Temat: Zakochanie w brzydkim mężczyźnie

Mam pytanie czy można się zakochać tylko w charakterze faceta? Chłopak jest co tu dużo mówić brzydki, niski, przy tuszy, twarz nie teges ale ma cudowny charakter. Czy da się stworzyć udany związek z kimś kto nas w ogóle nie pociąga seksualnie?

najlepiej jak malo urodziwy chlopak/facet (nieladna twarz) po prostu fajnie sie ubiera,jest zadbany..
to duzo daje//
przyklad-bylam na poczcie,zauwazylam parke,dziewczyna przepiekna,a chlopaka widzialam z tylu (fajnie sie prezentowal),ale jak zobaczylam jego twarz to pomyslalam sb,co ona w nim widzi....
widocznie dostrzegla wewnetrzne piekno ;)
zreszta sama ostatnio lapie sie na tym,ze odrzucam brzydkich facetow...mimo tego,iz wiele ich kosztuje zeby np zagadac do mnie..
to chyba o czyms swiadczy..ze nie sa tacy prozni,jak niektore wiesnioki z przerosnietym ego..


WARTO DAC FACETOWI SZANSE!

moim zdaniem nie. szczęśliwy związek można stworzyć tylko z osobą, która choć odrobinę nas seksualnie pobudza. 

Kiedys byłam z facetem, który mi się nie podobał, rok  wytrzymałam i było w miarę ok, kolejne dwa były udręką, bo wstyd mi było się przyznać przed samą soba, ze mam swoje seksualne potrzeby, które nie są w pełni zaspokojone. zmuszałam się do seksu, później wydawało mi się to nawet nieco obleśne. jak to się mówi, byłam młoda i głupia :) Nawet jeśli facet jest doskonały, ale nie pociąga to słaba akcja, ja bym się w to nie pchała... 


Pasek wagi
teraz zauważyłam, ze dziewczyny pisza, zeby dać szansę, zadbać o faceta, ubrać itd. z mojego doświadczenia wiem, że to tylko kwestia odłożenia w czasie i przede wszystkim oszukiwania się. pociąg fizyczny to coś więcej, niż doznanie ESTETYCZNE. nie zgadzam się z powyższymi radami.

edit: ile masz wokół siebie przystojnych, wartościowych kolegów, z którymi nigdy nie poszłabyś do łóżka?
  bo ja całą masę...

poza tym zastanów się, czy nie jest tak, że masz ochotę się nim zaopiekować? ja tak miałam... bez sensu!
Pasek wagi
mam mnostwo kolegow, ktorzy sa brzydcy ale charaktery maja cudowne, ale niestety niektorzy probowali ale ja nie czuje tego niczego...poprostu nie da sie :/

ranger napisał(a):

Kanella popracuj z nim nad jego wyglądem. Jeżeli mówisz, że to jest twój kolega to raczej możesz mu zasugerować zmiane stylu ubierania, trybu życia i diety. Popracuj z nim nad sprawnością fizyczną, niech zadba o swój wygląd a może wtedy znajdzie się niewiasta, która pokocha go do szaleństwa

Choroba dziewczyny macie rację!!! Ja go już przypiłuję żeby troszkę schudł i lepiej się ubierał, w końcu kto może mu lepiej powiedzieć co lubią kobietey jak nie 2 kobieta :P Od tego właśnie jestem, bo przecież na tym polega przyjaźń!

hmm... niech postara sie lepiej o siebie zadbac, kazdy jeden brzydal ale porzadnie ubrany wypachnionym czysty itd to połowa sukcesu druga połowa charakter i voila, miłość znajdzie sie wtedy sama w najmniej oczekiwanym momencie:)

brakmimotywacji napisał(a):

hmm... niech postara sie lepiej o siebie zadbac, kazdy jeden brzydal ale porzadnie ubrany wypachnionym czysty itd to połowa sukcesu druga połowa charakter i voila, miłość znajdzie sie wtedy sama w najmniej oczekiwanym momencie:)

Oj pachnieć to on pachnie :P aż czasami za bardzo

wiesz, jakby on był bardziej pewny siebie to miałby wianuszek adoratorek. nie raz nie dwa widzę jak tacy niezbyt urodziwi faceci zmieniają dziewczyny jak rękawiczki. i czemu? bo są pewni siebie i jak im się jakaś dziewczyna podoba to potrafią się wokół niej zakręcić i ją w sobie rozkochać.

Kanella napisał(a):

ranger napisał(a):

Kanella popracuj z nim nad jego wyglądem. Jeżeli mówisz, że to jest twój kolega to raczej możesz mu zasugerować zmiane stylu ubierania, trybu życia i diety. Popracuj z nim nad sprawnością fizyczną, niech zadba o swój wygląd a może wtedy znajdzie się niewiasta, która pokocha go do szaleństwa
Choroba dziewczyny macie rację!!! Ja go już przypiłuję żeby troszkę schudł i lepiej się ubierał, w końcu kto może mu lepiej powiedzieć co lubią kobietey jak nie 2 kobieta :P Od tego właśnie jestem, bo przecież na tym polega przyjaźń!

Kanella i o to chodzi! Do dzieła. Trzymam kciuki. Daj kiedyś znać jaki skutek ma ta metamorfoza :-)

ja czegos takiego nie uznaje - jak mi sie facet nie podoba to go nie dotkne, nie ma mowy o jakiejkolwiek intymnosci. mam wielu kumpli, ktorych charakter powala, ale niestety, ja mnie nie pociagaja to to zawsze beda tylko kumple.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.