Temat: nie potrafię się podnieść

hej dziewczyny,

pół roku temu zerwał ze mną mój facet. Strasznie to przeżyłam, i przeżywam wciąż. Bardzo go kochałam... byliśmy razem prawie 4 lata. Nie potrafię sobie teraz życia poukładać. Nikogo nie poznałam, a on przez ten czas 3 dziewczyny, no a od niedawna jest z jedną już na stałe.. A ja wciąż sama. Odstraszam chyba wszystkich facetów wokół. Co mam robić? Mam już dość czekania..  

wiesz przez co sie to dzieje? przez Twoje nastawienie.. widac odrazu ze jestes zalamana.. musisz wziac sie w garsc. pomysl ze to i tak nie wroci.. bo nie wroci. chodz usmiechnieta zmien swoja sylwetke zeby czuc sie pewniej siebie. smiej sie  chodz na imprezy :)
spokojnie, co to wyścigi? Odchorujesz to spojrzysz na świat inaczej... wyjdź do ludzi i niech się dzieje... Masz najwyraźniej za dużo czasu na myślenie
no właśnie staram sobie zapełniać czas jak tylko mogę... ale wieczorami,  kiedy kładę się do łóżka... nie jest fajnie. Jak się śmieję, chodzę na imprezy.. to mam wrażenie, że udaję. Bo tak naprawdę wcale nie jest mi do śmiechu..
Hej. Byłam w podobnej sytuacji rozstałam się z mężem po ponad 15latach a znaliśmy się 22 więc doskonale rozumiem jak się czujesz!Miałam straszną depresję najpierw dużo schudłam a potem wszystkie problemy zajadałam więc dupa duża!!ogrooommmnnnaa!i już nie chciałam nikogo poznawać ale po kilku latach spotkałam Adama to nie był dobry związek wręcz koszmarny ale to pomogło mi zapomnieć o Krzyśku.Rozstałam się z Adamem i spotkałam niemal od razu Sławka jestem zakochana do szaleństwa i taka szczęśliwa właśnie na stare lata urodziłam naszą cudną córcię na moim przykładzie gdy już wiedziałam wręcz że nie chcę nikogo i że faceci to fuj spotkałam wspaniałego mężczyzną który dba o mnie moje córki z poprzedniego związku rozpieszcza!!Głowa do góry jeszcze będzie przepięknie jeszcze będzie normalnie......wiesz wydaje mi się że facetów przyciągają kobiety niezależne i przede wszystkim pogodne Przecież nie jesteś gorsza od innych tylko po prostu częściej się uśmiechaj a zobaczysz zmianę wokół siebie!
Przepraszam być może uraziłam Cię swoją bezpośredniością
właśnie nie. bardzo mnie podniosło na duchu to co napisałaś. Musisz być dzielną kobietą!
wiesz na początku musisz się śmiać choćby przez łzy
aj tam wiesz jak ja ryczałam co noc do poduszki!!a teraz sama z siebie się śmieję 
Nic na siłę, odchoruj rozstanie tak długo ile potrzebujesz. Gdy się pozbierasz, zmienisz nastawienie zobaczysz, że jeszcze kogoś poznasz. Sama piszesz, że Twój uśmiech jest udawany a tak naprawdę to wszystko Cię przerasta. Inni to wyczuwają mimo,że o tym nie mówisz wszem i wobec.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.