Temat: Mężczyźni materialiści

Odnoszę ostatnio wrażenie, że faceci to okropni materialiści. Jeśli nie pochodzisz z zamożnej rodziny od razu zakładają, że lecisz na kasę, to samo z wykształceniem. Moje życie skomplikowało się na przestrzeni ostatnich miesięcy i jakoś mam wrażenie, że dopóki sie nie ogarnę każdy facet będzie patrzał na mnie z góry.
Ja mialam biede Moj tez i kasa wielka nam nie potrzebna no moze troche bo chcemy kupic dom
Pasek wagi
a moim zdanie, to nie jest materializm (a przynajmniej tak wynika z tego co napisałaś).
zależy też jak twoja sytuacja wygląda, ale to normalne że wykształcony i odnoszący sukcesy facet nie chce być z niewykształconą i niezaradną kobietą - wydaje mi się, że mężczyźni wolą silne, niezależne i ambitne kobiety, a nie takie 'sierotki'?

zresztą ja według takiego toku bym też została uznana za materialistkę, bo pochodzę z zamożnej rodziny i nie wiem czy umówiłabym się z chłopakiem, który pochodzi powiedzmy z całkiem innej rodziny, tylko jestem z takim, który  pochodzi z rodziny podobnej do mojej... tu nie chodzi o materializm tylko... różnice? nie wiem jak to wytłumaczyć, wiem , że wyjdę na pustą, ale tak nie jest, po prostu... niezręcznie byłoby mi być z chłopakiem z na przykład biednej rodziny, szczególnie jak myślę o tym, że kiedy czasem przychodzi do mnie do domu, poznał już moich rodziców, a ja jego i tez byłam u niego, a jak by takie spotkanie wyglądało, gdybyśmy pochodzili z całkowicie różnych rodzin (np jedno z biednej, drugie z zamożnej - nie chodzi tu o rodziców, bo moi rodzice nie są tacy, że oceniają ludzi po stanie materialnym, ale chodzi o mnie, nie o materializm tylko powiedzmy różnice i codzienne sytuacje, niezręczność)? ja póki co nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji, może moje myślenie jest niedojrzałe, ale tak uważam, zresztą moim zdaniem   bycie z osobą z całkowicie innego otoczenia stworzyłoby dużo niezręcznych sytuacji, choćby przy płaceniu na randkach, że nie moglibyśmy iść w wiele miejsc i tak często, bo nawet gdybym ja chciała zapłacić to na 100% nie czuł by się dobrze (ale to może być trochę inaczej jeśli chodzi o płeć - kobieta by się pewnie mniej niezręcznie czuła będąc na takim miejscu niż facet) etc. tak się nad tym zastanawiam teraz i ja sobie na przykład nie wyobrażam żebym musiała rezygnować z czegoś ze względu na pieniądze (chodzi mi o jakieś wyjścia etc - sytuacje w których pieniądze mogą ograniczyć, ja do czegoś takiego przyzwyczajona nie jestem i nie myślę o kosztach, tylko robię co chcę i na co mam ochotę), nie chciałabym zmieniać mojego życia żeby chłopak nie czuł się źle. nie wynika to w żadnym stopniu z materializmu. ja wiem, że istnieją takie pary i wiele z nich jest udanych, ale ja nie wiem czy bym chciała... po co komplikować sobie na siłę życie?
a ty skoro pochodzisz z biednej rodziny i jestes niewykształcona to po co oglądasz się za wykształconymi i zamożnymi ? ;] to jest materializm właśnie. 
Pochodzę z w miarę zamożnej rodziny, wg  niektórych bardzo zamożnej (dobre samochody i dom ludzie myślą, zę zaraz tata 2 kulczyk) nie uganiam sie za  milionerami tylko za facetami, co kończą studia i mają coś ciekawego do powiedzenia. Rzuciłam studia ze wzgledów zdrowotnych, bo nie dałam rady. Zarabiam na siebie 700-900zł zależy od miesiaca na korkach i tłumaczeniach, wiec nie jestem pasożytem, ale mój świeżo były i jeszcze wcześniejszy twierdzą, zę jestem "żałosna"
Mam wrażenie, ze póki nie wróce na uczelnię to mogę tylko umówić siez  bezrobotnym żulem, tracącym dzień na piciu piwa
faceci?
bzdura, to laski takie są i nie mówię, że to źle
Pasek wagi

Astre napisał(a):

Mam wrażenie, ze póki nie wróce na uczelnię to mogę tylko umówić siez  bezrobotnym żulem, tracącym dzień na piciu piwa


Nie chcę mówić źle, ale zastanów się, czy w Tobie nie ejst coś nie tak?
Ja pochodze z normalnej rodziny, a to raczej ja zawsze przebieralam w facetach (przed i po 4letnim związku, pomiędzy też ;d )
To facet am na Ciebie zarabiac i nie spotkalam się, żeby ktoś mowił, że dzirewczyna biedna, to jej nei chciał.
Nie mowię o sobie, ale mam wielu znajomych i to zjawisko, o ktorym piszesz jest mi bardzo obce
Pasek wagi

weird napisał(a):

a moim zdanie, to nie jest materializm (a przynajmniej tak wynika z tego co napisałaś).zależy też jak twoja sytuacja wygląda, ale to normalne że wykształcony i odnoszący sukcesy facet nie chce być z niewykształconą i niezaradną kobietą - wydaje mi się, że mężczyźni wolą silne, niezależne i ambitne kobiety, a nie takie 'sierotki'??


i to jest sedno sprawy!
Pasek wagi
http://www.papilot.pl/ciekawostki/17735/Takie-KOBIETY-lubia-FACECI-Jakie-cechy-powinnas-miec-aby-im-sie-podobac.html
Pasek wagi
Rodzina nas nie identyfikuje. Znam chłopaka z biednej rodziny, który poszedł na studia i zrobił karierę wbrew ojcu, który widział go na roli. Jego żona jest dobrze sytuowanej rodziny, ale mimo wszystko są razem szczęśliwi. Nie żyjemy w Indiach gdzie jest podział kastowy i szczęśliwe związki mogą być między bardzo różnymi ludźmi.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.