- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 grudnia 2022, 13:35
We wrześniu zerwałam z moim chłopakiem, bo denerwowało mnie jego podejście do nauki i tego, że to sobie olewał. Nie chciał się uczyć bo twierdził że i matury i tak nie zda. Zresztą często się też wtedy kłóciliśmy. On chciał utrzymywać kontakt na stopie przyjacielskiej i nawet napisał do mnie, co u mnie, ale ja mu nie odpisałam, bo potrzebowałam czasu. Później już mi było głupio mu odpisywać. Teraz trochę tego żałuję, bo nie był złym człowiekiem i w sumie chciałabym się z nim przyjaźnić, a po jakims czasie wrócic. Widujemy się na dworcu, ale on się nie odzywa, udaje że mnie nie zna. Dzisiaj śniło mi się, że spotkał mnie na ulicy, pogadaliśmy ze nam siebie brakuje i prawie mnie pocałował, ale się przebudziłam. Ja mam 16 lat, a on 18. Obawiam się, że jakbym napisałam do niego to bym się skompromitowała i że on może mnie nienawidzić, a już w szczególności jego rodzice. Wiem, że głupio zrobilam. Zraniłam go, nienawidze siebie za to. Co robić dziewczyny? zwłaszcza ze jak nie on to sobie już nikogo pewnie nie znajde. Chciałabym do niego napisać, ale boje się że on mnie nienawidzi i się tylko zbłaznie
20 grudnia 2022, 13:51
We wrześniu zerwałam z moim chłopakiem, bo denerwowało mnie jego podejście do nauki i tego, że to sobie olewał. Nie chciał się uczyć bo twierdził że i matury i tak nie zda. Zresztą często się też wtedy kłóciliśmy. On chciał utrzymywać kontakt na stopie przyjacielskiej i nawet napisał do mnie, co u mnie, ale ja mu nie odpisałam, bo potrzebowałam czasu. Później już mi było głupio mu odpisywać. Teraz trochę tego żałuję, bo nie był złym człowiekiem i w sumie chciałabym się z nim przyjaźnić, a po jakims czasie wrócic. Widujemy się na dworcu, ale on się nie odzywa, udaje że mnie nie zna. Dzisiaj śniło mi się, że spotkał mnie na ulicy, pogadaliśmy ze nam siebie brakuje i prawie mnie pocałował, ale się przebudziłam. Ja mam 16 lat, a on 18. Obawiam się, że jakbym napisałam do niego to bym się skompromitowała i że on może mnie nienawidzić, a już w szczególności jego rodzice. Wiem, że głupio zrobilam. Zraniłam go, nienawidze siebie za to. Co robić dziewczyny? zwłaszcza ze jak nie on to sobie już nikogo pewnie nie znajde. Chciałabym do niego napisać, ale boje się że on mnie nienawidzi i się tylko zbłaznie
Masz 16 lat i już nikogo nie miałabyś sobie znaleźć? 😂
20 grudnia 2022, 14:15
Jak nie napiszesz to się nie dowiesz, spróbuj jeśli jesteś pewna, że chcesz ten kontakt odnowić :)
20 grudnia 2022, 14:35
No ale czy problem braku chęci do nauki i zdania matury został rozwiązany? Bo jeśli nie, to nic się nie zmieni. Nadal będziecie się o to kłócić i prawdopodobnie znowu z tego powodu zerwiecie. Pisałaś kiedyś, że Ty bardzo ambitnie podchodzisz do tego tematu - chcesz się uczyć iść na studia a on nie planuje się uczyć bo i tak nie zda matury. I ok, ja wiem, że są ludzie (celowo nie piszę że faceci, bo kobiet tez to dotyczy), którzy mimo braku jakiegoś tam większego wykształcenia doskonale sobie radzą w dorosłym życiu, bo są obrotni i kumaci. Natomiast z tego co pamiętam, to pisałaś, że on wszystko olewa (wiec w obrotność nie chce mi się wierzyć i że będzie potrafił spiąć dpę i coś ze sobą zrobić) a do tego jeśli dobrze kojarzę, to planował jakąś ciążę, choć macie 16 i 18 lat, nie pokończone żadne szkoły jeszcze a on nie ma planów na przyszłość jeśli chodzi o chociażby pracę. Więc taki mało rozsądny się wydaje i nie dojrzały. Przykro mi.
Edytowany przez Karolka_83 20 grudnia 2022, 14:36
20 grudnia 2022, 17:55
16 lat to taki głupi wiek, ja w tym wieku nie miałam wtedy chłopaka i byłam pewna, że będę starą panną do końca życia haha. Także z przymrużeniem oka trzeba patrzeć na takie historie ;)
Edytowany przez Martyna12111 20 grudnia 2022, 17:55