Temat: Miałyście tak?

Poznałam się z pewnym chłopakiem na ugadanej imprezie (bo wcześniej o mnie słyszał i miał zdjęcie i strasznie chciał się poznać), było OK, potem zaczął pisać i pisaliśmy, on wielce zauroczony itd, ja go brałam na dystans, ale odpisywałam normalnie, mieliśmy się spotkać, pisał, że tęskni, że mu zależy. Ostatnio pisałam z nim w poniedziałek wieczorem, zapytał, czy chcę spotkać się z nim tak mocno jak on, tam mu odp, a przed snem napisałam Dobranoc, a on nicc. I we wtorek odezwałam się znowu co słychać, a on nic... nie odp... potem napisałam, że mógłby chociaż napisać, czemu tak raptem przestał się odzywać, a on NICC... Wiem, że nic mu się nie stało, bo na facebooku funkcjonuje :/ co mam myśleć? Odpuszczam, już się nie odezwę, ale złość mnie zżera, bo nie wiem o co chodzi raptem...
kiedyś tak miałam że chłopak mnie zostawił bez słowa
było to 13 lat temu
nie mieliśmy jeszcze tel.kom. ani komputerów
do dziś nie wiem dlaczego to zrobił
ale po tym sie poznaje tchórza
Pasek wagi

................

Pasek wagi
ja kiedyś postąpilam tak samo z pewnym facetem. Dziś i tak jest moim mężem
uroki znajomości internetowych, niby się znamy, a wcale nie..
Pasek wagi
moze ma zablokowane konto na kom.. ale zawsze mogł napisac na facebooku
Pasek wagi

Ja to normalnie nie rozumiem takiego czegoś, spotkaliśmy się raz, na imprezie, potem właśnie pisał przez kilka dni, chciał się spotkać, wielce zauroczony... A z dnia na dzień ZERO odezwu, to jest nienormalne.. odwidziało mu się ot tak... nie noo.. jak tak można...

LIDUSIA - ale dlaczego wtedy tak postąpiłaś titiii? :P

moye cos sie stalo.. mozesprawdza czyu Ci a nim zalezy?

jemu nic się nie stało, bo jak mówię, na fb tam funkcjonował... A ja też nic nie odstawiłam ani nic... A jeśli sprawdza czy mi zależy to hmm... napisałam 3 smsy, na które on nie zareagował, to co mam jeszcze pisać do niego... echhh...

Miałam tak kiedyś. Spotykałam się z kolesiem od 2 miesięcy i byłam bardzo wkręcona, wydawało mi się, że on też. Pewnego dnia wyszedł i więcej go nie widziałam. Nie odbierał telefonu, po kilku dniach telefon w ogóle się wyłączył. Zadzwoniłam na stacjonarny, jego matka mi powiedziała, że wyjechał do Irlandii. Planował to najmniej od miesiąca, czyli przez połowę naszej znajomości. Nigdy nie pojęłam dlaczego się nawet nie pożegnał, pewnie gdyby nie jego matka, od niego nigdy bym się nie dowiedziała co się stało.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.