23 kwietnia 2011, 18:46
Hej
analizując moje zwiazki dochodze do wniosku ze przyciagam /albo mnie przyciaga okreslony typ facetów.Wiadomo kazdy czlowiek jest inny ale ogolnikowo wiem ze dotychczas spotykalam sie z facetami nieporadnymi ,nie zaradnymi ,bez ambicji i motywacji.Kiedys rozmawiajac z kolezanka powiedziala mi ze ja jestem typem "silnej kobiety"wiec przyciagam takich ktorych poprowadze przez zycie.Tyle ze ja bym chciala zaradnego ale nie wiem czy bym potrafila zniesc ze cos jest inaczej niz ja tego chce
A wy analizujac swoje zwiazki zauwazacie okreslony typ facetow z jakimi sie spotykalyscie?
A moze juz odkrylyscie jak to zmienic?
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
23 kwietnia 2011, 19:18
czarodziejko u mnie jest podobnie do Ciebie, coraz częściej dochodzę do wniosku, że inni faceci chyba nie istnieją ;/ ciągle na takich trafiam :(
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Goteborg
- Liczba postów: 107
23 kwietnia 2011, 19:30
To i ja się do tej grupy dołączę. Wszyscy moi byli, łącznie z moim ślubnym oczekiwali, że to ja rozwiążę problemy i to we mnie znajdą oparcie. Może nelly88nelly ma rację, może prawdziwych mężczyzn już nie ma...
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 192
23 kwietnia 2011, 19:33
Nie znoszę takich facetów - bez ambicji, nieporadnych więc nawet z takimi nie zaczynam. Ale to prawda, że przyciąga się określony typ. Ja przyciągam sportowców, pewnie dlatego, że sama jestem wysportowana, więc u mnie działa to na zasadzie podobieństw :)
23 kwietnia 2011, 19:52
cancri o dzikeuje bardzo wzajemnie:)
Wydaje mi sie ze ktos to znalazl 2 polowe juz sie na tym nie zastanawia:)przeciwnosci hmm nie denerwuje Cie to ze to ty jestes gora ze jest nieporadny?czy w zyciu jest inny?
23 kwietnia 2011, 19:54
nelly88nelly no niestety:( tylko ten poglad mowi o tym ze inni faceci sa ale nie naleza do kregu naszych zainteresowan tz. sa ale nie zwracamy na nich uwagi , nie pociagaja nas
23 kwietnia 2011, 19:55
lelilath o skad ja to znam ..ja rozwiaze ich problemy bede dzwikac swoje jego dom wszystko na barku a on mi powie ze taki biedny maly robaczek jest
23 kwietnia 2011, 19:58
lechocolat do sportowca raczej nie naleze wiec takich nie przyciagam :D ale perspektywa bycia ze sportowcem wydaje mi sie miec minus tv mecz o joj jak ja tego nie znosze typu kapcie tv i piwo
23 kwietnia 2011, 19:58
hmmm ja byłam w kilku takich związkach z takimi że się tak wyrażę łajzami. Ale mój mąż jest pracowity dobrze zarabia jest inteligentny potrafi naprawić wszystko co ja zepsuję nie pije nie pali i świata po za sobą nie widzimy!
23 kwietnia 2011, 20:11
niby tak ale sa tez faceci w kazdym wzgledem nie poradni.Albo zbyt wladczy tego to juz na bank bym nie wytrzymala