- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 2631
11 grudnia 2011, 17:22
Mam taki 'problem'
Moze i nawet nie problem a żal do goscia,ktoremu chyba sie nie spodobalam..
pisalam z nim wirtualnie,po msc stwierdzil ze przyjdzie do knajpy w ktorej pracuje zobaczyc ktora to ja..
przedtem sie pytal o mnie..
wczoraj przyszedl i na 100% mnie rozpoznal po wlosach..
siedzial z kolega,raz podszedl do baru po cos i wgl nie zagadal..
podejrzewam,ze po prostu mu sie ine spodobalam choc wczesniej pytal np czy jestem ladniejsza od takiej innej barmanki...
generlanie od wczoraj mam takiego kaca.
.jak dotad w pracy mialam sporo adoratorow..
jako,ze ten chlopak mi sie podoba i pisalo nam sie ok..
jest mi po prostu bardzo przykro,ze mnie olal..
nie moge przestac myslec o tym.
wiadomo,ze nie kazdemu miss Pl bedzie sie podobac..
ale sadzilam,ze wpadne mu w oko,.zwlaszcza ze chcial; sie poznac blizej.
tzn pisal tak wirtualnie poki chyba mnie ne zobaczyl..
od wczoraj sie nie odezwal,jestem ciekawa czy wgl bedzie dostepny na gg i sie odezwie,czy kompletnie urwie kontakt i bedzie mnie unikal..naprawde jest mi smutno,strasznie sie zafascynowalam tym,zeby go poznac..
no i klapa..
doswiadczylysice w sw zyciu takiej olewki i zalu?
wiem,ze to brzmi banalnie idiotyczne i plytko..
ale zalamalam sie soba..
bo chyba tylko raz wystapila wzajemna chemia miedzy kims,kto mi sie podobal..
a tak,zawsze podrywaja ci nie w moim typie..
- Dołączył: 2011-01-29
- Miasto: Mekong
- Liczba postów: 1908
11 grudnia 2011, 20:29
cycki mi teraz opadly - wez go olej
- Dołączył: 2009-05-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 693
11 grudnia 2011, 20:42
Limonetka napisał(a):
"pisalam z nim wirtualnie,po msc stwierdzil ze
do knajpy w ktorej pracuje zobaczyc ktora to ja.."
po samym tym tekście bym go olała. Co Ty małpa w zoo
żeby Ciebie oglądać. Jak chciał zobaczyc Cię na żywo to
się na kawę umówić. A nie tak, ze on sobie przyjdzie
obejrzeć...
Dobrze gada, dać Jej owoc!;-)
11 grudnia 2011, 20:51
To przykre i zal mi ciebie. A facet z pewnoscią supermenem nie byl ale tak jest zawsze. Faceci miewają czasem wygorowane ego i zero wymagań względem siebie a bardzo dużo względem kobiet.Głowa do gory, znajdziesz w końcu kogoś, dla kogo będziesz najwazniejsza.
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4620
11 grudnia 2011, 21:20
o matko masz sie czym przejmowac!
olal jego strata a Ty idziesz dalej!
przeciez nie siadziesz w kacie i nie bedziesz ryczec przez faceta:)
ogarnij sie i piers do przodu:)
nie mialam takiej sytuacji ale zdazyło mi sie, ze po pisaniu ( internetowa znajomosc) spotkalismy sie i juz po 20 minutach wiedzialam, ze jest nudny i wogole " to n ie to" nie odezwal sie po tym spotkaniu...a jak widzialam go po jakims miesiacu zapytał" dlaczego sie nie odezwalas.... ja tak czekalem..." poprostu powiedzialam, ze mi sie nie podoba i zycze mu powodzenia...:)
jego mina bezcenna:) a na pozegnanie powiedział " nie ma to jak szczerosc" :)
tak wiec głowa do góry :):)
Edytowany przez domisiaaaa 11 grudnia 2011, 21:18
- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 794
11 grudnia 2011, 22:05
dzisiaj właśnie dostałam hehe witaj w klubie ;p
11 grudnia 2011, 22:05
dostalam i to wcale nie byl "facet z internetu" :( najgorsze jest to, ze wlasciwie zaprosilam go po kumpelsku na piwo i nic wiecej...life is brutal ;(
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
11 grudnia 2011, 22:37
Miałam lepiej-koleś mnie podrywał i latał za mną a potem nie wiadomo kiedy i nie wiedzieć czemu mu przeszło ....
Faceci to debile.Nie warto sie przejmowac nimi
11 grudnia 2011, 22:57
Dupek nie facet. Mnie ostatnio jeden po trzecim spotkaniu olał, bo nie chciałam się z nim przespać...
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
11 grudnia 2011, 22:59
Ochh komąąą', może tak zainwestujesz w tradycyjne metody nawiązywania kontaktów? Z jakiegoś powodu nawiązywanie internetowych znajomości kojarzy mi się z ekstremalną desperacją. Zwłaszcza, jeśli chodzi o szukanie drugiej połówki...
- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 2631
11 grudnia 2011, 23:04
no bo tak jest
jestem zdesperowana na tyle,ze problemow mam cala game..
poczawszy od tych ze soba.bardzo poaznych
po problemy rodzinne i samobojcze pobudki..
dzisiaj sie tak poklocilam z matka,ze zamknela mnie na balkonie na pol ogdzini,ygdy chcialam isc na fajke..
z powodu kilku rezczy,ktore ja bezpodstawnie wkurwily