12 czerwca 2011, 21:29
Kurna zauroczyliście sie kiedyś wykładowcą?? Bo na studiach to już nie jest jak w liceum że jakieś molestowanie czy inne pierdoły tutaj są dorośli ludzie. Mnie zauroczył bo jest taki mądry z danego tematu chociaż że jest magistrem w ogóle od czegoś innego. Lubie chodzić na jego zajęcia i nawet zazdroszczę mu tej zdobytej wiedzy. Może nie jestem zauroczona tylko zafascynowana jego osobą. I pytanie co zrobić by to minęło??
13 czerwca 2011, 21:48
Moim zdaniem bardziej go podziwiasz niż się zauroczyłaś. Może jakoś fizycznie Ci się podoba ale myślę, że bardziej ujmuje Cię zdobytą wiedzą i tym, że jest taki mądry :-)
16 czerwca 2011, 12:11
:)
Edytowany przez urodzona30marca 30 kwietnia 2013, 14:13
- Dołączył: 2009-06-07
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6718
17 czerwca 2011, 21:21
Edytowany przez Mimelka 18 czerwca 2011, 22:47