Temat: proszę przeczytajcie...facet;P

Jakiś czas temu zaczęłam pracować i poznałam fajnego faceta który przychodzi do naszego sklepu,podoba mi się ,ale mam przeczucie ,że to nie to ... mam 20 lat on jest 9 lat starszy,no dobra powiedzmy,że różnica wieku nie robi dla mnie znaczenia ,przywozi mnie z pracy jest bardzo dobrym człowiekiem,zawsze podobali mi się starsi mężczyźni tylko nie wiem czy w tym wypadku to jest TO.

Powiedziałam,że możemy się spotykać tak jako kumple bynajmniej narazie,czas pokaże...

nie wiem czy coś takiego ma wogóle sens,skoro on ma 29 lat,chce ułożyć sobie zycie ,a ja chcę jeszcze trochę poszaleć?! co myslicice?

 

No właśnie.. z taką różnicą wieku często jest tak, że młodsza osoba chce się jeszcze "wyszumieć", a starsza ustatkować. Ciężko potem dojść do porozumienia.
ja mam 21 lat moj facet 30 ( roznica 9 lat) za 3 miesiace bierzemy slub. nie wyobrazam sobie zycia z kims innym. roznica wieku to nie problem, z reszta ona szybko sie zaciera, ale jezeli Ty czujesz ,ze to nie jest ten jedyny to szkoda sie pakowac w troszke dziwny uklad. on jest statrszy i raczej mysli juz o stalym zwiazku ,a jesli Ty tego nie chcesz to szkoda mu marnowac czas:)
Kurcze ja właśnie sama nie wiem. Z jednej strony myślę, że jeżeli ludzie się kochają to 9 lat nie jest taką dużą różnicą, a z drugiej to sama kiedyś znałam takiego chłopaka, też był 9 lat ode mnie starszy i zawiodłam się bardzo na tej znajomości. Myślę, że dużo zależy od konkretnej osoby. Także póki co, bądź ostrożna i nie spiesz się, ale życzę powodzenia :)
hym zależy jak Ty na to patrzysz jak chcesz poszaleć to nic na siłę.
Nie wiem no... Nie zakładaj od razu, że to już facet na całe życie, na amen i że jeżeli zaczniesz się z nim spotykać to od razu uwiążesz się w małżeństwo, dzieci itp.
Chcesz jeszcze poszaleć? No to szalej... z nim A później, kto wie, może to się przerodzi w coś poważniejszego i już nie będziesz miała ochoty na szaleństwa bez niego.
Między moimi rodzicami jest 9 lat różnicy i w pewnym momencie ta różnica się zaciera. Jeśli się z nim spotkasz powiedz mu czego oczekujesz od życia może to coś zadziała 
Zwracaj większą uwagę w jakim dziale zakładasz temat :-)

Dla mnie wiek nie ma znaczenia.
Ja mojego (teraz już męża) poznałam jak miałam 19 a on 29 lat.
Mieliśmy te same plany,marzenia itd.Jest dobrze.A dodam że jesteśmy ze sobą 10 lat,w tym 8 lat małżeństwem.
Zawsze możesz spróbować,teraz nic nie tracisz.
Pamiętaj, ze twoi rówieśnicy tez bedą tak wyglądać męsko i dorośle - tyle, że za kilka lat (jak ten bedzie już przed 40). Poza tym 29latek, który jest całkiem sam - dla mnie podejrzane....cos z nim chyba nie tak.

Terminatorka napisał(a):

Pamiętaj, ze twoi rówieśnicy tez bedą tak wyglądać męsko i dorośle - tyle, że za kilka lat (jak ten bedzie już przed 40). Poza tym 29latek, który jest całkiem sam - dla mnie podejrzane....cos z nim chyba nie tak.


jak to podejrzane...to znaczy ze kazdy musi od razu w wieku 23 lat powiedziec sakramentalne tak... na jakim swiecie ty zyjesz ? No bo ja majac  te 33 nie mam juz szans na zwiazek bo niby wszyscy wolni faceci w moim wieku sa podejrzani... masakra...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.