- Dołączył: 2010-04-06
- Miasto: malmo
- Liczba postów: 1009
14 lutego 2012, 13:58
Bardzo podoba mi się pewien nowo poznany chłopak i wiem, że on czuje to samo. Spotkaliśmy się już parę razy, było wspaniale. Jeszcze z żadnym facetem nie było mi tak dobrze jak z nim, dlatego też zaczeło mi strasznie zależeć. Tutaj rodzi się pytanie czy powinnam mu to pokazywać, czy może lepiej przyjąć postawę "jest mi z Tobą fajne, ale jak odejdziesz to nic się nie stanie" wiecie o czym mówę? Dobrze jest pokazywać takie zaangażowanie na początku? Zachować pewien dystans, choć w środku jest co innego? Byłyście kiedyś w podobnej sytuacji, jak się to dalej u was potoczyło?
14 lutego 2012, 21:19
jestem z tych co jak ktoś od razu się nakręca na początku znajomości - a jakoś tak wychodzi że zawsze tak jest, mimo że nie robię żadnych znaków - to uciekam gdzie pieprz rośnie, nawet pomimo tego, że ten ktoś mógł mi się wcześniej bardzo podobać. wszystko z wyczuciem. pokaż, że koleś ci się podoba, ale nie narzucaj się mu.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
15 lutego 2012, 21:26
zaraz mi sie przyponaja slowa mojego M:P
powiedzial mi to po 2 latach bycia razem - nie pokazalem ,ze mi zalezy na Tobie na samym poczatku bo widzialem ,ze lubisz tych mniej grzecznych i ,ze jak facet chce to ty uciekasz wiec dalem Ci sie pobawic , Ty bylas zadowolona a i ja w koncu dostalem co chcialem:P
Haha wiec coz moze moj M mila racje chociaz dopiero teraz moge sie ztego smiac te 2 lata temu wcale mnie to nie smieszylo nie raz si eporyczalam bo myslam ,ze mnie nie chce a On mi powiedzial tera z,ze On mnie chcial od samego poczatku ale zagral w gre wedlug moich zasad gry...
Tak wiec moze odorbine sie wstrzymaj z nadmiarem pokazywanych uczuc co by sie Facet nie wystraszyl i nie poczul osaczony;)
Taka o Zasada"Ten kto kocha bardziej jest na straconej pozycji..." nie badz na straconej ;) ale pamietaj by nie przesadzac i nie zgrywac totalnej ksiezniczki !
- Dołączył: 2011-12-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 423
18 lutego 2012, 22:04
badz soba, nie graj nikogo, bo w koncu to wyjdzie.
latanie za kolesiem nie jest dobre, ale tez calkowity dystans nie wyjdzie ci na dobre. wiem z doswiadczenia, bo wlasnie tak sie zachowywalam w stosunku do kogos mi bliskiego i chyba dlatego Go stracilam.