Temat: nikt mnie nie chce

Muszę się gdzieś wyżalić... Myślę, że tu mi będzie najłatwiej... I Wasze opinie będa jak najbardziej obiektywne... Podobno jestem ładna, wiele osób to mówi, mam w marę figurę. Owszem widzę swoje niedoskonałości ale nie wyglądam nie wiadomo jak źle itp. Podobno się podobam chłopakom, wiele razy docierały do meni sygnały, że ktoś mówił, że jestem niezła czy coś w tym stylu, ale... No ale nikt się mną nie interesuje, nigdy nie byłam nawet na prawdziwej randce... Zazwyczja przyciągam idiotów, którzy nie potrafią nawet poprawnie zdania ułożyć. A i to coraz żadziej. Co jest ze mną nie tak? Dlaczego tak jest...

Wszyscy mówią, że jestem spoko. Na ostatniej imprezie też usłyszałam, że robię wrażenie i to i od chłopców w luźnej rozmowie i od koleżanki, która z nimi studiuje. Dodam, że studiuje na polibudzie, więc mam kontak,t z chłopakami na codzień i rzekomo nei powinnam mieć "problemu" z brakiem adratorów...

Kurczę, co o tym myślicie? Bo ja już powoli popadam w depresję... 

Zastanów się może, czy Twój sposób bycia ich nie zniechęca. Może jesteś zbyt wyniosła i zwyczajnie boją się Ciebie podrywać? A może zachowujesz się jak kumpelka, a nie podrywa się kumpli. Jeśli jesteś faktycznie ładna to pewnie nie jeden rozmyśla o Tobie, ale z jakiegoś powodu, żaden do Ciebie nie uderza. Pomyśl o tym, podpytaj znajomych. Ja się kiedyś zdziwiłam, bo właśnie usłyszałam, że każdy porządny facet by się mnie bał...
Weź się w garść, nie placz na forum i sama zadbaj o to zeby ktos cie chcial. Nie zyjemy w sredniowieczu, nic w tym dziwnego, ze kobieta pierwsza wyciaga rękę.
O jezu mnie tez nikt nie chce a jestem taki fajny(mhm). Przynajmniej mniej problemow w zyciu.
> A ja mam taki kłopot, że faceci traktują mnie jako
> zajebistą kumpelę, przyjaciółkę, kogoś kto
> wysłucha żalów[tak, tak, faceci też się żalą], kto
> pójdzie niezobowiązująco na piwo, do kina, na
> koncert. I tyle... Ale co zrobić, nie potrafię
> flirtować, kokietować, i to się raczej nie zmieni,
> pozostaje być sobą i nie zamartwiać się tym

> zbytnio;)

Mam dokładnie tak samo! W moim otoczeniu zawsze było dużo facetów. Tak naprawdę koleżanek mam niewiele. Zdecydowanie dominują mężczyźni. Chodzimy razem na imprezy, do kina, rozmawiamy o wszystkim, śmiejemy się, świetnie czujemy się w swoim towarzystwie. Tylko co z tego...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.