29 marca 2012, 20:33
nie wyglądam jak miss, ale też nie jestem jakaś bardzooo brzydka taka średnia. lubie dużo gadać, śmiać sie i wgl, ale jestem strasznie nieśmiała do chłopaków..nie miałam jeszcze żadnego, a moje koleżanki już po kilku , całowały sie mogą przyprowadzać chłopaka do domu(żadnego sexu i macania nie myślcie nie wiadomo co ) i wgl a u mnie mama nawet by o tym nie słyszała.... a ja nic zero :( chciałabym mieć kogoś no ale nikt mnie nie chce oprócz jakiś chłoptasiów po 150 m i to dla jaj .;/ i to chyba przez mój wygląd...:(inne dziewczyny chude, ładne i wgl to odrazu chmara chłopaków przy nic i wgl :(
mam 15 lat-wiem małoalata, bedziesz miała swój czas i wgl, weź sie za nauke...no ale kiedy przeżyje tą"młodzieńczą"miłośc jak bede miała 30 ? pewnie wtedy nie bede miała nikogo :(
musiałam sie komuś wyżalić.
Edytowany przez limonka00 29 marca 2012, 20:34
- Dołączył: 2012-02-03
- Miasto:
- Liczba postów: 40
31 marca 2012, 19:45
ja mam prawie 21 i podobnie ciągle sama ;) Bywają miesiące że jest mi mega źle. Na obecnym etapie zajęłam sie sobą, samopoczuciem i jest mi dobrze :)
- Dołączył: 2009-06-28
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 123
31 maja 2012, 16:31
Głowa do góry :) Ja znalazłam chłopaka jak miałam 18 lat, to samo z całowaniem się. Zawsze mnie odrzucano ze względu na wygląd a jak już się ktoś zaineresował to liczył na numerek :/ Masz jeszcze dużo czasu, sama zamartwiałam się tak w twoim wieku ale jak już ktoś powiedział- w ogóle nie warto :) Moja siostra ma 27 i nigdy sie nawet nie całowała ani nikogo nie miała więc :)
1 czerwca 2012, 12:34
15 lat i tyle w temacie :O
- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 701
14 czerwca 2012, 00:33
Słuchaj , ja mam 20 lat i również myślę , że 25-30 lat to najlepszy czas na miłość .
Prawdziwą .
Teraz smucisz się, ale za kilka lat będziesz wdzięczna losowi , że nie oddałaś się jakiemuś nierozważnemu facetowi ( nie chodzi mi nawet o seks, ).
Zresztą Twoi rówieśnicy zapewne w większości wolą puste i łatwe dziewczyny . by szpanować przed kolegami .
Poczekaj , podziękujesz za to sobie kiedy.ś i będziesz cieszyć się prawdziwym mężczyzną i sama będziesz dojrzalsza.,
21 czerwca 2012, 16:48
ło jesu, dziecko, a co jesli przeznaczone ci jest zakochac sie pierwszy raz z wzajemnoscia w wieku np 21 lat? a do tej pory ni chu chu??? nic nie zrobisz, czekasz i uczysz sie a chlopaki nie gryza (chyba ze zechcesz:P) wiec nie ma co strugac wariata is ie "nieśmielić".
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 475
10 lipca 2012, 22:17
hanoirocks napisał(a):
mam 19 i nigdy nie miałam, elo xD
ja za miesiac 19 i tez nie mialam..
- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 701
11 lipca 2012, 18:13
Ja też nie przepadam sprowadzać chłopaków do siebie , to na pewno nie jest przyczyną .
Hm , moze zaloguj się na jakimś portalu randkowym ?
14 lipca 2012, 21:46
Trudno powiedzieć, co dolega tobie lub wszystkim chłopcom na świecie.
Jestem w twoim wieku (właściwie to rok starsza) i powiem Ci, że w moim otoczeniu jest wiele dziewczyn, które nie miały jeszcze kontaktów z chłopakami. Moja najbliższa przyjaciółka ma delikatnie zdeformowaną twarz (operacje) i gdyby nie to, cieszyłaby się naprawdę ogromnym powodzeniem; moja inna koleżanka jest śliczną dziewczyną, ale tandetną i pozerską - odstrasza charakterem. Wiele niepięknych dziewcząt w naszym wieku, ma na swoim koncie dziesięciu naprawdę wspaniałych facetów, a z tego co zauważyłam, dzieję się tak, poprzez zadawanie się w odpowiednim towarzystwie. Im więcej masz przyjaciół, szans na wyjścia w różne miejsca (imprezy, ogniska, koncerty) tym większa szansa na poznanie typa, który zainteresuje się tobą. Wiem to sama po sobie i na podstawie obserwacji środowiska
Myślę jednak, że problem leży w tym, że ty (jak sama powiedziałaś - nieśmiała w kontaktach z chłopakami) nie potrafisz z nimi rozmawiać. Na początku zawsze jest trudno, ale im więcej facetów oczarujesz swoim charakterem, luźną gadką i szczerością, tym staniesz się pewniejsza siebie i wkrótce będzie Ci to przychodziło z łatwością