Temat: nowa miłosc

Za każdym razem, gdy zakocham się i nic z tego nie wychodzi to rozpamiętuje to tak długo, dopóki nie poznam kogoś nowego w kim się zakocham.... Czy wy też tak macie? Ja mam tak zawsze... Nawet po dłuższym czasie, gdy już powinnam byc wyleczona z nieszczęśliwej miłości to cały czas to we mnie siedzi i o tym pamiętam. Dopiero nowa miłosc pozwala mi zapomniec, albo nie tyle co zapomniec całkowicie, ale jakby  "wyleczyc" z tego żalu który we mnie siedzi.  
może koleżance chodziło o zauroczenie :)

Nie napisałam, że zakochuje się często. Dlatego to długo trwa za nim o kims zapomne ;)

Nie zgadzam się, ze nie chodzi o konkretną osobę. Gdyby tak było, mogłabym miec facetów na pęczki, ale nie chce, bo nie szukam kogos na siłę. Musze cos czuc do tej osoby. 

Granica między tymi pojęciami jest na tyle płynna, ze bez sensu w ogole dochodzic czy chodzi o zauroczenie czy zakochanie. 
> Granica między tymi pojęciami jest na tyle płynna,
> ze bez sensu w ogole dochodzic czy chodzi o

> zauroczenie czy zakochanie. 

no ja bym sie tu mogla klocic .. dla mnie zauroczenie a zakochanie to dwa zupelnie inne stany emocjonalne :) 

Pasek wagi
Ja nie wiem czym jest dla was "zauroczenie" albo "zakochanie". Po prostu wiem, ze do kogos coś czuje, zalezy mi na nim... a to jak to ktoś nazwie to już kwestia interpretacji ;)
Ja odbieram to tak, że Twoje życie kręci się wokół facetów, wokół "miłości", czy jakiś zauroczeń. Jesteś kobietą, która musi kogoś mieć i jej życie kręci się tylko wokół jakiś podbojów sercowych. Nie masz tak, że nie myślisz o facetach tylko po prostu o sobie?? O tym, że życie jest piękne też bez facetów, że nie trzeba kogoś mieć żeby być szczęśliwym?? Owszem, każdy z nas potrzebuje tej drugiej osoby i każdemu samotnemu tego brakuje ale bez przesady. Gdy to czytam to mam wrażenie, że gdy nie ma kogoś o kim możesz myśleć - nie istniejesz. Myślisz po prostu żeby myśleć bo tak masz, chcesz kogoś i musisz mieć zaprzątaną głowę myślami o facetach.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.