Temat: Związek z niepełnoprawnym

Czy weszłybyście w związek z facet niepełnoprawnym dość poważnie np na wózku czy o kulach po rozszczepie kręgosłupa.

Nigdy 

Jakby był bez jednej ręki, palcy, z aparatem sluchowym, to tak. Na wózku już NIE.No chyba że wózek by mu się przytrafił podczas naszego związku to tak

Gdyby był fajnym człowiekiem pewnie bym spróbowała. Ci niepełnosprawni czasami są bardziej sprawni od tych sprawnych.

Nie sądzę.

Jakkolwiek okrutnie to brzmi to nie, nie weszłabym. 

Zanim mi to ktoś zarzuci - nie zostawię męża jeśli coś strasznego go spotka. Ale świadomie bym się na to nie zdecydowała bo mój tryb życia musiałby się bardzo, bardzo zmienić. Albo większość swoich pasji musiałabym realizować sama - a że w takim związku już byłam to też mnie to nie interesuje.

Nie weszlabym w zwiazek z kims takim. Co nie znaczy, ze gdyby mojemu mezowi cos sie stalo, zostawilabym go.

Pasek wagi

na wózku nie, niewidomy, gluchy. lekka niepełnosprawność tak

. Inne do rozważenia...

Pasek wagi

Nigdy.

Pasek wagi

Balonkaa napisał(a):

Nie weszlabym w zwiazek z kims takim. Co nie znaczy, ze gdyby mojemu mezowi cos sie stalo, zostawilabym go.

Tak samo. Kocham meza nad życie i będę z nim w zdrowiu i w chorobie , ale nie pakowalabym się z własnej woli w takie zycie z trudnościami.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.