- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Słoń
- Liczba postów: 1049
21 sierpnia 2011, 11:06
jak w temacie ;) slyszalam, że zazwyczaj poznaje się swoje drugie połówki przez znajomych. Jestem ciekawa jak to było w waszym wypadku :)
- Dołączył: 2009-07-28
- Miasto:
- Liczba postów: 9315
21 sierpnia 2011, 13:05
Ja mojego poznalam na disco. Potanczylismy, pogadalismy, ja poszlam do domu, a on na nastepny dzien pojechal do siebie do domu, do innego kraju, do miasta oddalonego o 500 km. Byly telefony, byly smsy, ja jezdzilam do niego, on do mnie. Byly bardzo ciezkie momenty i te najpiekniejsze w moim zyciu. Teraz juz mieszkamy razem i nie musimy sie rozstawac. Nasza historia trwa juz 4,5 roku i mam nadzieje, ze bedzie trwac w nieskonczonosc...
- Dołączył: 2010-01-20
- Miasto: Mysłowice
- Liczba postów: 447
21 sierpnia 2011, 13:14
a ja swojego w pracy:) i tak dzisiaj akurat nam mija 3 latka razem:)
21 sierpnia 2011, 13:21
Ja swojego na vitalii,w tym roku będziemy obchodzić drugą rocznicę ślubu............
Edytowany przez AGA785 21 sierpnia 2011, 13:22
21 sierpnia 2011, 13:28
Ja poznałam swojego na koncercie.
Gdyby nie mój kolega ,który pozyczyl mu kase na wstęp i drugi który wyciągnął go z domu to bysmy się nie znali ( a właściwie prawie całe życie był obok mnie.. mieszkał koło mojej babci,na stancji mieszkał niedaleko mnie i mamy wspólnych znajomych... a mimo tego nie znaliśmy się. więc chyba jakieś przeznaczenie czy coś).
No i teraz zrzuca na mnie,że ja się ciągle na niego patrzyłam i musiał do mnie zagadać. Ale prawda była odwrotna,że przez pół koncertu za mną łaził i jeszcze odprowadził do domu.
Od tamtego momentu jesteśmy prawie nierozłączni.
- Dołączył: 2011-08-01
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 1110
21 sierpnia 2011, 13:29
chodzilismy razem do klasy ale zaczelismy byc razem dopiero jak skonczylismy..jakos tak wyszło
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1075
21 sierpnia 2011, 14:19
ja poznałam swojego na sylwestrze, ot tak zagadał do mnie i bardzo mi się spodobał, wziął mój numer telefonu i tak już prawie 5 lat
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
21 sierpnia 2011, 14:43
Na mostku w parku. :D On stał z kolegami, ja szłam z całą grupą 23 osobową (wymiana uczniowska z niemcami. XD) zagadał do mnie wtedy. Na następny dzień przypadkiem spotkaliśmy się w tym samym składzie też w parku, a kilka godzin później wszyscy znaleźliśmy się w pizzeri i tam wziął ode mnie numer i tak się zaczęło...
Ale obecnie jestem singielką. :D
21 sierpnia 2011, 15:01
przez internet, na forum wegetarian
- Dołączył: 2011-06-01
- Miasto: Wolność
- Liczba postów: 901
21 sierpnia 2011, 15:03
heh:p fajnie Wam ja tez bym tak chciala... obecnie jestem singielka i czekam na prawdziwa milosc. nie narzekam na powodzenie ale zaden z nich to nie to:/ 1 w zyciu sie tylko zakochalam ale to juz minelo (niestety z mojego powodu glupia byla krecilo mnie to ze byl o mnie zazdrosny az w koncu doigralam sie) . teraz juz od 2 lat nie czulam do nikogo takiego czegos jak do niego moje zwiazki trwaja teraz 3 miesiace i sa bez sensu dlatego od pol roku prawie nikogo nie mialam.
21 sierpnia 2011, 15:10
Ja poznałam męża przez internet dokładnie czaterię nigdy nikogo nie poznałam przez znajomych :)