22 listopada 2011, 20:54
Mam pewniem problem i nie wiem do kogo się z nim zwrócić. Nie powiem nikomu w szkole, bo wszyscy nas znają. A mianowicie mam najlepszego przyjaciela. Znamy się baardzo długo, praktycznie od maleńkości. Od kilku miesięcy zaczęłam coś do niego czuć. Myślałam, że mi przejdzie, ale to uczucie się pogłębia. Przestałam z nim wychodzić na dwór, spotykać się i gadać. Nie potrafię znieść tego, że on jest przy mnie i nie wie jakie to dla mnie trudne. Nie wiem czy on mnie kocha, czy nie. Niszczę naszą długoletnią przyjaźń.. I tak się zastanawiam, czy nie lepiej mu powiedzieć, bo jeśli mam ją zniszczyć to lepiej żeby wiedział jaka jest prawda, niż myślał, że coś źle zrobił, albo, że już go nie lubię. Nigdy nie byłam w tak trudnej i stresującej sytuacji. Co zrobilibyście na moim miejscu?
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Bruksela
- Liczba postów: 262
5 grudnia 2011, 21:14
i co zrobiłaś? bo jestem ciekawa jak cholera
10 grudnia 2011, 19:54
Pisałam z nim na gg o miłości i pisaliśmy o swoich ideałach.. I on opisał taki bardzo podobny do mnie.. I dzień później napisałam mu eska, że jest moim nieosiągalnym ideałem, ale on myśli, że tylko ideałem, że chce żeby taki był mój chłopak, a nie, że go kocham.. ;((
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Bruksela
- Liczba postów: 262
12 grudnia 2011, 17:38
o jaaaa, jak zaszłaś tak daleko, to powiedz mu co czujesz. bosh, faceci jednak mają wąskie pole myślenia
13 grudnia 2011, 09:00
Nie wąskie pole myślenia, tylko lepiej jest powiedzieć wprost! Miałam podobną sytuację. Mój przyjaciel przez kilka miesięcy wysyłał, jak twierdzi "sygnały", aż w końcu powiedział, że jest w mnie zakochany. Co prawda dostał bardzo delikatnego kosza, ale nie było z tego powodu żadnych nieprzyjemnych sytuacji, a dziś jest szczęśliwy w związku z inną dziewczyną. :D
16 grudnia 2011, 19:58
starcisz przyjaciela
nie wiem czy warto mowic jeśli po nim nie widac zainteresowania Twoją osobą
19 grudnia 2011, 21:31
Do wszytskich, których to ciekawiło: Udało się! Powiedziałam mu i on odwzajemnił moje uczucia! Jesteśmy razem!
- Dołączył: 2010-12-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 14
27 grudnia 2011, 11:38
Mam ten sam problem. Na Twoim miejscu nie mówiłabym mu tego. w moim przypadku było tak, że napiliśmy się i mu wszystko powiedziałam, później było małe uniesienie miłosne(pomimo tego, że miał dziewczynę) i przez pół roku odzywanie się do siebie na zasadzie "cześć", zero esemesów, zero spotkań. Teraz wróciło wszystko do normy i mogę powiedzieć, że jest nawet lepiej niż kiedyś, jednak wymagało to wiele pracy. Nie wiem. Zrób jak chcesz. Być może jeśli mu tego nie powiesz, będziesz zawsze tego żałować, a przecież jest szansa, że on też Cię kocha i boi się powiedzieć. Jednak możesz żałować też, jak zepsujesz całą waszą przyjaźń. Ryzyk-fizyk:) powodzenia w wyborze:*
- Dołączył: 2010-12-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 14
27 grudnia 2011, 11:44
o jejku! super! gratulacje! szczęścia wam i powodzenia!:*
- Dołączył: 2009-06-26
- Miasto: Ciemny Las
- Liczba postów: 1870
4 stycznia 2012, 22:15
gratuluje!! to cudownie;)
- Dołączył: 2011-12-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 423
8 stycznia 2012, 20:26
hm moim zdaniem powinnas mu jakos w delikatny sposób dac to do zrozumienia, nie mowic w prost, tylko zrobic cos zeby oprzytomniał i zauwazyl,że przyjaciółka go darzy uczuciem troche innym niz jeszcze jakis czas temu:)