- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1535
26 maja 2011, 21:45
Właśnie, a mianowicie 8 lat...dla mnie bardzo duża w odniesieniu do mojego aktualnego wieku (19lat). Co o tym myślicie? Czy to nie powinno być przeszkodą już na starcie? Zdaję sobie sprawę, że wraz z upływem czasu "różnice" wynikające z wieku zacierają się, ale chodzi o teraźniejszość. Szczególnie, gdy druga osoba wydaje się dojrzała (psychicznie), a dla mnie to wszystko jest nowością.
Edytowany przez jaCie 28 czerwca 2011, 11:55
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 634
28 czerwca 2011, 11:53
Ja mam meza o 22 lata starszego i nosi mnie na rekach normalnie a ja tez bardzo go kocham, rodzina i znajomi na poczatku patrzyli na to troszke sceptycznie. ale jak go poznali to nawet juz tej roznicy wieku nie widza :) My z mezem tez miewamy czasem rozne zdania, i czasem sie posprzeczamy, ale generalnie to nie moglam lepiej wybrac pod kazdym wzgledem jestem najszczesliwsza kobieta na ziemi :)
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1535
28 czerwca 2011, 11:55
Hmm...no tak, widzę tę różnicę, facet myśli już dość poważnie o życiu, ma na nie jakieś plany, pyta o moje.
No cóż, ja nie podchodzę do nich aż tak poważnie, młoda jestem.
Edytowany przez jaCie 28 czerwca 2011, 12:18