Temat: Jak z przyjaciela zrobić chłopaka?

Jak w temacie. Znamy się od 5 lat, przyjaźnimy od 3. Od jakiegoś roku czuję, że z mojej strony to już nie jest przyjaźń tylko coś więcej. Coś o wiele większego. Nie wiem co mam zrobić. On oczywiście się nie domyśla. Od jakiegoś czasu próbuję unikać kontaktu z nim, odzwyczaić się. Od października idziemy na studia do różnych miast. Kontakt napewno się urwie prędzej czy później. W tym tygodniu muszę zdecydować, czy chcę się dalej miotać w tej chorej sytuacji czy znaleźć z niej jakieś wyjście. Myślę że spotkam się z nim i dam mu dwie opcje : albo zrywamy kontakt już teraz, albo próbujemy czegoś większego niż przyjaźń. Dobrze robie? Proszę, pomóżcie mi powiedzcie co o tym myślicie.
moim zdaniem to głupie, po 1 nikt nie lubi jak stawia się mu takie ultimatum, a po 2 nie masz pewności czy on w ogóle cokolwiek do ciebie czuje.
Nie stawiaj mu warunków, możesz stracić przyjaciela i nie zyskać chłopaka, zauroczenie jest tego warte?
Też kocham się w swoim przyjacielu od dwóch lat, ale niestety jest gejem. Serio.
Chodzi o to że mam już dość takiej zabawy, męczy mnie to bardzo. Owszem nie mam pewności, ale jeśli on nic do mnie nie czuje a ja mu powiem co mam do niego to nasza przyjaźń się skończy, 
Też tak sądzę, że to głupie... Jeśli jest to Twój prawdziwy przyjaciel na którym ci zależy, nie powinnaś stawiać w ten sposób sytuacji.
To co powinnam zrobić? Poradźcie mi coś bo już sama nie wiem...
Ja  bym nic mu nie mowila, jezeli idziecie do innych miast , to jezeli on czuje to co ty TO POCZUJE ROZLAKE.
jezeli nic nie czuje to przynajmniej sie nie wyglupisz
Pasek wagi
Usiąść i poczekać, aż przejdzie- serio. Jedziecie do innych miast- super! Sprawa rozejdzie się po kościach, 2 tygodnie potęsknisz, potem wkręcisz się w nowe zajęcia, nowych znajomych, nagle przyjdzie sesja i pozamiata do końca- po pierwszej sesji w życiu nie będziesz wiedziała jak się nazywasz, a co tu dopiero mówić o nim.....

Wiem, że brzmi to jak żart, ale mówię poważnie :). nie ma co tracić przyjaciela. Może czujesz się samotna i tęsknotę za facetem w życiu przelewasz na tego, który jest pod ręką? Wydaje mi się, że większość z nas to przeszła- tak więc wrzuć luz i bez gwałtownych ruchów

pozdr :)

P.S. dzięki za inny temat, chociaż przez chwilkę nie kuła mnie szpila poczucia bezsensu diety (tak mi dziś weszło)
jedz na studia i uloz sobie zycie
Pasek wagi
Gosia2406 ma całkowitą rację z tym, że przelewamy uczucia na osoby, które znamy i wydaje nam się, że się zakochaliśmy. Przechodziłam to samo. Daj sobie trochę czasu, znajdź nowe zajęcie i samo przejdzie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.