- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 listopada 2021, 12:01
Jestem w dziwnej sytuacji.W czerwcu na tinderze poznalam faceta.Pisalismy codzisnnie, zproponowal. spotkanie-spedzilismy fajnie czas. Widzislismt sie w srode, od spotkania sam sie nie odezwal, az ja napisalam w. pobiedzialek. Cos tam. mi odpisywal, prawil komplementy, kolejnego spotkania nie proponowal. I tam. na sporadycznym kontakcie-glownie ja go zahaczalam o cos niby "przypadkiem" odpisywal, prawil komplementy i nic wiecej. Sam z siebie sie nie odzywal. Dalam spokoj.Minal.lipiec,w.sierpniu do mnie napsial czy. ponade z nim. do Turcji. Zaskoczyl mnie, no bo jak obcy facet w. sumie, ja praca etc. Nie pojechalam. Chwile. rozmawialismy, napusal. mi ze. mnie odwiedzi. bo akurat bedzie z. mama. w. moim. miescie(mieszka. godzine drogi ode mnie) - nie mialam. czasu w. coagu dnia(praca) jedynie wieczorem.Juz nie odpisal. Kolezanka 2 tyg temu pytala. o last minute. Przypomnial. mi. sie on i ta Turcja. Zapytalam, odpowiedzial ze nie pojechal bo nie mial z kim. Pyral. co. slychac, od slowa do slowa. umowilismy sie na kawe. Puerwotnie napusal. ze moze. 0o.mnie ptzujechac, ze. mnie odwiedzi w domu. Ale. stsierdzulam. ze. lepiej sie bede czula. w. neutralnym. otoczeniu wiec. stanelo. na kawie w. miescie.Bylo.milo,przytulil mnie na powitanie, gadalo nam sie super, odprowadzil mnie do auta i ppwiedzial ze chcialby sie spptkac cjeszvze. I zamilk. na tydzien. Nie odzywał sie do mnie przez tydzien. Napisalam. w. koncu "ze pan przepadl. jak kamien w wode" a. on ze ja na pewno jestem. zajeta. Napisalam, ze wcale nie. Chwile. pogadalismy i cisza. I. napisalam. kilka dni temu z zapytaniem. o jakies auto, niby porada(znowu probowalam..) odpisal. cos. poradzil. i. ppwiedzial. ze na przyszlosc. chetnie doradzi. Koniec.
Jeszczw tego dnia kiedy sie spotkalismy napisalam wieczorem(a byla kiepska. pogoda) czy dojechal. Napisal. ze wlasnie wraca(widzislismy sie o 12.00,wracal.o.21)bo trening zrobil jednak na miejsvu i potem poszedl na zakupy. Pomyslalam ze spptkal sie ze mba przy okazji zakupow albo licznych randek tego dnia.
powinnam dac spokoj prawda? on nie jest najwidoczniej zainteresowany
7 listopada 2021, 15:43
Przecież już w momencie kiedy po spotkaniu nic nie napisał było wiadomo, że nic z tego nie będzie. Nie trzeba było tych dalszych rozkmin. Nie ma szans, że facetowi zależy i nic nie napisze po spotkaniu pierwszy.
7 listopada 2021, 16:57
Nie ma co podtrzymywać takiej jednostronnej znajomości. On Ci odpisuje, bo widocznie nie ma na tyle jaj, żeby powiedzieć "spadaj, nie jesteś w moim typie", ale prawda jest taka, że jakby była jakaś chemia z jego strony, to sam zabiegałby o kontakt. Taki urok internetowych znajomości. Tym bardziej, że sama widzisz, że się ukróciło po Waszym spotkaniu. Wcześniej pisaliście a po spotkaniu głównie Ty piszesz. Jak za czasów studenckich wkręciłam się w internetowe znajomości, to właściwie podobnie miałam. W tamtych czasach jeszcze byłam mało asertywna i nie umiałam wprost spławić kolesia, więc jak mi się nie spodobało na spotkaniu na żywo, to po prostu nie pisałam do nich pierwsza. Odpisywałam z grzeczności i tyle. W końcu kontakt się urywał. W drugą stronę to też działało. W sumie 2 razy mnie spotkało takie coś, że to koleś przestawał się odzywać i tylko odpisywał jak ja coś napisałam, więc przestawałam pisać i kontakt się urywał. Taka kolej rzeczy. Teraz być może inaczej bym to rozegrała, bo jestem już starsza, trochę się wyrobiłam z asertywnością, ale z drugiej strony nadal nie lubię sprawiać komuś przykrości, więc możliwe, że zrobiłabym dokładnie to samo co kiedyś ;)
7 listopada 2021, 19:28
Może dlatego,ze przez chwile myslalam, ze ja jestem w jegi lidzie i ze cos z tego będzie.
z drugiej strony popatrz na to tak, tak naprawdę nic się między wami nie wydarzyło, warto iść za ciosem i umówić się na randkę z kimś innym, nie ma sensu rozkminiać tej sytuacji
7 listopada 2021, 20:23
Ja to zawsze szukam problemu w sobie. Ze to moja wina, ze zrobilam cos nie tak.
Ale macie racje. Dziękuję, że przeczytałyscie te moje wypociny💓
7 listopada 2021, 20:45
Po co interesujesz się nim, skoro on nie interesuje się tobą? Trochę godności.
7 listopada 2021, 20:59
Nie przejmuj się to nie Twoja wina, po prostu nie każdy z każdym będzie pasował.
Jak spotkasz tego jedynego, który będzie pisał od razu po spotkaniu i starał się codziennie to się przekonasz jak to powinno wyglądać.
Na przyszłość staraj się o tym pamiętać, bo trzeba mieć do siebie szacunek.
7 listopada 2021, 21:09
Spotkałam się z opinią, że trzeba na Tinderze przebrnąć przez rzeszę bajkopisarzy i erotomanów by w końcu trafić na wartościowego partnera. Podobno jest tam wielu mężczyzn będących w związkach, którzy szukają okazji by się zabawić i dowartościować. To nie jest twoja wina. Grałaś fair, byłaś w porządku, miałaś dobre intencje i nic w tym złego ani dziwnego że chciałaś utrzymać relację, która Ci odpowiadała. Tego pana sobie już odpuść, ale też nie zamykaj się na innych chłopców, ani nie stań zbyt podejrzliwa czy nieufna - najlepiej zachować złoty środek ;)
7 listopada 2021, 22:07
nie wierze w tindera. moze komus sie udalo, ale dla mnie to banda erotomanow, oszustow i naiwnych lasek.
Nigdzie tak latwo nie mozna posciemniac jak na tinderze, szybko zniknac i zalozyc kolejne konto. ALbo wlasnie fejkowe konto. Strata czasu. To jak grzebanie w gnoju.
Jezeli nie interesuje Cie seks-przygoda, to ja nie wiem co Ty jeszcze robisz na tinderze. Ach, bo ktos tam kiedys znalazl druga polowke. Moze, ale to nie o to tam chodzi. Po zachwowaniu tego typka widac o co mu chodzi i jak nic z innymi sie spotyka.