14 marca 2012, 07:29
hej:) od pewnego czasu próbuję sobie poradzić z tym problemem sama, ale ponieważ nie przynosi to żadnych efektów, postanowiłam zasięgnąć porady u Vitalijek.
jestem na I roku studiów, nigdy nie miałam 'prawdziwego' chłopaka. tak, to tak w skrócie. wiem, wiem, że jestem młoda itp., ale ta samotność zaczyna mi już bardzo doskwierać i przeszkadzać. większość moich koleżanek ma, albo przynajmniej miała kogoś...chciałabym mieć kogoś, komu mogłabym wszystko powiedzieć, spotykać się, gotować (:D) i w ogóle. no bardzo, bardzo chciałabym kogoś poznać, ale tutaj pojawia się problem- gdzie?! na uczelni czy na ulicy żaden obcy chłopak do mnie nie zagaduje... są spojrzenia, uśmiechy, ale niestety nic więcej. dlaczego tak jest? wydaje mi się, że pod względem wyglądu zewnętrznego nie jest źle, tzn. nie jestem żadną pięknością, jak również nie wyróżnia mnie jakaś straszna brzydota. ogólnie jestem nieśmiała, mało pewna siebie, czy to może powodować, że nikt nie próbuje mnie poznać (próbuję sobie to jakoś wytłumaczyć, bo powoli zaczynam wpadać w ogromne przygnębienie i nie potrafię sobie z tym poradzić:().
prooszę o pomoc i przepraszam, jeżeli taki temat już był, ale moim zdaniem każda sprawa jest inna i należy ją rozpatrywać indywidualnie ;)
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 876
30 grudnia 2012, 09:29
Jakbym czytała siebie sprzed 3miesięcy.. Było to wszystko jak Ty opisujesz..popadałam w ogromne przygnębienie, chodziłam smutna i chciałam bardzo kogoś mieć. Własnie - za bardzo, na siłę szukałam, chodziłam na dyskoteki z myślą tylko - muszę kogoś poznać. Pewnego razu powiedziałam sobie dość. Tak być nie może, jestem jakąś desperatką która na siłę szuka miłości. Wiedziałam że na siłę to i tak nie znajdę. Ale w głowie bylo coś zupełnie innego. Jednak odpuściłam, pojechałam z koleżankami na dyskoteke z myślą aby poszaleć z nimi..i poznalam GO. tego za którym "wodziłam wzrokiem przez 3lata"
- Dołączył: 2012-11-06
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 16
3 stycznia 2013, 16:51
Ja próbuję znależć za pomocą serwisu Sympatia, od miesiaca piszę z miłym chłopakiem i niedługo mamy się spotkać w realu :)
Trzymajcie kciuki!!
http://www.biorytm.edu.pl/
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1255
5 stycznia 2013, 02:27
Wszędzie można poznać, wystarczy ładnie wyglądać, a mężczyzna już zadba o to by Cię zaczepić. :)
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 256
28 grudnia 2013, 19:54
wydaje mi się ,że ładne wyglądanie to nie wszystko. Gdy dziewczyna wygląda "zjawiskowo"(co kwestią gustu rzecz jasna) to facet nie zawsze ośmieli się podejść i zagadać w obawie ,że zostanie olany.
Też mam problem z samotnością. Śmieszne ,że w kwietniu dobiję do 24lat i nigdy nie miałam faceta. Było parę incydentów miłosnych ,ale nic nie wypalało. A obecnie wyleczam się z nieszczęśliwej miłości(2 lata odchorowywałam :/). Chyba mam do tego wszystkiego pecha.A przede wszystkim brak mi pewności siebie, wygadania i śmiałości. Faceci, zwracają na mnie uwagę ,ale co z tego? Uśmiechnie się, popatrzy, jest miły i nic poza tym. Wiem ,że w dużej mierze to ja psuję sprawę bo się boję a poza tym trochę się przy tym wszystkim stresuję i komiczne sytuacje wychodzą. Nie mam też gdzie kogoś poznać. Większość znajomości jest już zajętych. Na dyskoteki, do barów/pubów nie chodzę bo to nie moje klimaty. Ostatnio widzę ,że zaczynam uciekać w bieganie. Może tak kiedyś kogoś poznam..ale procentowa szansa na to jest niewielka.
Co mogę teraz zrobić dla siebie?
Na pewno się nie zamykać w czterech ścianach bo to jeszcze bardziej dobija i nic nie rozwiązuje.
Nawiązywać nowe znajomości. Na początku może będzie ciężko ,ale z biegiem czasu coraz łatwiej.
Dbać o siebie, rozwijać pasje, spełniać marzenia.
Trochę łatwo się mówi. Bo dołki jakoś często ostatnio mnie łapią.
Może z Nowym Rokiem będzie lepiej.:)
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
30 grudnia 2013, 13:59
ilovechocolate napisał(a):
ogólnie jestem nieśmiała, mało pewna siebie, czy to może powodować, że nikt nie próbuje mnie poznać (próbuję sobie to jakoś wytłumaczyć, bo powoli zaczynam wpadać w ogromne przygnębienie i nie potrafię sobie z tym poradzić:().
Tak. Właśnie sobie odpowiedziałaś. To, że jesteś nieśmiała i niepewna siebie sprawia, że raczej nie budzisz zainteresowania ludzi. A nawet jeśli wyglądem, to zaraz ktoś na Ciebie spojrzy, zobaczy, że jesteś smutna, zła, naburmuszona i każdy zrezygnuje z inicjowania jakiegokolwiek kontaktu. Sama sobie pomyśl: wolałabyś faceta pewnego siebie, pozytywnie nastawionego czy takiego zakompleksionego smutasa?
Ogarnij najpierw swoją główkę pod tym względem, popracuj nad samooceną, a zobaczysz, że dużo się zmieni.
Bo poznać kogoś można naprawdę WSZĘDZIE - na uczelni, na przystanku, na imprezie, na koncercie, na jakimś kursie, przypadkiem na ulicy, przez wspólnego znajomego, no kurczę naprawdę mnóstwo jest opcji.
- Dołączył: 2013-09-13
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 35
23 czerwca 2014, 22:52
Jak czytam takie wypowiedzi że wszędzie można poznać itd na przystanku to nie wiem czy płakać czy się śmiać. Nie każdy jest otwarty i odważny na tyle by podejść do kogos i coś powiedzieć , a czekać z założonymi rękami tez można do us..ej śmierci. Ja jestem bardzo nieśmiałą do tego stopnia że nawet po zarejestrowaniu się na sympatii plus czekam aż ktoś pierwszy mnie zagadnie albo wyśle uśmieszek, ale taka właśnie jestem i są ludzie którzy to zrozumieli. Moim zdaniem nie można się na siłę zmuszać do podchodzenia i poznawania ludzi bo wychodzi to sztucznie i można się tylko zniechęcić
- Dołączył: 2006-11-23
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 6092
24 czerwca 2014, 16:27
Albo zostać samotnym - na zawsze. Ja tam jestem za przełamywaniem chorobliwej nieśmiałości.
- Dołączył: 2013-09-13
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 35
10 lipca 2014, 23:09
Przepraszam cię bardzo ale nie czuję się "chora" na "chorobliwą" nieśmiałość, taka jestem i tyle. Chodziło mi o to że można znależć - nawet na portalu randkowym osobę która cie zaakceptuje bo jest bardzo podobna do mnie, ale masz prawo mieć swoje zdanie, a mi nie musi się ono podobać
- Dołączył: 2013-09-13
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 35
10 lipca 2014, 23:12
Miało być " która mnie zaakceptuje" , I miałam jeszcze dodać że można powiedzieć ze juz kogos znalazłam :) właśnie na portalu