Temat: Ruszanie zajętego chłopaka..

Zastanawiam co kieruje dziewczynami, które "ruszają" zajętych chłopaków ? Pewnie zaraz będzie lawina komentarzy "To wina chłopaka - po co leci na 2 fronty" - jasne, zgadzam się z tym. Tylko skoro chłopak uprzedza, że ma dziewczynę ( jest to moim zdaniem fair i o czymś świadczy ) to sygnał, że NIE chce się z taką dziewczyną wiązać na poważnie.. Założyłam ten temat ponieważ gul mi skacze do gardła gdy widzę głupotę i naiwność dziewczyn szukających szczęścia u boku zajętych chłopaków. 
Postawcie się na miejscu ICH kobiet.........  Dziewczyny szanujcie innych a przede wszystkim siebie.
jeśli facetowi rzeczywiście zależałoby na bliższym kontakcie ze mną a miałby już dziewczynę, to umówiłabym się z nim jeśli by z nią zerwał- nie dla mnie, po to żeby być wolnym i móc umawiać się z innymi.
> A ja nie potępiam takich kobiet/dziewczyn...
> (możecie mnie teraz zlinczować). Dopóki nie jest
> nachalna, a tylko próbuje zwrócić swoją uwagę to
> nie uważam tego za coś złego. A jak facet odpowie
> na jej sygnały to znak, że widocznie czegoś
> brakuje w jego obecnym związku. Życie mamy tylko
> jedno... a dopóki nie ma ślubu, nie ma dzieci...
> Sama byłam w takiej sytuacji. Wiedziałam, że ma
> dziewczynę i że im się nie układa (obiektywnie z
> jej winy, bo miała go w dupie... a on naprawdę
> dużo dla niej robił). Nie miałam wyrzutów
> sumienia, chociaż mimo wszystko szkoda mi jej
> było. Jestem z nim już ponad 3 lata.

Liczysz się z tym, że możesz być tak samo odpulona jak jego była ? 

zainspirowala sie innym watkiem;D

maju czy to o twoja du** pe chodzi ze sie tak przejmujesz takimi dziewczynami co to je faceci na boku mamią? smiechu warte

Jakby sie chciala ze mna dziewczyna umowic ktora ma faceta - umowilbym sie z nia. Z tym ze przyszedlbym z jej facetem :)
bardzo Mimelko :) 
widziałam tragedię i dramat kobiet zdradzonych i chciała się dowiedzieć czym się kierują kobiety takie jak Ty :D 
nie twoja sprawa?
"Liczysz się z tym, że możesz być tak samo odpulona jak jego była?"

Z porzuceniem należy się liczyć będąc w każdym związku, niezależnie od tego, jak się zaczął. Ale jeżeli chodzi o 'nasz' przypadek to naprawdę nie sądzę, żeby to miało się zdarzyć. Związek z jego eks i beze mnie wisiał już na włosku - byłam tylko 'kropką nad i'.

Najdziwniejsze, że kiedy powiedział swojej byłej o mnie to zmieniła się o 180%, jak wcześniej nigdy nie miała dla niego czasu i odrzucała wszystko, co proponował, tak nagle chciała być najlepszą dziewczyną pod słońcem...
To po co się udzielasz ? Przecież nikt Ci nie każe, idź dalej polować na zajętych - 
przecież "na wojnie i w miłości wszystkie chwyty dozwolone" 
żenada :)

a co ja poluje? swoje zdanie wyrazilam

udzielilam sie w tym celu w jakim założylas ten bzdurny watek

> To po co się udzielasz ? Przecież nikt Ci nie
> każe, idź dalej polować na zajętych - przecież "na
> wojnie i w miłości wszystkie chwyty
> dozwolone" żenada :)

Ten komentarz zupełnie zbędny i nie na miejscu... Nikt tutaj nie 'poluje' na zajętych, co najwyżej trafia na takich z którymi chce być.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.