Temat: Zachowanie faceta - jest zainteresowany czy mnie spławia?

 być może, ale nie oceniaj mnie. Wiele ostatnio przeszłam, marzę o tym, żeby przestać wyć w poduszkę, ogarnąć się i na nowo zacząć życ. jeśli irytuje Cię moja rozkmina, zignoruj ją, jest mnóstwo ciekawszych tematów na tym forum

Weź się najpierw z nim spotkaj a nie po kilku dniach pisania zastanawiasz się czy coś z tego będzie. Ja pier... gdzie wy macie mózgi kobiety? Gdyby był zainteresowany to wierz mi, że pisałby bardzo dużo. Ja mojego poznałam na badoo dwa lata temu. Pisał praktycznie cały czas przez tydzień. Później umówiliśmy się na kawę i po tej kawie tak się wkręcił, że przyjeżdżał prawie codziennie. Teraz razem mieszkamy, 

Szukanie faceta na sile nigdy nie jest rozwiazaniem ;) 
w ten sposób tylko sama nastawiasz się na kolejne zranienie, najpierw ogarnij siebie, wzmocnij się i dopiero próbuj budować relacje z innymi. 

Wspomniał coś o spotkaniu na żywo? Jeśli nie i nie zrobi tego na dniach to sprawa jest dość jasna - nie jest zainteresowany bliższym poznaniem.

dopiero co zaczeliscie pisac ,w sumie nie widzieliście sie ,nie znasz go a Ty wyjeżdzasz z jakimś zainteresowaniem .i czy cos z tego bedzie? wtf?? zaproponuj pwio ,kawe zobaczysz co zrobi ....

Rozkminy rozkinami, ale to bardzo niegrzeczne kończyć rozmowę i się nie pożegnać, dla mnie to brak szacunku. 

Miałam kiedyś konto na sympatii poznałam przez ten czas mnóstwo facetów i bardzo rzadko zdarzyło mi się, aby jakiś facet tak się zachowywał jak opisujesz rozmawiając ze mną np. na gg. 

I sprawa była oczywista, albo rozmawiamy w danym momencie, albo robimy coś innego, a nie dwie rzeczy na raz. To jakieś niepoważne odpisywać po 30 min. Natomiast ja rozdzielam rozmowę "na żywo" na necie , od smsowania. Zawsze też była krótka piłka kilka rozmów przez neta "na żywo" i spotkanie. Zainteresowany zdecydowany facet zawsze był konkretny, zaangażowany w rozmowy i chętny do szybkiego spotkania. 

W każdym razie jak dla mnie facet luźno podchodzi do tematu i ja bym sobie głowy nie zawracała jeśli szukałabym/oczekiwała czegoś innego. 

To z tym pisaniem to wcale nie jest reguła ;). Mój nie pisał, ja też nie. Za to widywaliśmy się praktycznie codziennie i każde z nas do tych spotkań dążyło - to jest moim zdaniem oznaka zainteresowani.

Autorko,  już ktoś o to pytał, ale czy były z jego lub Twojej strony jakieś propozycje spotkania?