- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2011, 22:43
kto pamięta moją historie ten wie o co chodzi...
SZYBKI SKRÓT: facet na weselu poprosił mnie o numer tel. Napisał ze chce sie ze mną spotkac bo fajnie mu sie ze mną rozmawia, ostrzegł jednak ze ma dziewczyne i ze to tylko kolezenskie spotkanie.
Spotkanie było super. normalne kolezenskie. zadnych flirtów czy czegos takiego...KONIEC SKRÓTU
ale po spotkaniu sie zaczeło.. komplementy i flirtowanie przez smsy.. kilka razy musiałam go przywracac do pionu. przepraszał i mowił ze cięzko przy mnie zachowac mu fason i ze to nie jest dla niego łatwe...
no i oczywiscie chce sie ze mną spotkac
takze cóz...albo sie zakochał... albo nie wiem...
Edytowany przez ramayana 29 czerwca 2011, 22:49
30 czerwca 2011, 10:55
swbasia :) jezeli by sie podała za tego faceta i spotkała ze mna.. mogłby byc bardzo ciekawe a i owszem.. nadal byłabym taka cwana
prosze Was nie obrażajmy sie wzajemnie bo chyba nie o to tu chodzi.
30 czerwca 2011, 10:57
30 czerwca 2011, 11:15
30 czerwca 2011, 11:18
30 czerwca 2011, 11:41
Edytowany przez olga490 30 czerwca 2011, 11:41
30 czerwca 2011, 11:47
30 czerwca 2011, 12:01
Edytowany przez Slonko1987 30 czerwca 2011, 12:03
30 czerwca 2011, 12:40
> Aloomka mysle ze on wyczuwa że ze mną mu tak
> łatwo nie pójdzie...a jezeli próbuje mnie
> zmiękczyć słodkimi smsami to sie zdziwi Owszem
> podoba mi sie to (bo jakia kobieta pozostanie
> obojętna wobec tylu komplementów) ale jemu
> absolutnie nie dam tego odczuć :)dlatego pisże
> sobie z Wami :) i mi raźniej... i przynajmniej sie
> wygadam xDahora :) dziękuje :) pozdrawiam Cie
> serdecznie
No i tak trzymaj!!!! jak to dobrze, ze jeszcze sa normalne dziewczyny na swiecie, bo to się teraz dzieje to masakra!
30 czerwca 2011, 12:58