Temat: Dostalyscie kiedys kosza ze strony faceta?

Mam taki 'problem'
Moze i nawet nie problem a żal do goscia,ktoremu chyba sie nie spodobalam..
pisalam z nim wirtualnie,po  msc stwierdzil ze przyjdzie do knajpy w ktorej pracuje zobaczyc ktora to ja..
przedtem sie pytal o mnie..
wczoraj przyszedl i na 100% mnie rozpoznal po wlosach..
siedzial z kolega,raz podszedl do baru po cos i wgl nie zagadal..
podejrzewam,ze po prostu mu sie ine spodobalam choc wczesniej pytal np czy jestem ladniejsza od takiej innej barmanki...
generlanie od wczoraj mam takiego kaca.
.jak dotad w pracy mialam sporo adoratorow..
jako,ze ten chlopak mi sie podoba i pisalo nam sie ok..
jest mi po prostu bardzo przykro,ze mnie olal..
nie moge przestac myslec o tym.
wiadomo,ze nie kazdemu miss Pl bedzie sie podobac..
ale sadzilam,ze wpadne mu w oko,.zwlaszcza ze chcial; sie poznac blizej.
tzn pisal tak wirtualnie poki chyba mnie ne zobaczyl..
od wczoraj sie nie odezwal,jestem ciekawa czy wgl bedzie dostepny na gg i sie odezwie,czy kompletnie urwie kontakt i bedzie mnie unikal..naprawde jest mi smutno,strasznie sie zafascynowalam tym,zeby go poznac..
no i klapa..
doswiadczylysice w sw zyciu takiej olewki i zalu?
wiem,ze to brzmi banalnie idiotyczne i plytko..
ale zalamalam sie soba..
bo chyba tylko raz wystapila wzajemna chemia miedzy kims,kto mi sie podobal..
a tak,zawsze podrywaja ci nie w moim typie..


ja bym poczekala jeszcze, moze sie odezwie
Pasek wagi
no to ja tez tak teraz mam [dziwne bo w innym temacie pisalam ze krece z kolesiem ktory mi sie nie podoba w ogole, ale przeciez kto mi zabroni, mam ledwie 18 lat XD] tylko ze nie umowilam sie z nim, ja znam go z widzenia a on mnie moze wcale, no i nie piszemy ze soba jakos dlugo, co ja mowie - my w ogole ze soba nie piszemy! wyslalam mu w srode wiadomosc, odpisal ze 'jak cos' to zeby sie odezwac w czwartek po 6 lekcji, odezwalam sie po 7 bo sama mialam 7 wiec sila rzeczy nie moglam byc wtedy na necie, no a on mi juz do tej pory nie odpisal nic. jest niedziela, minely 4 dni. i tak sie zastanawiam czym ja tak naprawde odstraszylam tego kolesia, bo pisalam milo i bez zadnych wrednych tekstow. wiec wychodzi na to ze wygladem!
hmm.. niepoważnie się zachował, no ewentualnie jest b.nieśmiały ale w to wątpię...olej go

karaibka95 napisał(a):

doświadczyłami mam sie zamiar zemścić
Me2

niestety takie sytuacje sie zdarzaja.Nie bede ublizała temu facetowi bo to nie ma sensu,poprostu nie pisz do niego.Ostatnio mialam randke z kolesiem ,ktory nie odezwał sie po tym spotkaniu wogole;/ w sumie to ja chciałam zeby sie nie odezwał lol a juz na samym spotkaniu  warzylam zeby isc do domu i dłuzej sie z nim nie meczyc ;/.
Uroki znajomosci przez internet... a jak w barze pracujesz to sobie kogos tam poderwij a nie szukasz  na necie
Owszem, dostałam kiedyś kosza. Ale to nie była znajomość internetowa. Po prostu chłopak z mojej szkoły zdobył mój numer, pisaliśmy sobie słodkie esemeski, w końcu umówiliśmy się na spotkanie. Randka była udana, później jeszcze z dwa dni do mnie pisał jaka to jestem cudowna i jak było miło, że musimy się jeszcze spotkać i blablabla. A później nagle cisza. Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy po kilku dniach zobaczyłam go w szkole obściskującego się z jakąś panienką. Cóż, najwidoczniej przegrałam jakiś tam jego plebiscyt.
To są mężczyźni. Po prostu trudno ich zrozumieć.
Miałam bardzo podobną sytuację. Tylko, że nasze pierwsze spotkanie było na basenie. Ja z przyjaciółką i on. Gadało się spoko. Ale później ewidentnie zauważyłam, że bardziej klei się do mojej przyjaciółki. 2 dni po tym spotkaniu napisał wprost, że mu się nie podobam i czy dam mu numer do mojej przyjaciółki, bo bardziej mu się spodobała. W sumie teraz mu dziękuje. Dzięki tej sytuacji zmotywowłam się do odchudzania :)
Boże....rece opadaja ^^
Pasek wagi
tak, kiedyś, bardzo dawno
Chyba większość z nas kiedyś doświadczylo tego bądz doświadczy:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.