Temat: gdzie i jak poznałyscie swoich chłopaków?

jak w temacie ;) slyszalam, że zazwyczaj poznaje się swoje drugie połówki przez znajomych. Jestem ciekawa jak to było w waszym wypadku :)
Ja mojego poznalam na disco. Potanczylismy, pogadalismy, ja poszlam do domu, a on na nastepny dzien pojechal do siebie do domu, do innego kraju, do miasta oddalonego o 500 km. Byly telefony, byly smsy, ja jezdzilam do niego, on do mnie. Byly bardzo ciezkie momenty i te najpiekniejsze w moim zyciu. Teraz juz mieszkamy razem i nie musimy sie rozstawac. Nasza historia trwa juz 4,5 roku i mam nadzieje, ze bedzie trwac w nieskonczonosc...
Pasek wagi
a ja swojego w pracy:) i tak dzisiaj akurat nam mija 3 latka razem:)
Ja swojego na vitalii,w tym roku będziemy obchodzić drugą rocznicę ślubu............
Ja poznałam swojego na koncercie.
Gdyby nie mój kolega ,który pozyczyl mu kase na wstęp i drugi który wyciągnął go z domu to bysmy się nie znali ( a właściwie prawie całe życie był obok mnie.. mieszkał koło mojej babci,na stancji mieszkał niedaleko mnie i mamy wspólnych znajomych... a mimo tego nie znaliśmy się. więc chyba jakieś przeznaczenie czy coś).
 No i teraz zrzuca na mnie,że ja się ciągle na niego patrzyłam i musiał do mnie zagadać. Ale prawda była odwrotna,że przez pół koncertu za mną łaził i jeszcze odprowadził do domu.
Od tamtego momentu jesteśmy prawie nierozłączni.

chodzilismy razem do klasy ale zaczelismy byc razem dopiero jak skonczylismy..jakos tak wyszło
ja poznałam swojego na sylwestrze, ot tak zagadał do mnie i bardzo mi się spodobał, wziął mój numer telefonu i tak już prawie 5 lat 

Na mostku w parku. :D On stał z kolegami, ja szłam z całą grupą 23 osobową (wymiana uczniowska z niemcami. XD) zagadał do mnie wtedy. Na następny dzień przypadkiem spotkaliśmy się w tym samym składzie też w parku, a kilka godzin później wszyscy znaleźliśmy się w pizzeri i tam wziął ode mnie numer i tak się zaczęło...

Ale obecnie jestem singielką. :D

Pasek wagi
przez internet, na forum wegetarian
heh:p fajnie Wam ja tez bym tak chciala... obecnie jestem singielka i czekam na prawdziwa milosc. nie narzekam na powodzenie ale zaden z nich to nie to:/ 1 w zyciu sie tylko zakochalam ale to juz minelo (niestety z mojego powodu glupia byla krecilo mnie to ze byl o mnie zazdrosny az w koncu doigralam sie) . teraz juz od 2 lat nie czulam do nikogo takiego czegos jak do niego moje zwiazki trwaja teraz 3 miesiace i sa bez sensu dlatego od pol roku prawie nikogo nie mialam. 
Ja poznałam męża przez internet dokładnie czaterię nigdy nikogo nie poznałam przez znajomych :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.