- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 maja 2011, 10:55
Edytowany przez Slonko1987 29 maja 2011, 13:56
29 maja 2011, 11:52
29 maja 2011, 11:57
Nie odzywaj się do neigo, nie możesz być nachalna. Jakby się do Ciebie przypadkiem odezwał, to udaj że o nim zapomniałaś, np jakby zapytał dlaczego się nie odzywasz itp odpowiedz ' że byłaś zagoniona, miałaś coś ważnego na głowie, że w ogóle nie przyszło Ci do głowy że miałabyś się z nim kontaktować' Najlepiej potraktować gościa tak jak on Ciebie. Nie tak zachowuje się facet któremu się podobasz. Faceci są prości, nie zastanawiają się, nie rozmyślają, oni robią coś bo chcą, albo nie. Nie tak jak my kobiety, analiza, za i rpzeciw plusy i minusy i potem akcja, po konsultacji na forum oczywiście. Jakbyś mu się podobała to by się inaczej zachowywał i znalazł czas, dla chcącego nic trudnego...a w górach może liczył na coś więcej ? Ty mu nie dałaś tego i sobie odpuścił...
I nie jesteś beznadziejna, jesteś miła i ładna. To często problem ładnych i fajnych babeczek. Trzeba ubrać pancerz i tyle, uodpornić się na takei sytuacje i nie napalać się szybko na facetów. Często trzeba zacisnąć zęby i nie dać po sobie poznać, lepiej być chłodniejszą niż taką która daje p osobie pozanć że costam w sercu się dzieje :))). Mówię to jako koleżanka która miałą wiele takich sytuacji... w końcu mam swojego księciunia:))) Wszystko poszło wtedy idealnie, prosto itp
Edytowany przez moinka86 29 maja 2011, 12:01
29 maja 2011, 11:59
29 maja 2011, 12:01
Dlatego nie sluchaj vitalijek, one sobie powiedza napisz czy tak,a potem maja to gdzies i zapominaja a Ty sie zadreczasz,ze moglas postapic inaczej.
ROB TAK JAK DYKTUJE CI SERCE
Ja zawsze robie to co uwazam za stosowne..nie pytam nikogo ;/
Raz zapytalam...doradzilam sie przyjaziolki o cos bardzo prywatnego..doradzila mi tak ,ze minelo wiele lat i na kazdym kroku ta secyzja odbija sie na moim zyciu..zla decyzja...
Nie sluchaj nikogo, rob to co czujesz.
29 maja 2011, 12:02
29 maja 2011, 12:55
29 maja 2011, 12:58
Edytowany przez Carolaila 29 maja 2011, 13:00