- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 604
13 kwietnia 2012, 20:58
Odnoszę ostatnio wrażenie, że faceci to okropni materialiści. Jeśli nie pochodzisz z zamożnej rodziny od razu zakładają, że lecisz na kasę, to samo z wykształceniem. Moje życie skomplikowało się na przestrzeni ostatnich miesięcy i jakoś mam wrażenie, że dopóki sie nie ogarnę każdy facet będzie patrzał na mnie z góry.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
13 kwietnia 2012, 21:01
Nigdy tak nie miałam, a mojej rodzinie do tytułu "zamożnej" bardzo daleko. Może problem polega na Twoim podejściu, próbujesz ich na coś naciągać czy jak? Albo "wyrywasz" milionerów?
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Aha
- Liczba postów: 4104
13 kwietnia 2012, 21:02
to zalezy, jezeli nie masz grosza ani wyksztalcenia ale jestes zaradna, to lubia takie kobiety. Zaradna, ze nie potrzebujesz drugiego tatusia.
13 kwietnia 2012, 21:04
a mówią że to my jesteśmy materialistki, znam takich co na chlebie oszczędzają a śpią na pieniądzach
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
13 kwietnia 2012, 21:07
są tacy, są też inni. polecam więc unikać takiego generalizowania..
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
13 kwietnia 2012, 21:09
Fiona28 napisał(a):
a mówią że to my jesteśmy materialistki, znam takich co na chlebie oszczędzają a śpią na pieniądzach
też znam takich ludzi.
często bogaci są o wiele bardziej skąpi, niż przeciętni ludzie.
- Dołączył: 2008-07-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3281
13 kwietnia 2012, 21:12
paty223 napisał(a):
też znam takich ludzi.często bogaci są o wiele bardziej skąpi, niż przeciętni ludzie.
Właśnie dlatego są bogaci. :D
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 879
13 kwietnia 2012, 21:22
Nie spotkałam się z tym. Ja pochodzę z raczej biednej rodziny, a mój facet w zasadzie z takiej nieco lepiej sytuowanej, ale nie niewiadomo jak bogatej. Jednak wielu ludzi ma jego rodzinę i jego za nie wiadomo jakich bogaczy, a przez to zdarzało mi się usłyszeć, że "niezłą partię sobie wyrwałam". Nie powiem, zabolało, bo nigdy o nim w ten sposób nie myślałam, a nawet nie bardzo zgadzam się na to żeby kiedykolwiek za mnie płacił.
On sam NIGDY nie dał mi odczuć, że uważa że jestem z nim ze względu na stan materialny, a wręcz przeciwnie, twierdzi że czasem mu głupio jak mu nie pozwalam za coś zapłacić.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 57
13 kwietnia 2012, 21:26
Zależy to również od faceta, kto jakim jest, ja męczyłam się z kolesiem który wymagał ode mnie prezentów za 400zł, a wcale bogata nie jestem. Ten który myśli że lecisz na kasę jest nie za wiele wart i za pewne myśli że jeżeli on ją ma to każda jest jego.