Temat: Przesadzam?

Po krótkim rozstaniu z moim eks postanowiliśmy zacząć od nowa. Odbudować relację, zacząć się spotykać, randkować, powoli zbudować związek na nowo. Jak nie mieliśmy kontaktu to w pracy zakumplował się bliżej z taką dziewczyną, klientką. Niby nie jest w jego  typie, wróciła do swojego chłopaka, ale wyznała mu niedawno, że się w nim zakochała. Wiem, że zwierzała mu się ze spraw seksu, nawet go pocałowała. Podjeżdża pod jego dom, chce się z nim spotkać. Dzwoni, pisze, że myśli o nim więcej niż o swoim chłopaku. Teraz do pracy nie jeździ do niego z tego powodu, że samochód przejął jej chłopak. Ale dzwoniła wczoraj i chciała się spotkać. Nie spotkali sie. Pewnie jak tylko siostra będzie tankować, to się z nią zabierze go zobaczyc. On jej mówi, że nic z tego nie będzie, że mogą się tylko kumplować. A mi, że to nie w jego stylu kończyć znajomość, bo ona mu nic nie zrobila żeby być jak wrogowie. A mi z tym wszystkim jest źle, że nie potrafi uciąć jakiejś chorej relacji.Bo co to za relacja? Będziemy razem na randce a ona dzwonić do niego będzie, że myśli o nim? Co byście zrobiły na moim miejscu?  I jestem zazdrosna, że " koleżanka" jak będzie chciała to znowu się przyssie do niego a on powie do niej tylko: możemy się kumplować, nie rób tego więcej. Przecież to nie jest po prostu koleżeństwo. Mam ochotę znowu się wycofać. Czuję się niepewnie. On mówi, że przesadzam. Dodam , że to " związek" na odleglosc.

Przesadzam? 

karlsdatter napisał(a):

Każdy normalny, dorosły facet, który ma na oku jakąś kobietę z którą chce stworzyć normalny związek, nie ciągnąłby takiej dwuznacznej znajomości z inną babą. 

Masz rację, dzięki. 

gitarra88 napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

Uważam że facet jest wobec Ciebie nie w porządku. Powinien od razu uciąć tą relację jeśli jest z Tobą, a gadka ze ona mu nic nie zrobiła to jest jakaś żenada. Jara go ze dwie laski na niego lecą, zawsze będzie miał drugą furtkę. 
Teoretycznie nie jesteśmy w związku, ja nawet nie mogę mu zabronić tej relacji. Zresztą co to znaczy zabronic czegoś dorosłemu człowiekowi...Dzięki, niby się to widzi ale jak ktoś powie bezstronny to jakoś pewniej się człowiek czuje w swoich osądach. 

Teoretycznie nie jestes w zwiazku?? Tó O Co chodzi?

Moze téz jestes taka kolezanka. Mű tó schlebia, ze dwie baby za nim lataja, a ön za jakis czas wybierze.

Dla mnie rozstanie tó koniec, nie ma powrotow, bő tó zawsze jakis kwas. I po pol roku jeszcze wieksze rozstanie.

schlebia mu to. Niektórzy faceci tacy są, lubią sobie podbudowywać ego takimi desperatkami.

lepiej odejść , niż się męczyć ...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.