Temat: dlaczego mężczyźni kochają zołzy?

Czy są na Vitalii osoby, ktore juz przeczytały tą książkę? a może wcieliłyście je w życie. Działają? 
Mam wątpliwości do pewnych punktow w tej książce. Np. nie powinnyśmy podobno nigdy pokazać facetowi jak bardzo nam na nim zalezy, bo wtedy uzna, że już nas zdobył i po kłopocie nie musi się starać. Od tygodnia jestem z facetem i teraz zgłupiałam i nie wiem czy mogę mu pisać smsy typu, że nie mogę się na niczym skupić i nie mogę spać, bo cały czas o nim myślę. Nie chcę, żeby go to odrzucilo i przestał się starać. Wręcz przeciwnie chce go rozbudzić tak jakby. CO o tym wszystkim myslicie?
dobra. już wróciłam.
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ Wam bardzo, że mi pomagacie i piszecie jak to wygląda z Waszego punktu widzenia. Bardzo potrzebna mi jest taka opinia z tego względu, że to jest naprawdę moj pierwszy facet, a nie chcę niczego schrzanić. 


anamy- no właśnie ja z nim piszę na facebooku cały czas, bo nie mam kasy na koncie, żeby pisać smsy i odpisuję mu po dobrych kilku godzinach nawet po około 12. Także nie jestem nachalna. Nie chcę go ograniczać w niczym. nie uważam, że bedąc z nim związku mam prawo wymagać od niego wyjasnień gdzie jest i z kim, raportów itd. Ufam mu chociaż nie jesteśmy ze sobą długo. Nie jestem zazdrosna.. tzn no może jestem, ale nie mam zamiaru mu tego nigdy w życiu okazywać bo tym samym pokażę mu, że mam jakies kompleksy skoro boję się, że inna mi go odbije. 


anamy- no wlasnie ja z nim pisze na facebooku caly czas bo nie mam kasy na koncie, zeby pisac smsy i odpisuję mu po dobrych kilku godzinach nawet po 12. Takze nie jestem nachalna. nie chcę go ograniczać w niczym. nie uwazam, ze bedac z nim w związku mam prawo wymagać od niego wyjaśniej gdzie z kim i co robi. Ufam mu chociaz nie jestesmy ze sobą dlugo. Nie jestem zazdrosna. Tzn. jestem czasem, ale nie mam zamiaru mu tego nigdy w życiu pokazywać bo ty samym pokażę , że mam jakies kompleksy skoro boję się, że inna mi go odbije.

Żabcia1991- coś w tym jest co piszesz. Nie wyprobowałam tego na własnej skorze, ale mądrze piszesz i nie zdziwiłabym się gdyby to była prawda 

Yannis- może i masz rację, że przesadziłam trochę, ale jak widać niepotrzebni się tym stresuję, bo mi tak na nim zalezy, ze ni chcę niczego popsuć.

Być może uznacie mnie za głupiutką dziewoję, że pytam się o takie rzeczy na publicznym forum, ale zrozumcie, że to pierwszy facet i stres mi towarzyszy od pierwszego dnia związku.

Zastanawiam się co sądzicie o pierwszym pocalunku? wiem, że nie ma jakiegoś wyznacznika od kiedy się powinno, ale zastanawia mnie mniej więcej po jakim czasie był u Was pierwszy pocałunek z facetem? nie chcę wyjść na łatwą.

I jeszcze jedno czy po tym tygodniu to nie jest przesada jeśli mu napiszę, że powoli zaczynam tracić przy nim głowę, albo napisać mu, że jeśli tęskni tak jak ja za nim to musi mu być naprawdę ciężko?

Bardzo Was przepraszam, że zadaję takie głupie pytania, ale przyjaciółka mnie wyśmiewa, że za bardzo się denerwuje,że powinnam do tego spontanicznie podchodzić, ale widzicie jak ja sie stresuje. Dla mnie to nie jest takie proste. ;)
Przepraszam, że wyslalam w częsciach, ale w całosci się nie dało nie wiem czemu. nie pokazywał się caly tekst
Ja przez tą swoją sztuczną "zołzowatość" schrzaniłam szanse na mega fajny związek... Chciałam pokazać jaka to jestem niedostępna, chciałam zeby sie bardziej starał i go olewałam no i ... uzyskałam efekt odwrotny do zamierzonego bo ten facet był akurat typem , który wręcz nie znosił olewania na początku znajomości... Był to dla niego sygnał ze nie jestem zainteresowana.... Ehhhhh nigdy sobie tego nie wybacze... :(:(:(:(:(:(

Także musicie wyczuc z jakim typem faceta macie do czynienia!
Czytałam tę książkę, wydaje mi się, że wiele porad czy uświadomień jest prawdziwych, faceci bardziej biegają za niedostępnymi i olewającymi ich panienkami. Taka jest niestety prawda, prawdą jest też to, że gdy pokażemy facetowi, że nam zależy i jest dla nas wszystkim, odpuszcza sobie. Nie wszystkie jednak rady tam są wzorem do naśladowania, gdybyśmy stosowały je wszystkie to stałybyśmy się oziębłymi bez uczuć dziewczynami, a tego nikt nie chce, także facet.
nie stresuj się tak, podejdź do tego ze spokojem co ma być to będzie. Jeśli chodzi o mój pierwszy pocałunek, no cóż był trochę nieudany. Ogólnie z moim facetem kręciłam miesiąc, później wyszło z tego coś poważniejszego, postanowiliśmy być razem i pocałunek był na 1 spotkaniu, fakt nieudany ja się tak stresowałam (i to też był mój 1 facet więc nigdy się nie całowałam, byłam zawsze niedostępna i nie chciałam mieć faceta, aż poznałam go i coś mnie ciągnęło do niego) i wyszło tak, że ja chciałam małego całuska a on trochę większego, wyszło to trochę dziwnie, mi było wstyd on się zmieszał i był taki 1 pocałunek. Dzisiaj się z tego bardzo śmiejemy (jesteśmy prawie 5 lat razem).A tak poza tym jeśli chcesz mu dać do zrozumienia, że szalejesz za nim, że myślisz itp to zrób to delikatnie i kokieteryjnie, nie będę Ci tu pisać treści bo to są Twoje smsy i Ty masz pisać co Ci leży na sercu a nie co my Ci tutaj napiszemy, ale zrób to delikatnie, wyznasz mu tym swoje uczucia i nie przytloczysz go. I naprawdę nie ma co się tak denerwować, ciesz się chwilą, bo teraz ta faza w której jesteś jest piękna, poznawanie siebie, myślenie, wieczne ciarki na samą myśl itp., nie ma co tracić jej na stresowanie, żyj chwilą...
dziękuję CI zabcia1991 za pomoc. ;)) naprawdę bardzo... 

wiem, że nie powinnam o to pytać, ale czy jakbym mu napisała, że zaczynam tracić dla niego głowę, albo że strasznie za nim tęsknie to już nie będzie delikatnie?
potrzebuję z kimś pogadać, wiem, że przesadzam, ale wole się uspokoić.;)
że tęsknisz myślę, że możesz napisać, ale z traceniem głowy jeszcze troszkę poczekaj 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.