Temat: Ruszanie zajętego chłopaka..

Zastanawiam co kieruje dziewczynami, które "ruszają" zajętych chłopaków ? Pewnie zaraz będzie lawina komentarzy "To wina chłopaka - po co leci na 2 fronty" - jasne, zgadzam się z tym. Tylko skoro chłopak uprzedza, że ma dziewczynę ( jest to moim zdaniem fair i o czymś świadczy ) to sygnał, że NIE chce się z taką dziewczyną wiązać na poważnie.. Założyłam ten temat ponieważ gul mi skacze do gardła gdy widzę głupotę i naiwność dziewczyn szukających szczęścia u boku zajętych chłopaków. 
Postawcie się na miejscu ICH kobiet.........  Dziewczyny szanujcie innych a przede wszystkim siebie.

>Cale szczescie,ze mam uczciwego, szczerego kochajacego faceta. Gdyby byl inny..to ehhh......

moj nie mial 4 lata dziewczyny, nie ogladal sie za nimi i nie oglada.kiedys podrywal ale dostal kosza ze jest nachalny i chyba mu sie to odbilo zdeczka. jak mnie poznal za porsrednictwem jego kumpla to powiedzial ze kumpel na sile chce go swatac bo mysli ze bez dziewczyny mu zle i powiedzial mi ze nie szuka dziewczyny = nie zabiegal o mnie, ja sie nameczylam i cos wywalczylam.
> tak masz rację ale znam sytuacje gdzie to byli
> szczesliwym malzenstwem ale kobieta flirtowała a
> on.. po czasie uległ to był raz a ona dała o tym
> znać żonie i już nic im nie pomogło on błagał żeby
> wybaczyła, a ona w tym czasie zaczela sie dziwnie
> zachwywac, po prostu dostala do glowy i popelnila
> samobojstwo, skrajny przypadek ale pomyslmy jkaby
> to bylo gdyby ta kobieta nie zaczela sie do niego
> podwalac? a teraz dzieci sa nieszczesliwe,
> zamkniete w sobie, stracily mame to jest tragedia
> a czasem wystarczy ruszyc glowa (fakt - facet tez
> mogl ruszyc glowa)


No sytuacje rzeczywiście skrajna ale miałyśmy chyba trochę inne scenariusze w głowach ;)

Pasek wagi
mam w glowie caly czas akurat ta konkretna sytuacje i wszelkim romansom i zdradom mowie NIE.
a i jeden moj wujek był strasznym kur***** ciotka się dowiedziała wniosła o rozwód... który ciągnął się jakieś 4-5 lat paranoja... aż w końcu miała być ostatnia sprawa a on na sprawie ze ja kocha i nie da rozwodu haha wiec sad nie dal rozwodu tylko wyslal na terapie  malzenska i zyja teraz jak nowozency zakochani po uszy i nie zrobili tego dla dzieci bo maja jednego syna ktory ma juz 19 lat wiec nie wiele go obchodzilo to wszytsko
ja niestety robijam teraz zwiazek. troche zle sie z tym czuje. nie raz to konczylam ale on jest uparty i chce mi udowodnic ze jestem waznejsza a z nia to juz tylko kwestia czasu. pozyjemy zobaczymy. teraz ona wyjechala za granice do pracy wiec mamy pelne pole do popisu.
rynkaa jestes z nim w ciazy? to okropne co piszesz/// wyjechala za granice to mamy pelne pole do popisu. nie rozumiem skoro tak ciebie kocha to niech skonczy z tamta czyż nie tak powinno być?
jestem z nim w ciazy. ona go na tyle kocha ze na poczatku jak sie dowiedziala to byla zla a teraz to jej nie przeszkadza. powinno tak byc ale on mowi ze nie potrafi zakonczyc zwiazku ktory trwa prawie 5 lat tak z dnia na dzien i ze potrzebuje czasu. tak naprawde nawet nie mam pewnosci czy mnie kocha.
jak dla mnie to i tacy mężczyźni i takie kobiety które się na to godzą to banda nieszanujących się kretynów! NIECH GINĄ haha;p 
gratuluję rynkaa. naprawdę niezwykle wrazliwa z Ciebie istota. Dziecko z zajętym facetem. Musisz byc naprawdę głupia, rozłozyłaś nogi przed zajętym facetem, który w dodatku jak widac wcale nie jest pewien czy chce odejsc od tamtej dziewczyny (potrzebuje czasu, jasne jasne.) Jesli ona juz teraz mu wybacza, to byc moze jakos dojda do porozumienia. A Ty (mam nadzieje) ze swoim dzieckiem (niestety) zostaniecie na lodzie. Gratuluję, myśl pochwą dalej.


Boże, skąd się biorą takie baby.

smutne jest to co piszesz.

nie chcę krakać ale podejrzewam że on jej nie zostawi... a ty zostaniesz sama z dzieckiem. wg mnie gdyby chciał to zrobiłby to.

piszecie o walce o szczęście. że należy walczyć, ok więc jak się w twojej sytuacji ustosunkować do tego? walczył o swoje szczęśćie bo wybrał ciebie jest z toba bedziecie miec dziecko i co? na tym ta walka sie konczy? dlaczego nie walczy do konca? widocznie jest tchorzem. jak ktos walczy o szczescie to dazy do celu po trupach do samego konca a on zrobil dziecko i sobie tak wegetuje..  niepotrafie tego zrozumiec

odwazny na tyle zeby zdradzic ale za mało odważny by skonczyc z kobieta ktorej niby nie kocha.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.