27 listopada 2011, 21:29
Na początek przypomnę część pierwszą :
Jesień zeszłego roku.
Codziennie mijam przystojnego chłopaka w czarnym płaszczu, który czasem
się do mnie uśmiecha.W myślach żałuję że go nie znam i że nie mam odwagi
do niego zagadać.
Wrzesień tego roku. Liceum. Nowa klasa, która
wydaje mi się niezbyt ciekawa oprócz kilku osób, wśród nich jest
Emil.Okazało się że to jest właśnie ten przystojniak w płaszczu. Od razu
ze mną usiadł i był bardzo rozmowny. Kilka razy wyszliśmy we dwoje
gdzieś na miasto. Codziennie smsy i rozmowy na gadu. Okazało się że mamy
ze sobą tak wiele wspólnego.. Oszalałam na jego punkcie. Wszyscy
mówili, że ze sobą będziemy, że do siebie pasujemy i ponoć było widać że
między nami coś iskrzy.
Październik, nie zauważyłam nawet że pewna
ruda Anka z równoległej klasy przychodzi do niego na przerwach z
koleżankami. Dowiedziałam się, że on jej się podoba. Dałam za wygraną od
razu. Nie umiem walczyć.. W ogóle nie mam pewności siebie. Od połowy
października jest z Emilem.
Przez jakiś czas zerwaliśmy kontakt
całkowicie. Załamałam się strasznie.Mimo że nadal z nią jest,teraz znów
są te codzienne rozmowy i smsy i ciągle on je zaczyna. Nie wiem co o
tym myśleć. Wiem- jestem tego pewna, że chcę z nim być. Ale co siedzi w
jego głowie?Wie że Anka i ja za sobą mnie przepadamy. Powiedział mi
wczoraj, że ona jest o mnie zazdrosna. Zaczęliśmy sobie żartować. Nagle
on wysłał mi coś w stylu myśli "Jeśli ci na kimś bardzo zależy, to zrób
wszystko by tą osobę zdobyć"
Zupełnie mnie zatkało po tej
rozmowie i po takim tekście. Wyłączyłam gadu i nie poszłam dziś do
szkoły. Tyle dni sobie wmawiałam, że już nic do niego nie czuję, że
zapomniałam..
Jak mam walczyć? Wiem, że nie jestem tak ładna jak ta ruda...
teraz:
Parę dni temu powiedział mi że chce spędzić ze mną ostatki. Zapytałam się co z Anką i dlaczego z nią ich nie spędzi. Powiedział że chce się bawić w dobrym towarzystwie. Więc spędziliśmy je razem plus jeszcze 2 koleżanki z klasy i jego kolega. Poszliśmy do lasu było ognisko,gitara. Siedzieliśmy wtuleni,rozmawialiśmy o wszystkim tylko nie o Ance. Prawie się całowaliśmy.. Dziś mi powiedział na gadu.- najpierw że to były najlepsze ostatki na jakich był,że mi dziękuje za te rozmowy i tak dalej. Potem zaczęła się rozmowa o Ance...
Powiedział mi że nigdy nic do niej nie czuł ale dał jej szanse bo myślał że to się zmieni. Jednak nie..Powiedział że nie tego szuka w związkach co ona chce mu dać. Rozstanie się z nią jeszcze w tym tygodniu.
Jak mam dalej działać? Dać mu trochę czasu czy od razu .. Nie chce go do siebie zrazić.. nie chce by to wyszło tak że tylko na to ich rozstanie czekałam.
27 listopada 2011, 22:19
jak romantycznie:) przecież widać, że on chce być z Tobą, Ty już niewiele musisz robić, po prostu... trzymaj go przy sobie! mocno i nie puszczaj, powodzenia!;]
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
28 listopada 2011, 09:50
Teraz będzie Twój czas :) a raczej Wasz xD
28 listopada 2011, 17:07
Dzisiaj był dzień w szkole.. cholera! Wszystko było pięknie ale na pierwszej przerwie podeszła Anka i go przytulała..a on widać że mu jej szkoda i nie protestował. Ale już resztę dnia spędziliśmy ze sobą ;D NA długiej przerwie podeszła do nas Anka i taki wzrok na mnie i na niego ;O A ten ją olał i gadał ze mną.. jest mi jakoś głupio..
- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3504
28 listopada 2011, 19:50
Wiesz co, dla mnie dziwne jest, że był z nią związany a tulił się i prawie całował z Tobą. Jakby na to nie patrzeć to była zdrada, i nie tłumaczy go, że nic do tamtej nie czuje, a teraz widać ma opory by z nią zerwać. Skoro już to postanowił to powinen się z nią od razu spotkac i jej to powiedzieć, a nie pisać, Ci, że zrobi to w tym tygodniu a potem się tak zachowywać na przerwach. Np sory, ale oni nadaj są parą. Jaka by ta Anka nie była to ten chłopak nie ma jaj i zachowuje się jak burak. Zastanów się, czy chcesz być z takim niezdecydowanym kolesiem.
28 listopada 2011, 20:06
Chce z nim być.. Umówił się z nią jutro po szkole na mieście i to zakonczy
28 listopada 2011, 20:06
Chce z nim być.. Umówił się z nią jutro po szkole na mieście i to zakonczy
- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3504
28 listopada 2011, 20:39
W niedzielę to powinien zakończyć!
28 listopada 2011, 20:58
dziewczyna z jakiejś wsi jest i nie można się z nią łatwo spotkać a nie chce tego załatwiać w szkole na przerwie ;/
5 grudnia 2011, 18:58
serio, dziewczyny wcześniej mają rację że to jak bravo girl. ty nieśmiała, on przystojny, czujecie do siebie miętę, ale on wybiera ładniejszą - w końcu ma 2 do wyboru. jedną już miał, więc teraz pora zabrać się za drugą. zamiast od razu zerwać z tą pierwszą i nie nakręcać jej niepotrzebnie, to obiecuje ci mydełko sosnowe na sznurku, w ogóle GADA O TYM że z nią zerwie i ciebie też nakręca, zanim cokolwiek zrobi. szczeniak z niego i tyle. dodatkowo mam nadzieję, ze gdy z nim jednak będziesz, to on zrobi też tobie taki numer, żebyś wiedziała na przyszłość, że takim bawidamkom się nie ufa. poniekąd można uznać, ze on swoją dziewczynę zdradza. takie czcze gadanie. ty tu nie jesteś winna, bo ty w związku nie jesteś i to ty zostałaś jakby oszukana - przez niego, bo początkowo cię nakręcał. trzeba mieć również teraz nadzieję, ze gościu wyrośnie z tego albo przejedzie się na tym. ewentualnie niech wyskoczą mu pryszcze jak piłeczki od ping ponga i nie będzie problemu. w końcu nie jego wina, ze jest niedorozwojem emocjonalnym. gdyby nie to, że napisałaś że jesteś w liceum, to bym pomyślała że macie po 14 lat. ale jednak 16 - to i tak wiele tłumaczy, bo takie mezalianse tylko wtedy. powodzenia z chłopakiem, tobie też się czegoś od życia należy