23 listopada 2011, 19:36
Postaram się krótko to przedstawić
Jesień zeszłego roku. Codziennie mijam przystojnego chłopaka w czarnym płaszczu, który czasem się do mnie uśmiecha.W myślach żałuję że go nie znam i że nie mam odwagi do niego zagadać.
Wrzesień tego roku. Liceum. Nowa klasa, która wydaje mi się niezbyt ciekawa oprócz kilku osób, wśród nich jest Emil.Okazało się że to jest właśnie ten przystojniak w płaszczu. Od razu ze mną usiadł i był bardzo rozmowny. Kilka razy wyszliśmy we dwoje gdzieś na miasto. Codziennie smsy i rozmowy na gadu. Okazało się że mamy ze sobą tak wiele wspólnego.. Oszalałam na jego punkcie. Wszyscy mówili, że ze sobą będziemy, że do siebie pasujemy i ponoć było widać że między nami coś iskrzy.
Październik, nie zauważyłam nawet że pewna ruda Anka z równoległej klasy przychodzi do niego na przerwach z koleżankami. Dowiedziałam się, że on jej się podoba. Dałam za wygraną od razu. Nie umiem walczyć.. W ogóle nie mam pewności siebie. Od połowy października jest z Emilem.
Przez jakiś czas zerwaliśmy kontakt całkowicie. Załamałam się strasznie.Mimo że nadal z nią jest,t eraz znów są te codzienne rozmowy i smsy i ciągle on je zaczyna. Nie wiem co o tym myśleć. Wiem- jestem tego pewna, że chcę z nim być. Ale co siedzi w jego głowie?Wie że Anka i ja za sobą mnie przepadamy. Powiedział mi wczoraj, że ona jest o mnie zazdrosna. Zaczęliśmy sobie żartować. Nagle on wysłał mi coś w stylu myśli "Jeśli ci na kimś bardzo zależy, to zrób wszystko by tą osobę zdobyć"
Zupełnie mnie zatkało po tej rozmowie i po takim tekście. Wyłączyłam gadu i nie poszłam dziś do szkoły. Tyle dni sobie wmawiałam, że już nic do niego nie czuję, że zapomniałam..
Jak mam walczyć? Wiem, że nie jestem tak ładna jak ta ruda...
Edit. Nie wiem dlaczego, ale nie mogę komentować na żadnym z for ;/ Co się dzieje? Już to zgłosiłam ale nadal nie działa. Już ileś godzin...
Edit 2. Cholera no już wkurza mnie ta Vitalia dzisiaj! Dobra walcz walcz..ale jak????????????? :CCC
Edit3. Floral masz rację. Tylko wiadomo..skoro ja coś do niego czuję to to będzie się pogłębiać jeżeli nadal będziemy mieć ze sobą taki kontakt.. A chciałam zaznaczyć że widzę go codziennie w klasie :C
Edit4. Dlatego nie podbijam do niego bo jest zajęty. Nie wiem co robić.. Ale walczyć miałam na myśli nie wpieprzać mu się w związek tylko pokazać, że źle wybrał ,że to powinnam być ja
Edytowany przez mania95 23 listopada 2011, 20:05
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 1517
23 listopada 2011, 19:42
jeśli Ci na nim zależy to walcz
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2614
23 listopada 2011, 19:43
swoją drogą on tez mógłby się postarać trochę a nie rzucać same złote myśli :/
edit: u mnie jeśli chodzi o komentarze jest ok
a co do Emila - jak Ci na nim zależy faktycznie to walcz - chociaż moim zdaniem jego czekanie z założonymi rękami jest żenujące - zwłaszcza,że ma dziewczynę. Chyba się przyzwyczaił,że panny go zdobywają :(. Mógłby wykazać trochę inicjatywy :(
Edytowany przez Carrolyn 23 listopada 2011, 19:52
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Chococity
- Liczba postów: 1983
23 listopada 2011, 19:54
Postawił Cię w okropnej sytuacji. Na niestabilnym w gruncie, w dodatku w roli zdobywcy którym jako kobieta być nie powinnaś. Ja osobiście rozegrałabym tą sprawę inaczej - utrzymując kontakt czekałabym tylko na odpowiednią chwilę by odwrócić kota ogonem i dać mu do zrozumienia, że choć mi zależy, to nie sięgam bez jasnego pozwolenia (dla mnie status "zajęty" to przejrzysty zakaz). Jego sugestia jest absolutnie nie na miejscu. Jeżeli miałaby dotyczyć jego osoby, to wiąże się z nią gra nie fair. Możecie się z Rudą nie lubić, ale to On z nią jest i to z jego decyzji i podjętych kroków ten związek powinien się zakończyć.
Postaw na swoim. Nie zrywaj kontaktu - o nie. Ale nie powinnaś ingerować w życie zajętego faceta i on powinien o tym wiedzieć.
23 listopada 2011, 19:54
daje Ci znać
a co do edita, pomaga odświeżanie strony... nawet po kilka razy
są jakieś zawiechy... bywa
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1596
23 listopada 2011, 19:55
a może dlaniego jesteś ładna? Myślę że błędem było tak go zostawiać tamtej po prostu. Teraz zwyczajna przyzwoitość nie powinna ci pozwolić zarywać do zajętego chłopaka. Chyba też nie chciałabys być w takiej sytuacji, kiedy twojego chłopaka podrywałaby inna? Niech też się jakoś określi. Jak jeszcze raz poleci z takim tekstem to zapytaj: 'a tobie na kim tak zależy?' Bardzo możliwe, że traktuje cię jak przyjaciółkę - jeżeli chcesz z nim być, nie pozwól na to. Przestań jakiś czas odpisywać. Musi on zacząć gadać z tobą, kiedy zapyta się, dlaczego nie rozmawiacie, wtedy powiedz, jakby od niechcenia, bez pretensji, z lekkim smutkiem, jakby to było zupełnie naturalne 'no wiesz, podobałeś mi się, może nadal podobasz, ale przecież jest Ania, bo chyba jesteście razem?' Jak zacznie się wymigiwać, mieszać, to prawdopodobnie niezbyt między nimi i wtedy trzeba zacząć się umawiać, nawet sama wtedy możesz rzucić że może pogadacie przy pizzy czy może razem wrócicie ze szkoły (tylko błagam, wysil się na byciu naturalnym, jakby nigdy nic), pokaż mu się z najlepszej strony. Jak dziewczyna z którą wcześniej gadał. Może mu ciebie brakuje i wtedy utwerdzisz go w przekonaniu że naprawdę jesteś super.
Bo uwierz, to ty musisz zachowywać się jakbyś była super laską. Z taką dziewczyną lepiej się jest niż z zakompleksioną. Bądź miła i wesoła. Każda, ale to każda ma w sobie coś ładnego i w miłośi chodzi o to, żeby tą rzecz odkryc i docenić, wtedy przyćmiewa wszystkie inne. Zobacz, z jednym chłopakiem chodzi laska, jak na mój gust ie za ładna, ale miała super paznokcie. I ten o tych paznokciach tylko gada, dumny jak cholera, ślepy że ma 10 kg nadwagi. Widzisz? Każdy ma coś ładnego i ty też masz!!! Myśl tylko o tej rzeczy, głowa do góry i działaj!
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 349
23 listopada 2011, 19:58
Ja bym nie umiała kręcić (spotykać, flirtować) do zajętego chłopaka
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 4682
23 listopada 2011, 20:13
ja bym nie podbijała do zajętego chłopaka bo jak teraz zerwie z ruda dla Ciebie to skąd wiesz że nie zrobi tak potem z Tobą dla innej? ja bym się tego obawiała i byla niespokojna
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Odlegle
- Liczba postów: 7325
23 listopada 2011, 20:40
Jesli sie chlopakowi dziewczyna podoba, to sie nie spotyka z inna. A jak sie spotyka, zeby wzbudzic jej zazdrosc, cokolwiek, to nie dorosl jeszcze do zwiazku. Na Twoim miejscu trzymalabym grzecznosciowy dystans.