- Dołączył: 2010-08-02
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 14
21 kwietnia 2012, 10:48
Wczoraj mialam okazje poznac calkiem milego chlopaka, ale przy moim niskim wzroscie (161,5) i srednio wysokich butach okazal sie troche nizszy ode mnie. A wiec mam do was pewne pytanie: jakie macie podejście do niskich facetów? Ciekawa jestem czy któraś z was odrzuciła lub odrzuciałaby takiego faceta który ma ok 165 cm? Ja totalnie rozumiem, że wysoka dziewczyna z wrostem ponad 175 cm nie moglaby miec tak niskiego chlopaka, ale czy kilka cm wyżej lub niżej miało by dla was duże znaczenie? Oprócz tego mój przyjaciel ma wielki kompleks na tym punktcie od wielu lat i twierdzi, że nie może przez to znaleźć kobiety. Zastanawiam się czy dla innych dziewczyn jest to aż taki ważna sprawa czy problem może nie tkwi w jego wzroście? Proszę o opinie dziewczyny ;)
21 kwietnia 2012, 11:04
uwielbiam wysokich facetów. jakos tak nie wyobrazam sobie miec nizszego faceta odemnie...
- Dołączył: 2009-11-23
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 4231
21 kwietnia 2012, 11:06
:) moge wam podesłac mojego brata ( ale juz hajtniety ) zastanawiała si jak to jest , ja 159 a on 202 cm ! zawsze ki doczuczał ze moglam stanąć w kolejce za wzrostem jak rozdawali.. :( odpowiadałam ..dziekuje wolałam stac tam gdzie rozdawali inteligencję :))))
21 kwietnia 2012, 11:09
No to teraz ja zostanę z pewnością zlinczowana, ale bardzo zwracam uwagę na wzrost mężczyzny... Sama mam 166 cm wzrostu i było kilku facetów, którzy do mnie "startowali", a mieli poniżej 180 cm wzrostu. Mimo, że byli bardzo sympatyczni nie potrafiłam myśleć o nich w kategoriach "mój facet" i jasno dawałam do zrozumienia, że nic z tego. Już od ponad 3 lat jestem z prawie 2 metrowym dryblasem ( troche w drugą stronę poleciałam- z za niskiego do za wysokiego:D nie sugerowalam się kochane tylko wzrostem, po prostu była chemia między nami :D), a mój poprzedni chłopak mial 186 cm wzrostu. Może to przez to, że mój tata ma 192 wzrostu? Podobno dziewczynki wynoszą preferencje wzgledem mężczyzn z domu (Mój tata jest dla mnie aseksualny, chodzi mi tutaj o takie znaki szczególne typu kolor wlosów, wzrost itp). Paradoksalnie u innych par sytuacja gdy mężczyzna jest niewiele wyższy, bądź niższy od dziewczyny zupełnie mi nie przeszkadza i nie widzę w niej nic dziwnego :)
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
21 kwietnia 2012, 11:14
moj maz ma tyle co ja , 175 - ale mowi ,ze jest wyzszy ;p
moim zdaniem wzrost nie ma znaczenia i w przeszlosci mialam nizszych chlopakow. mowi sie ,ze najlepsze i najtrwalsze pary to takie najbardziej podobne do siebie - od wzrostu zaczynajac ;)
- Dołączył: 2010-04-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 331
21 kwietnia 2012, 11:16
ja mam 162 a mój chłopak ma 167... Nie wzrost się liczy tylko jaki ktoś jest :)
21 kwietnia 2012, 11:17
Dla mnie to ważna sprawa, uwielbiam wysokich facetów.
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
21 kwietnia 2012, 11:19
Moim zdaniem musi być chciaż te 3 -4 cm wyższy;))
- Dołączył: 2010-08-02
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 14
21 kwietnia 2012, 11:51
Świetnie, naprawde bylam zmartwiona ze tylko ja nie mam problemu z roznica wzrostu, ciesze sie ze wiekszosc z was potrafi zaakceptowac pewne rzeczy na ktore nie mamy wplywu :)
- Dołączył: 2012-03-15
- Miasto: Łąg
- Liczba postów: 27
21 kwietnia 2012, 12:10
Mi nie podobają się niscy faceci... Znaczy inaczej: podobać się mogą, z twarzy czy charakteru, ale nie wiem, czy umiałabym być z facetem niższym ode mnie, nigdy o tym nie myślałam. Może gdybym się w takim zakochała to bym zmieniła zdanie...
Mój narzeczony ma 182 wzrostu, ja mam 161, i zawsze jak mi się ktoś w przeszłości bardziej podobał to miał tak między 180 a 190 cm. wzrostu.
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 4
21 kwietnia 2012, 12:18
Hej :) Usłyszałam kiedyś, że "mężczyzna zaczyna się od 1,80 m" i gdzieś tam nawet pasuje to do wizerunku mojego wizualnie idealnego faceta, ale rzeczywistość zweryfikowała to kilkakrotnie i zdarzało mi się spotykać z facetem mojego wzrostu (170 cm) i myślałam o kwestii jego wzrostu tylko w momencie, w którym chciałam ubrać buty na obcasie. Jeśli ludzie czują się ze sobą komfortowo to tego typu różnice fizyczne chyba nie mają znaczenia :)