrobić w swoim zyciu miejsce dla ciebie. Łudzisz sie . Szkoda czasu i życia na łudzenie się i czekanie.
Wasze komentarze na pewno otworzyły mi trochę oczy. Ja rozstałam się po 8 latach związku, w którym nie byłam szczęśliwa, mam syna i złe wspomnienia tyle mi po nim zostało. Jego znam 4 lata i wiem, że on nie jest złym człowiekiem, może są lepsi, tylko nie rozumiem jego zachowania. Może rzeczywiście robi sobię odskocznie od życia codziennego. Dziś podczas rozmowy powiedział, że ta jego dziewczyna chce otworzyć własny interes 90 km od miejsca w którym mieszkają, ona tam zamieszka a spotykać się będą na weekendy. Nie ogarniam tego wszystkiego...
Pasek wagi
A co do samotnego wychowania syna. Jego matka urodziła go w tak młodym wieku jak ja swojego syna, rozstała się z jego ojcem, spotkała człowieka, który stał się ojcem dla niego i tworzą udane małżeństwo. Powiedział mi o tym pocieszając mnie :/
Pasek wagi
My kobiety za bardzo staramy się czasem zrozumieć po co facet coś powiedział, co dokładnie znaczy jego zachowanie, co miał na myśli, doszukujemy się czasem drugiego dnia... w 99% to nie ma sensu... faceci są mniej skomplikowani... patrz na fakty, a nie słowa...
Wiesz, cięzko trafic co siedzi w jego głowie....moze nawet on sam sie w tym gubi, bo na pewno mu sie podobasz. Jednak w moich przypuszczeniach, to on raczej nie zostawi swojej dziewczyny, z ktora jest od 9 lat, po pierwsze za dlugo sa ze soba, przywyczajenie, ustawiona laska..., na pewno snuli plany o przyszlosci i nawet jak myslal o tym aby ja zostawic dla Ciebie to nie starczy mu odwagi na to aby rzucic ta dziewczyne, moze boji sie nowego zwiazku i nie chce mu sie zaczynac wszystkiego od nowa. Po prostu jest mu tak wygodnie.  Pewnie dopadla go monotonia, i pisze z Toba, do konca Cie nie przekreslil bo chce miec "rezerwe" i powrot w razie jakby sie rozmyslil....wiem to brzmi strasznie, ale byc moze i prawdziwe. Dlatego radze Ci abys o nim zapomniala....odpuscila go sobie,  mysle ze jej nie zostawi a Ty po co masz zyc zludna nadzieja...tym samym nie zauwazajac innych byc moze lepszych zainteresowanych Toba mezczyzn :) Różne sytuacje w zyciu nauczyly mnie, ze warto walczyc o siebie i zadnemu facetowi nie dac sie skrzywdzic, dystans musi byc;). 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.